Teraz jest 20 lis 2024, 14:20

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 5 maja 2003, 21:13 
Offline

Dołączył(a): 24 gru 2002, 00:38
Posty: 315
ty a jak nawet bym był to co ???


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 maja 2003, 12:44 
Offline

Dołączył(a): 14 mar 2003, 20:16
Posty: 208
Lokalizacja: B-Stok
JAJCO antysemito jeden :P

_________________
Sake!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 maja 2003, 14:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2002, 18:30
Posty: 1195
Lokalizacja: Białystok
He he mnie sie udało przeczytać wszystko


*Populacja*

Jeśli zredukowaa całe człowieczenstwo do jednej wioski ze stu
mieszkanścami, zachowuja;c jednak wszystkie proporcje dzisiejszego świata,
to wyglądać to bedzie następująco:

- 57 azjatów
- 21 europejczyków
- 14 amerykanów
- 8 afrykanśczyków
- 52 be;da; kobietami
- 48 be;dzie me;żczyzn
- 70 be;dzie nie bia?ymi
- 30 be;dzie bia?ych
- 89 heteroseksualnych
- 11 homoseksualistów
- 6 ludzi be;dzie w?adać 59% światowego bogactwa i wszyscy oni be;da; z USA
- 80 be;dzie ży?o poniżej normalnych warunków życiowych
- 70 be;dzie analfabetami
- 50 be;dzie g?odować
- 1 umrze
- 2 sie; urodzi
- be;dzie 1 komputer
- 1 (tylko jeden) be;dzie mia? wyższe wykszta?cenie

Jeśli popatrzeć na świat z tego punktu widzenia, wydaje sie; oczywistym,
iż potrzeba w solidarności, zrozumieniu, tolerancji, kszta?ceniu
istnieje i to w dużym stopniu. Pomyśl o tym.

Jeśli dzisiaj rano obudzi?eś sie; zdrowym to jesteś szcze;śliwszy od 1
miliona ludzi, którzy nie dożyja; naste;pnego tygodnia.

Jeśli nigdy nie przeżywa?eś wojny, odizolowania wie;ziennego, tortur lub
g?odu, jesteś szcze;śliwszy od 500 milionów ludzi na świecie.

Jeśli możesz pójść do kościo?a bez obaw prześladowanś lub śmierci,
jesteś bardziej szcze;śliwy niż 3 miliardy ludzi na świecie.

Jeśli w twojej lodówce jest pożywienie, jesteś ubrany, masz dach nad
g?owa; i miejsce do spania, to jesteś bogatszy od 75% ludności na Ziemii.

Jeśli masz rachunek w banku, pienia;dze w portfelu i troche; drobnych w
skarbonce, to znaczy że należysz do 8% dobrze usytuowanych ludzi na tej
planecie.

Jeśli czytasz ten tekst, to znaczy że jesteś podwójnie uszcze;śliwiony, bo:
1. ktoś o tobie pomyśla?
2. nie należysz do tych 2 miliardów ludzi, którzy nie umieja; czytać i...
masz komputer!


