Jesteście Miłosierni, czy kopiecie każdego kto sprzedaje wam serię z plecy? Osobiście mam mieszane uczucia, co do opcji "Wybacz mi kochanie"
Owszem, dobrze mieć straszaka na teamkillerów, ale z drugiej strony, wystarczy, że byle noobik wjedzie na minę własnego inzynierka i już puka w Pgdn. O wiele lepiej jest to rozwiazane w AAO - jest wymagana konkretna liczba głosów "za", a poszkodowany po prostu zaczyna głosowanie. Konieczne jest podanie powodu: Idle ROE SpamChat "brudny język" i oczywiście Camper
EA dało każdemu nobowi, możliwość wywalenie każdego kto ich zabije przez FF, bez dania szans obrony. Nawet jak TK jest spowodowane wlezieniem w nieodpowiednie miejsce...
Ja zwykle przebaczam... ale do czasu. Jak np lata gostek po spawnie i kosi własnych kumpli - to skrupułów nie mam.
A czy wy jesteście miłosierni?

_________________
Nic tak nie cieszy jak salwa z mozdzierzy...

Ja bardzo często wybaczam ale tylko do czasu.Jak widze że koleś perfidnie podkłada miny w miejscach gdzie owe miny nie powinny sie znaleść wtedy niestety niema wybacz.

W każdym razie w 90% przypadków wybaczam,bo póki co każdy sie uczy grać i trzeba mieć troche wyrozumiałości.

_________________
|Page UP -> Wybaczam bo nie wiesz coś zrobił|Page Down -> Nie wybaczam wiec karam|

trzeba myslec jak sie gra - grac z rozsadkiem, kicka za TK w tej grze dostaja ci ktorzy nie mysla albo nie skumali jeszcze ze przeciwnik jest zawsze czerwony (pomijam pilotow i commanderow, ktorych nierozwazne bombardowania moga sie tak konczyc :p ).

_________________
my eyes, my evidence

gra jest dla ludzi myslacych i jak na pudelku ---->wiek 16.
z wybaczaniem jest roznie,jak widze ze koles jest za przeproszeniem idiota,i popelnil hmmm blad z braku mozgu to niewybaczam,tak samo traktuje TK itd.jesli przez przypadek zostane zabity to wybaczam,glownie zalezy od sytuacji

w aa nikt nigdy nie glosuje ;] a w bf tez wielu nie. Co do wybaczania to po prostu gra dla myslacych(jak juz to zauwazyli) i jesli ktos nie skuma, ze zostal zabity z wlasnej winy to coz poradzic? Bo akcje, ze ktos wbiegl pod pojazd, najechal na mine etc sa normalne ale malo kto wtedy uznaje "to moja wina a nie jego i mu wybacze" :/

Mnie denerwowałe jeden ziom w moim Teamie, który obsługiwał stingera... Strzelał do wszystkiego co lata. Zestrzelił mnie 3 razy, choć wyklinałem, wybaczyłem

_________________

Skoro tak wszystkich wkurza FF - ON, to moze puscc jeden server dla odmiany na FF- OFF. Pewnie zaraz poleci lawina komentarzy - A GDZIE REALIZM? Wole osobiście mnieszy realizm, niż kiedy mozlonie spinam sie po tamie i na samej górze dostaje od swojego.(szczyt realizmu) Niech mu ziemia lekką będzie, kick to wg mnie troche surowa kara, nie dlatego że koeś poleciał i stracil pkt ktore tam już ugrał sobie, tylko wg mnie czas na dołaczenie do gry jest osłabiający.
- klikam na ikone BF2 - (wywaliłem juz reklamy) - trwa to ok 5-10 sekund
- pojawia sie okienko logowania - naciskam ŁĄCZ
- komp nic nie robi a ja czekam jak debil i widze łaczenie do servera kont czy jakoś tak. Wtedy ide sobie zrobić herbate. po ok 1-1,5 min pojawia sie okno że server do któego sie łączylem jest pełny (nastepny debilizm, żadnego server nie wybierałem przecież)
- jestem w oknie wyszukiwarki - gdzie by tu postrzelać, najlepiej z ziomalami, nie znajde tak, musze isc poszukać w ASE ajpika polskego servera. (ok 15 sekund na zastanowienie sie)
- atl+tab - i jestem w windzie (na 10 przypadków taka kombinacja klawiszy powoduje ze gra znika ) - ok 15-20 sekund
- doświerzamy serverki - lOL jest 9 polskich na jednyum gra 20 szt. Karteczka spisuje IP, a odpisze sobie wszystkie IP, żeby nastepnym razem nie tracic czasu. (ok 1,5 min)
- alt+tab - bingo jeste mw grze, wklepuje IP i sie łącze:)
- weryfikacja danych gracza..... czy jakos tak, muzyczka juz przygasa, daje przycisk GRAJ i...... - jestem na pulpicie a po BF2 ani sladu. Minęło dobre 3 min. Puszcam parę k....w.
- próbuje dalej - łaczenie do kont, IP, weryfikacja lol udało sie, jestem amerykańcem, dołanczam do teamu, prosze o rozkazy, ale sie fajnie gra, 129 zł nie poszło na marne
- utracono połączeni z serverm - neostrada sie rozłączyla O żesz k....wa!!
- nie chce sie polaczyc znowu #@$@#%@#
- zadzwonie złoyć reklamacje - "zrestarujemy panu port - prosze zapisać nr reklamacji, życzymy milego dnia" (Czubówna nawiaj z automatu ok 25s, rozmowa z konsultantem ok 3 min)
- reset kompa - nowy system ok 16 sekund winda stoi
i tak do usranej śmierci, więc uwazam że jest ktoś juz pokona te wszystkie probemy i trafi mu sie jeden TK, nalezy goscia oszczędzić, albo mieć możliwość zagrania na FF-OFF.

