Hynol napisał(a):
A ja się zgodze z MAXem - jak się dali zlokować, to lock na lotnisku i wybijanie to tylko przyspieszenie nieuniknionego.
Że niby jak ? Że jak cię zlokują to jusz nie masz szans ? Ostatni nasz mecz w BF1942, przeciwnik - klan DzO (albo unX- jak kto woli) Battleaxe - my allied. Dobra bazooka załatwiła im przewagę w powietrzu, we dwóch zdjęli naszego drugiego pilota, samoloty rozwaliły nasze czołgi, ich czołgi zajęły nasze flagi. Lock - Tygrys na górce, Panzer na drugiej... Zanim się obejrzeliśmy było 100 - 170 a my w bazie kampieni. Zdjęlismy ich samoloty, potem nasze samoloty i M10 zdjęły ich czołgi - 60 : 160. Kontratak - my mamy wszystkie flagi. Koniec rundy 22 : 0. Czyli co, zlokowany nie ma jusz racji bytu ? Mnie osobiście kampa nasuwa porównanie do kopania leżącego, po twarzy

Ale rzecz gustu, ja tam raczej klanówek w nowym wynalazku EA i Dice nie zagram