POSTACIE: Jakiś chłopak, Kanar, Kierowca

Chłopak siedzi w autobusie. Na jednym z przystanków wsiada Kanar:
KANAR: Bileciki do kontroli!
Chłopak siedzi dalej i tylko szyderczo się uśmiecha.
KANAR: Bilecik!
CHŁOPAK: Trąbka!
KANAR: Jaka trąbka?
CHŁOPAK: Jaki bilecik?
KANAR: Proszę się nie wygłupiać i pokazać mi bilet!
CHŁOPAK: Po co?
KANAR: Jestem kontrolerem MPK!
CHŁOPAK: Nie wierzę panu!
KANAR: (pokazując mu legitymację kontrolera MPK): Oto moja legitymacja.
CHŁOPAK: A oto moja (odpowiada, pokazując legitymację szkolną).
KANAR: Proszę mi pokazać pana bilet!
CHŁOPAK: Proszę mi pokazać pańską kartę szczepień!
KANAR: Ma pan bilet?
CHŁOPAK: Nie!
KANAR: W takim razie proszę o dokumenty.
CHŁOPAK: Nie mam.
KANAR: A ta legitymacja?
CHŁOPAK: To nie moja! Znalazłem!!
KANAR: To dlaczego jest na niej pana zdjęcie?
CHŁOPAK: Zbieg okoliczności!
KANAR: Proszę mi pokazać dokumenty!
CHŁOPAK: Są tam! (mówi wskazując wewnętrzną kieszeń kurtki Kanara).
KANAR: Proszę mi pokazać PANA dokumenty!!
CHŁOPAK: Którego pana?
KANAR: Pokaże mi pan dokumenty?
CHŁOPAK: Nie pokażę!
KANAR: Bo zawołam policję!
CHŁOPAK: Bo zawołam ojca!
KANAR: Proszę przestać się wygłupiać!
CHŁOPAK: Proszę przestać się czepiać!
KANAR: Pokaże mi pan bilet albo dokument?
CHŁOPAK: No nie! Pan jest monotematyczny!!!
KANAR: Jeżeli nie zobaczę biletu, będę zmuszony pana zatrzymać.
CHŁOPAK: Może wreszcie mi pan wyjaśni, kim pan jest?
KANAR: (trochę zmieszany): Jestem kontrolerem MPK!
CHŁOPAK: Proszę o legitymację.
KANAR: Już pan widział!
CHŁOPAK: Chcę do ręki!
Kanar wyciąga legitymację i podaje mu ją.
CHŁOPAK: (bierze ją, chowa, po chwili wyciąga i mówi): Dzień dobry, bileciki do kontroli.
KANAR: Co proszę?
CHŁOPAK: Słyszał pan, jestem kontrolerem i proszę o bilet do kontroli.
KANAR: To ja jestem kontrolerem!
CHŁOPAK: Ma pan bilet?
KANAR: Nie potrzebuję, pracuję w MPK!
CHŁOPAK: Tak, a mój ojciec w NASA. Płaci pan teraz, czy mam wystawić blankiecik?
KANAR: (rzucając się na niego): Proszę mi oddać moją legitymację!!!
CHŁOPAK: Aaa! To jest napad na człowieka na służbie! Panie kierowco, proszę zatrzymać autobus!!!
Kierowca zatrzymuje autobus, wychodzi z kabiny i podchodzi do nich.
KIEROWCA: Co tu się dzieje?
CHŁOPAK: Jestem kontrolerem MPK, a ten pan nie ma biletu.
KANAR: Nieprawda! To ja jestem kontrolerem, a on nie ma biletu!
KIEROWCA: (zwracając się do nich obu): Proszę o legitymacje. (Chłopak podaje mu legitymację, a ten ogląda ją dokładnie i mówi do chłopaka): To nie jest pana
zdjęcie!
CHŁOPAK: Jestem po operacji plastycznej!
KIEROWCA: (do kanara): Ale pan jest całkiem podobny...
KANAR: Bo to moja legitymacja!
KIEROWCA: (wskazując na chłopaka): Tylko dlaczego miał ją ten pan?
KANAR: Bo mi ją zabrał!
CHŁOPAK: Nieprawda! To jest pomówienie!
Przypadkiem chłopakowi wypada z kieszeni karta autobusowa.
KIEROWCA (podnosząc ją): Czy to pana?
KANAR: Przecież mówił pan, że nie ma biletu!
CHŁOPAK: A niby skąd miałem wiedzieć, że wystarczy karta? Przecież pytał pan o bilet.
KANAR i KIEROWCA (razem): IDIOTA!!!!!

THE END





#######

Dwóch facetów i kobieta...

Po katastrofie dużego promu wycieczkowego na rozrzuconych po oceanie bezludnych wysepkach wylądowali nieliczni rozbitkowie. Los podzielił ich tak, ze na kolejnych wyspach wylądowali:

Dwóch Włochów i jedna Włoszka
Dwóch Francuzów i jedna Francuzka
Dwóch Niemców i jedna Niemka
Dwóch Greków i jedna Greczynka
Dwóch Anglików i jedna Angielka
Dwóch Bułgarów i jedna Bułgarka
Dwóch Japończyków i jedna Japonka
Dwóch Chińczyków i jedna Chinka
Dwóch Amerykanów i jedna Amerykanka
Dwóch Irlandczyków i jedna Irlandka
Dwóch Polaków i jedna Polka