P.S. W naszej ekipie podobne problemy ma 80% skłądu, więc nie jestem wyjątkiem.
Jeszcze czasami sie gra przywieci przy refresh'u serverów .

_________________
Jeśli blondynka ma czarne odrosty, to znaczy że jej mózg jeszcze walczy...

święta racja *CQF*Darek ja co prawda narazie gram tylko w demo bo jeszcze nie mam kasy na nowego BFka ale jak tam zdarzają się sytuacje że mnie kilną z teama to wybaczam jeszcze ani razu nie nie wybaczyłem wniosek jestem miłosierny

_________________
http://www.clan88.ovh.org

A ja praktycznie nigdy nie wybaczam, jeżeli ktoś właduje się na moje miny.. powód? Ustawiam je tak, żeby mój team je widział, a wróg nie.. pozatym czerwone czaszki widać z daleka..

Największą głupote widziałem na 4webie, jak jeszcze demo było...

Rozstawiłem 4 miny wszerz przy wjeździe do nieprzejmowalnej bazy MEC (US kampili niemilosiernie). Czekam sobie na czołga.. i widze co następuje:

Jeepek wyładowany ludzmi MEC wpieprzył się na mine... Ok...za chwile kojeny jeep wyładowany ludzmi wpieprzyl sie na kolejna mine... za chwile... ten sam gosciu-kierowca co za pierwszym razem.. podjezdza do 2 pozostalych min... wycofuje.. stara sie objechac... i znowu 3 TK na moim koncie.. po czym poleciałem z serwera i krótki ban. Taki szczyt lamerstwa po prostu dobija... aż mi się odechciało grać.. tak jakby nie można objechać min "górką"... tak jakby nigdy w życiu nikt nie kładł tam min.... najlepsze ale w tym wszystkim jest to.. że ludzie potem mają pretensje do mnie.. i nagminnie naciskają pgdwn..... po prostu zgroza.... Nie dość że lamią.. to jeszcze nie wybaczają.

_________________
We are the [SPQR]... resistance is futile

Niby racja, ale np zdarzyło mi sie w ciemnym i ciasnym pomieszczeniu wladowac 1/2 magazynka do swojego, bo było tak ciasno ze niewyświetlił mi sie jego tag nad głową. Co do jazdy po minach to widze ze niektórzy prowadzą samochodzy niczym Kuzi, hopy na muldach i pagórkach po 5-10 m, wiec jak taka pała ma nie wjechać na mine:)

_________________
Jeśli blondynka ma czarne odrosty, to znaczy że jej mózg jeszcze walczy...

No to są Jeepowi Kamikaze

_________________
http://www.clan88.ovh.org

ja wybaczam... chyba że jest recydywa.... albo widzę że zrobił to specjalnie....




P.S. jak wywalić reklamy z początku gry? bo mnie wkurza że tak długo muszę czekać na okno logowania... i na wszystko inne też... help me ^^

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

C:\Program Files\EA GAMES\BF2\mods\bf2\Movies -> usuń wszystkie pliki (no albo bez tych menu* jak chcesz mieć filmik w menu-> IMHO zbędny)

_________________

thx, ale ja głupiutka jestem ^-^

_________________
enclave.ladY from FSPQR family

"A ja praktycznie nigdy nie wybaczam, jeżeli ktoś właduje się na moje miny.. powód?"

jak ktos sie wladuje na twoje miny to co najwyzej ON moze CI wybaczyc ;]


Jedyne co mnie wkurza to poza paroma bugami fakt przyznawania killi. Dzis np wlecial w moj heli gosc samolotem. gra uznala, ze to JA go teamkillnalem ... gosc oczywiscie wcisnal "ukarz" i ujemne punkciki gotowe. Nic mnie tak nie wkurza jak tego typu akcje