jaka jest roznica miedzy bohaterem a zolnierzem?
bohater zyje krocej...
ot co

_________________

Hm... znam tą zasadę - jeśli ktoś Cię zestrzeli, to masz nie wyskakiwać ze swojego samolotu, ponieważ Twój przeciwnik Cię zestrzelił i ma prawo do .. fraga, no ale sorry, czy my gramy dla przeciwników czy dla swojej drużyny ?? Jeśli ktoś zostanie zestrzelony i właściwie nie ma gdzie wyskoczyć (bo jest np. nad morzem i miną wieki zanim dopłynie do lądu) to owszem, lepiej się dać zabić i dać ten punkt przeciwnikowi (i samemu nie dostać -2 za samobójstwo). Jeśli jednak ktoś zestrzeli mnie nad lądem ew. blisko brzegu, to niby czemu mam pozwolić się zabić ? No sorry, ale w tej grze chodzi o to, żeby moja drużyna wygrała, a martwa nie przydam się teamowi, więc jeśli mam szansę przeżyć (a nawet kogoś jeszcze na ziemi zabić i przejąć flagę) to uważam że nie ma się co nad tym zastanawiać!

Jeśli już ustanawiać takie zasady dla pilotów, to dlaczego nie zrobić czegoś podobnego dla czołgistów? Czyli jeśli wrogi czołg/bazooka-man trafił Cię na tyle, że Twój czołg zaraz wybuchnie, to nie możesz wyjść z niego i uciekać (ew. jeśli jesteś anty-tankiem/inżynierem to spróbować załatwić czołg przeciwnika)! Musisz zostać i pozwolić wybuchnąć swoje maszynce, bo tamtemu kolesiowi należy się frag! W końcu tyle razy Cię trafił! Tak samo nie powinienś korzystać z naprawiarek jeśli przeciwnik nie ma blisko siebie żadnej, bo to nie będzie wtedy fair z Twojej strony!

Te zasady można właściwie rozciągnąć na wszystkie profesje/pojazdy... ale to by IMO było bez sensu! Gra się po to, żeby własna drużyna mogła wygrać, a jaki drużyna ma pożytek z martwego honorowego bohatera ?? Żaden.

Podsumowując: moim zdaniem piloci jeśli mają możliwość i mogą pomóc na ziemi swoim towarzyszom broni, powinni jak najbardziej wyskakiwać z płonących samolotów! Jeśli przeciwnik Cię nie zabił - to spaprał swoją robotę i nie zasługuje na fraga...

Ale co ja tam wiem o pilotach - jestem tylko medykiem

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Najbardzidej mnie denerwuje gdy na jakimś serwerku którym gram są votekick'i na... ludzi o najwyższym wyniku! To już jest przegięcie, nie wiem czemu ma to służyć.. kilka razy sama byłam poddawana takim vote'om i to kurna nic przyjemnego, zwłaszcza, że jak próbowałam się dowiedzieć czemu mnie vote'ują, to oczywiście nikt nie odpowiadał.

Niektózy admini to mają nasrane w tych łebkach (dobrze że na polskich serwerach nie kopią za wysokiego scora).

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

Bohater robi wszystko dla team'u, nie wiem czy przysłuzy się grupie jeżeli zostanie w płąnącym samolocie Czasami dla teamu, samemu można nawet na meczu wywalić 2 czołgi, 3 piechurów i zająć flagę kiedy wszyscy są już martwi Najlepszym przykładem totalenego olania team mates jest campienie, takiemu to ban od razu i Quake w prezencie, jak ktoś kocha fragi to niech sobie pogra w grę gdzie nie ma teamu, po co grać i denerwować innych

_________________

Popieram!

Dać mu piwo bo dobrze gada!

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

W pełni popieram zasadę wyskakiwania, chociażby z tego względu, że nigdy na ziemi nie widziałem czołgisty, który nie ewakuowałby się z palącego czołgu - a różnicy między dwoma przypadkami nie widzę. O pomaganiu drużynie nie wspomnę, bo już żeście się w tej materii naprodukowali Tak więc skakać panowie lotnicy - zawsze można zawrócić i potrenować precyzyjne strzelanie w uciekający w panice piksel

_________________

Swietne porownanie z czolgami pewno nie rozwiaze prolemu "skakac czy nie skakac" ale na pewno jest na miejscu. Dodam tylko od siebie ... ze skakac tym bardziej ze czesto sam uzywam maszyn zeby sie dostac za linie wroga a wtedy jakis samolot npla na ogonie to codziennosc. Co wtedy mam nie skakac i zaprzepascic misje dywersyjna? Never!

_________________
ETCS

No z tym przykładem, to waść trafiłeś, jak kulą w płot...
Jak by nie spojrzeć, ty i tak wyskoczysz, czy Cię trafią, czy nie... :D:D:D

_________________
AGN, CFOG, FIA, ETCS (r.i.p.)

No wlasnie tak czy inaczej wyskocze wiec po co mam byc zmuszony do zostawania skoro chce skakac ? Czy mam jeszcze cos wyjasniac?

_________________
ETCS

nie no oczywiscie że można skakać. w czasie wojny nie skakali? nie rozumiem tylko kolesi wyskakujących hen za lotniskowcem na coral'u, na środku kanału lamanche w BoB i innych "strategicznych" miejscach zostawiam go przy życiu z prostego powodu, jednego idioty mniej przez pare minut gry...

_________________
open'er 2007! [top dawgz] 4 life

Hehe jak to nie rozumiesz po prostu zywe boje! Oznaczaja miejsca mielizn dla swoich okretow LOL

_________________
ETCS

A z czego ma się ewakuować medyk ?
Z ubranek ?!

medyk po zabiciu 3 przeciwnikow nie moze sie uleczyc bo tym samym oszuka i bedzie wstanie zabic kolejnych

_________________
Kayne

Aaaa... no to teraz dopiero mi się przejaśniło... To dlatego, jak się wpadnie do wody i się wrzeszcze "Requesting pickup!" wszyscy wokół omijają delikwenta szerokim łukiem!!!

_________________
AGN, CFOG, FIA, ETCS (r.i.p.)

Kolejna z intrygujących zasad na serwerach:

Na serwerze klanu [CFC] Cool Fighter Club, obowiązuje zakaz planecamping'u (pod groźbą kick/ban) . Nie było by w tym nic specjalnie dziwnego, gdyby nie to jak definiują planecamping. Otóż wedle adminów serwera plancamping to użycie samolotu w celu ataku wroga. Przykład:

Mapa Wake Island. Lecę Zero, w okolicy flagi na plaży. Stoi tam wrogi czołg. Nurkowanie; bomba;czołg zniszczony. Pojawia się komunikat: „Stop plancamping” . Następnie widzę jak kolejny czołg wjeżdża na lotnisko allies. Nurkowanie; bomba; czołg zniszczony; komunikat: „Stop plancamping”

Po wyrażeniu tego co myślę o takich zasadach i o osobach je wprowadzających rozłączyłem się z serwerem

_________________
Ceterum censeo Carthaginam esse delendam!