Miesiąc później zaszły na tych wysepkach następujące wydarzenia:

Jeden Włoch zabił drugiego w walce o Włoszkę.
Dwaj Francuzi i Francuzka żyją szczęśliwie i tworzą tzw. "trójkącik".
Dwaj Niemcy wyznaczyli sobie dokładny plan naprzemiennych wizyt u Niemki i przestrzegają go dokładnie.
Dwaj Grecy śpią ze sobą, a Greczynka gotuje i sprząta.
Dwaj Anglicy czekają, aż ktoś ich przedstawi Angielce.
Dwaj Bułgarzy popatrzyli na Bułgarkę, potem popatrzyli na bezkresny ocean, popatrzyli znowu na Bułgarkę, weszli do wody i zaczęli płynąć przed siebie. (*)
Dwaj Japończycy wysłali faks do Tokio i czekają na instrukcje.
Dwaj Chińczycy otworzyli aptekę / restaurację / pralnię i zapłodnili Chinkę, by dostarczyła im pracowników.
Dwaj Amerykanie zastanawiają się nad popełnieniem samobójstwa, ponieważ Amerykanka ciągle skarży się na swoje ciało, mówi o prawdziwej naturze feminizmu, o tym, jak może robić wszystko,
co oni mogą robić, skarży się na potrzebę spełnienia, równy podział obowiązków domowych, jak palmy i piasek sprawiają, że wygląda grubo, jak jej ostatni chłopak szanował jej zdanie i traktował ją lepiej niż oni to robią, jak poprawiają się jej kontakty z matka, jakie są podatki i ze nie pada.

Dwaj Irlandczycy podzielili wyspę na część północną i południową, i zbudowali gorzelnie. Nie pamiętają, co to seks, bo po paru pierwszych litrach kokosowej whisky wszędzie robi się mglisto.
Ale są szczęśliwi, bo przynajmniej Anglicy nie mogą się dobrze bawić.

Dwaj Polacy założyli swoje partie polityczne i obiecują Polce, że jak wstąpi to czeka ją szczęśliwa przyszłość. Jednocześnie jeden wypomina Polce, że jest komuchem, drugi ma do niej żal, że nie jest; obaj zaś zamierzają wystąpić ze swej partii i założyć nowe, licząc że w ten sposób sprawią, że ten sposób skłonią Polkę by ich pokochała.

(*) - to nie jest atak na Bułgarię i Bułgarki, Mando :).
#######

_________________
Who cares?
Masz problemy z pisownią? Zanim wyślesz posta - sprawdź http://orangoo.com/spell/


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 8 maja 2003, 09:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2003, 14:06
Posty: 444
Dwóch kumpli w barze, piją browar. Nagle jeden się tak nieśmiało pyta
drugiego:
- Heniek, a czy ty się czasem kochasz ze swoją żoną w tę drugą dziurkę?
- No coś ty !?! Żeby w ciążę zaszła ???

_________________
- Jakis lepszy cwaniak...
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2003, 11:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2003, 14:06
Posty: 444
Dobri den, před časem jsem začala brát antikoncepci Regulon, ale od té
doby mě úplně přesla chuť na sex. Navíc mě po milování vzdy hodně bolí
pochva. Nevíte, čím by to mohlo být? A jakou antikoncepci byste mi
doporučil, abcyh měla opět zájem o sex a zároveň nestloustla??
Čeká mě nástup do nové práce. Dá se zjistit týdenní těhotenství?


--------------
Jak Sobie Radzić Z Pożądaniem?

Oto fragment z zeszytu do religii do I klasy gimnazjum.

Temat Katechezy: Przykazanie VI - (wg mnie to będzie: "nie cudzołóż")

Uczący: Magdalena W. (54-letnia katechetka).

Dbanie o czystość ciała i umysłu jest najważniejszym zagadnieniem moralnym
każdego katolickiego dziecka. Bowiem wszystko co wiąże się z pożądaniem płciowym i chucią pochodzi od szatana...

Największym problemem dzisiejszej młodzieży jest radzenie sobie z żądzami
cielesnymi, które znajdują odbicie w uprawianiu samogwałtu.


Aby ustrzec się przed tym śmiertelnym grzechem należy:

(rady dla chłopców):

* spać w przewietrzonym pokoju,

* spać na plecach

* ręce trzymać na kołdrze

* nie oglądać telewizji po godzinie 20

* unikać nieodpowiednich czasopism, książek

* modlić się przed snem

* stosować zimne kąpiele

* myśleć o rzeczach związanych z Bogiem i religia

* unikać spania na brzuchu

* spać w piżamie nie przylegającej do ciała

* nie wieszać plakatów z idolami nad łóżkiem

(rady dla dziewcząt):

* nie rozmawiać o chłopcach z innymi dziewczynami

* nie kupować gazet o tematyce młodzieżowej

* uczęszczać na spotkania oazowe i Kola różańcowe

* spać z zaciśniętymi udami (!!!)

* nie kłaść rak na brzuchu

* ćwiczyć przed snem

* nie oglądać telewizji po 20, nie czytać lubieżnych książek

* rozważać w myślach temat "dziewictwo największym skarbem
dziewczyny"
----------------------------------------
Zdesperowana dziewczyna stoi na nadbrzezu i chce popelnic
samobojstwo. Widzi to mlody marynarz, podchodzi do niej i mowi:- Nie
rob tego! Zabiore cie na poklad naszego statku, ukryje, przemyce do
Ameryki i zaczniesz nowe zycie. Przez caly rejs bede cie karmil,
bede ci dawal radosc, a ty bedziesz mnie dawac radosc. Jeszcze nie
wszystko stracone... Dziewczyna, jeszcze pochlipujaca z cicha,
postanowila dac sobie jeszcze jedna szanse i poszla z nim na statek.
Jak obiecywal tak zrobil - ukryl ja pod pokladem, raz na jakis czas
podrzucal jej kanapke, jakis owoc lub cos do picia, a cale noce
spedzali na milosnych igraszkach. Sielanke przerwal kapitan, ktory
pewnego dnia odkryl kryjowke dziewczyny. - Co tu robisz? - zapytal
surowo. - Mam uklad z jednym z marynarzy. Zabral mnie do Ameryki,
karmi mnie, a ja mu pozwalam robic ze mna, co chce. Mam nadzieje, ze
kapitan go nie ukarze? - Nie - odpowiedzial kapitan - Chcialbym
jednak, zebys wiedziala, ze jestes na pokladzie promu Wolin
-Swinoujscie - Wolin.

_________________
- Jakis lepszy cwaniak...
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2003, 12:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 kwi 2003, 13:50
Posty: 471
Lokalizacja: Łodz
> > Srając na chatę, lejąc na furę
> > Kupił Franciszek sobie komórę
> > Była to iście cudna komóra
> > Srebny metalic, etui-skóra
> > I miała klipsa by przypiąć do spodni
> > Tak przecież modniej, łatwiej, wygodniej
> > Zakrywać jednak cuda nie nada
> > Więc Franio sweter do spodni wkładał
> > Nastawiał budzik na ósmą dwadzieścia
> > Żeby dzwoniła komóra na mieście
> > Dzwoniła komóra setkami dzwonków
> > Marszem Walkirii, Witaj Biedronko
> > Discopolowo, filmowo, biesiadnie
> > Polifonicznie, kurewsko ładnie.
> > A każdy dzwonek Franciszka nęcił
> > Żal, że w komórze brakło pamieci
> > Więc zaczął zmieniać Franciszek logo
> > Cycuszki, [kolego/koleżanko] i Misia Gogo
> > Nie brakowało pomysłów, ni chęci
> > Tylko znów brakło, *****, pamięci
> > Gdy się już znudził srebrny metalic
> > Franciszek złoty jej panel przywalił
> > Potem czerowny, niebieski, zielony
> > Już Franio, *****, był zakręcony
> > Wyświetlacz Frania kolorów miał siedem
> > Cieszył się Franek, Henio miał jeden
> > Henia telefon nie miał wibracji
> > W ogóle nie miał ni wdzięku, ni gracji
> > I tak naprawdę to był do bani
> > Henio go kupił na giełdzie, taniej
> > Chodził więc mistrz nasz z głową do góry
> > Bo wszyscy mieli gorsze komóry
> > A jego była była ekstra i cacy
> > Aż przyszedł SMS - "Wylali Cię z pracy"
> >


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2003, 12:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 kwi 2003, 13:50
Posty: 471
Lokalizacja: Łodz
Wieza: Zeby uniknac halasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki halas mozemy zrobic na wys. 35000 stop?
Wieza: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, ktorego macie przed soba...



Wieza: Jestescie Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiscie, ze Airbus 340.
Wieza: W taki razie niech pan bedzie laskaw wlaczyc przed startem pozostale dwa
silniki.



Pilot: Dzien dobry Bratyslawo.
Wieza: Dzien dobry. Dla informacji - mowi Wieden.
Pilot: Wieden?
Wieza: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcielismy do Bratyslawy.
Wieza: OK w takim razie przerwijcie ladowanie i skreccie w lewo...



Pilot Alitalia, ktoremu piorun wylaczyl pol kokpitu: "Skoro wszystko wysiadlo,
nic juz nie dziala, wysokosciomierz nic nie pokazuje...."
Po pieciu minutach nadawania odzywa sie pilot innego samoloty: "Zamknij sie,
umieraj jak mezczyzna"

Pilot: Mamy malo paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieza: Jaka jest wasza pozycja. Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i juz cala wiecznosc czekamy na cysterne.



Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieza: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokad lecicie?
Pilot: Do Saltzburga, jak w kazdy poniedzialek...
Wieza: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieza: Wasza wysokosc i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedze z przodu po lewej...



Wieza: Macie dosc paliw czy nie?
Pilot: Tak.
Wieza: Tak, co?
Pilot: Tak, prosze pana.



Wieza: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasowal....



Zyczymu udanych lotow.... :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2003, 12:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 lut 2003, 14:06
Posty: 444
Pawel SS napisał(a):
Zyczymu udanych lotow.... :-)

P = problem zgłoszony przez pilota
O = odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewa wewnętrzna opona podwozia głównego.


P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.


P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.


P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.


P: Autopilot w trybie 'utrzymaj wysokość' obniża lot 200 stop/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.


P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.


P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.


P: Zaciski blokujące powodują unieruchamianie dzwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.


P: Uklad IFF nie działa.
O: Uklad IFF zawsze nie działa kiedy jest wyłączony.


P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.


P: Brak silnika nr 3.
O: Po krótkich poszukiwaniach, silnik znaleziono na prawym skrzydle.



P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.



P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.


P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.

_________________
- Jakis lepszy cwaniak...
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15 maja 2003, 13:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2002, 01:15
Posty: 131
Lokalizacja: Kraków
Laska

_________________
Grade: Hauptmann
Class: Combat Medic
Stationed: Dresden Panzer Camp
Unit: 9.SS-Panzer Sanitätssturmbann


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 maja 2003, 14:38 
Offline

Dołączył(a): 8 kwi 2003, 20:48
Posty: 107
Lokalizacja: Gliwice
uffff az mi oczy spuchly od tego czytania :)

_________________
C'est un dédale inextricable
Impénétrable aussi


Ravenelle Renouveau...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 maja 2003, 15:15 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 maja 2003, 11:35
Posty: 1528
Lokalizacja: G.M.
też to wszystko przeczytałem. dobry jest kawał z zajączkiem i niedźwiedziem po melanżu i pare innych.

_________________
Michał A.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: darwin cd
PostNapisane: 19 maja 2003, 14:54 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lut 2003, 11:49
Posty: 1712
Lokalizacja: Warszawa
Samobójca
Francuz, Jacques LeFevier postanowił popełnić samobójstwo. Aby mieć pewność, że próba samobójcza się powiedzie stanął na urwisku i przywiązał kamień do szyi. Następnie wypił truciznę i podpalił swoje ubranie. Próbował nawet zastrzelić się podczas skoku, ale kula chybiła przecinając linę z kamieniem. Woda morska, do której wpadł niedoszły samobójca, ugasiła ogień, a zalewając usta, spowodowała wymioty, które usunęły truciznę z żołądka. Jacques został wyciągnięty z wody przez rybaków i odwieziony do szpitala, gdzie zmarł z powodu wychłodzenia organizmu.

Rosyjska ruletka
Drugie miejsce, czyli Wyróżnienie Darwina zdobył 19-letni Rasheed z Teksasu, który zagrał przed przyjaciółmi w rosyjska ruletkę za pomocą półautomatycznego pistoletu. Młody głupiec nie wiedział, ze półautomatyczna broń, w przeciwieństwie do rewolweru, zawsze znajdzie kule. Jego szanse na wygranie w rosyjska ruletkę wynosiły zero.

Brokuły
Niekiedy głupia śmierć spotyka pozbawionych krzty rozumu złoczyńców. Pewien kierowca ciężarówki z Ohio transportował mrożone brokuły, wśród których ukrył przemycana kokainę. Kiedy chciał wydobyć narkotyki znajdujące się na samym dnie, utknął miedzy mrożonkami głowa w dół. Policjanci zobaczyli później wśród paczek brokułów dwie zimne jak lód stopy.

Napad
Wyróżniony został również Filipinczyk imieniem Augusto, który, grożąc granatem ręcznym, uprowadził samolot lecący z Davao do Manili. Zrabował współpasażerom równowartość 25 tys. dolarów, odbezpieczył granat, wrzucił zawleczkę do kabiny i wyskoczył na spadochronie domowej roboty. Spadochron nie zdołał zahamować lotu ku ziemi, zresztą Augusto wciąż ściskał odbezpieczony granat. Policja znalazła później na ziemi dwie dłonie. Tyle tylko pozostało z niefortunnego porywacza.

Pośladki
Brazylijscy piloci na widok nadlatującego z przeciwka innego samolotu puścili stery, zdjęli spodnie i przyłożyli do przedniej szyby gołe pośladki. Ich maszyna straciła sterowność i runęła na ziemię.

Biegunka
Angielski lekarz amator - odkrywca nowej metody leczenia biegunki. Jak każdy wynalazca, przetestował ja najpierw na sobie. Metoda polegała na wykonaniu lewatywy z... cementu. Dzięki skomplikowanej operacji "odkrywcę" uratowano.

Nałóg
Niemiecki nałogowiec - który w czasie wędrówki po odludziu odkrył, że zgubił zapalniczkę. Ponieważ bardzo chciało mu się palić, wdrapał się na słup wysokiego napięcia i przytknął usta do drutów. Zapalił się nie tylko papieros, ale i ofiara nałogu.

Rybka
Michael Gentner - amerykański akwarysta, który tak zdenerwował się na jedna rybę, że postanowił ja ukarać i połknąć żywcem. Ryba utknęła mu w przełyku, udusili się oboje.

Bomba
Iracki terrorysta Khay Rahnajet, nie nakleił wystarczającej ilości znaczków na liście - bombie i powróciła ona do niego oznaczona "zwrócić nadawcy". Otworzył list i wyleciał w powietrze. Podobna historia przydarzyła się kolumbijskiemu terroryście - Fernando Varro, który wysłał paczkę z bomba do ambasady USA. Na przesyłce zapomniał jednak nakleić znaczka, więc poczta zwróciła ja nadawcy. Varro otworzył pakunek i wyleciał w powietrze.

:lol: :D :lol:

_________________
Marcin A.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 23 maja 2003, 06:40 
Offline

Dołączył(a): 21 kwi 2003, 20:40
Posty: 20
http://stuff.xpam.de/cool.htm

_________________
wally


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 cze 2003, 14:59 
Offline

Dołączył(a): 17 kwi 2003, 16:00
Posty: 33
Lokalizacja: Wrocław
Znam zajebistą stronę :) z zajebistymi flashami
http://www.aji-manga.nowysacz.net/funny ... martyr.swf


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 cze 2003, 15:53 
Offline

Dołączył(a): 16 gru 2002, 23:12
Posty: 329
Lokalizacja: Wrocław
Księgowego zamkneli za przekręty finansowe.
Wchodzi do celi, a w niej siedzi już kilku recydywistów.
Jeden z nich pyta księgowego:
- Grypsujesz?
Na co sparaliżowany ze strachu księgowy odpowiada:
- Nie, prosze pana, nigdy w życiu żadnej gry nie zepsułem...

_________________
"Utinam populus Romanus unam cervicem haberet!"


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL