Teraz jest 19 kwi 2025, 13:02

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2003, 18:37 
Offline
Oldboy Battlefield.pl
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 mar 2003, 19:56
Posty: 5351
Lokalizacja: Łódź (Desantowa:)
taaaaaaa
nie jestes ogrodnikiem... nie przesadzaj...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2003, 19:12 
Offline

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:46
Posty: 532
Lokalizacja: SzczeciN
sokół ale z ciebie mega lolek :lol: :lol: :lol:
lepiej napisz jakąś bajeke a nie na forum ściemniasz :lol:

_________________
there can be only one. . . Kal-El

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2003, 19:47 
Offline

Dołączył(a): 21 sty 2003, 19:01
Posty: 291
Lokalizacja: SzczeciN
Moja najlepsza akcja bylo kiedy to gralem na stalinie i z niczego owego wyciagnolem miecz swietlny i wycilem 5 ludzi naraz i obcilolem lufe czolgowi poczym ten rozwali sie sam kiedy prubowal strzelic :lol: :lol: :lol:

Heh a tak naprawde to chyba najlepszym moja akcja (fartem) bylo trafienie z drugiego konca mapy z artyrelii B17 na market garden. Jak sobie cos przypomne lub sie cos wydazy ciekawego to dam znac narazie tylko to mi przyszlo do glowy :)

_________________
I love democracy....I love the Republic.
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2003, 20:27 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Widać jeszcze, że Sokół nie zauważył, że można włąsne posty poprawać po wysłąniu.

A co do akcji widziałem kiedyś jedną bekowatą akcje (nie pamiętam niestety xywy wykonacy) na Aberdeen. Inżynier podczas ostrej wymiany ognia opuścił swór płonący czołg i pobiegł z TNT w łapach w stronę czołgów wroga - wybuch jego czołgu jednak go tak podrzucił, że nad tamtym czołgiem (ostro dymiacym) przeleciał i wylądował na szczycie pobliskej wydmy (przeżył to jakomś cudem). Jednak w czasie lotu zrzucił na czołg (nad którym przelatywał) TNT, a po wyladowaniu go odpalił - czołg wybuchł. ;) Ja czekałem wtedy na respa i widząc to ROTFL-owałem na całego.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: :)
PostNapisane: 19 cze 2003, 22:52 
Offline

Dołączył(a): 17 cze 2003, 08:36
Posty: 4
Lokalizacja: zabrze
na Market Garden, wkurzylem sie (nie bylo czlogow ani samolotow po stronie allies.. ) wsiadelem do jeepa i peedzac calym gazem, przelecialem przez wioske, dojechalem do mostu i na koniec z calej sily uderzylem w czolg wroga :) ale rozjechalem na oko okolo 10 zolnierzy :) najlepsze bylo to ze udalo mi sie wyskoczyc z jeepa, granatem rozwalam czolg (kopcil sie zdrowo) i .... lece do czolgu oddalonego odemnie o ok. 100m
i 10 metrow przed czolgiem, wpada na mnie kumpel ktory stracil panowanie nad mustangiem :x :shock:

_________________
tra tra tra tra tra tra :) -(mg42:))


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 19 cze 2003, 23:30 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 gru 2002, 23:39
Posty: 1586
Lokalizacja: z Polska
Moja najlepsza i do tej pory nie pobita:
Mapka: Bocage
jako aliant lezalem skampiony przy ostatniej fladze Allies (tej z AA za mostem od strony bazy glownej Allies) i nagle zobaczylem jeepa axis popierdzielajacego drugim mostem do mojej bazy, kiedy przejechal most i byl na rownym terenie odruchowo wzialem poprawke i strzelilem ze sniperki...gdy przeladowywalem jeep sie zatrzymal a na gorze pojawil sie tekst o smierci kierowcy spowodowanej moim celnym strzalem...
Wierzcie mi ... probowalem to powtorzyc i czasem udaje mi sie ale tylko jak ktos jedzie rownolegle do mnie i do tego oddala sie ode mnie tak ze widac jego plery...
To byl jedyny frag gdy koles jechal prostopadle do linii strzalu i nie udalo mi sie tego powtorzyc... Szczena opadla mi wtedy do ziemi a moja kobieta miala dosc moich przechwalek przez 3 najblizsze dni.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 00:38 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
To musiało być zaj*****e uczucie. Jak jak biegnącego gościa ściągne jednym strzałem (jak ma full energii - headshot) to jusz świetnnie się czuje, a tu taki frag ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 08:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 sty 2003, 11:15
Posty: 1039
NO COŻ OSTATNIA JAKĄ PAMIETAM........batle of the bulge byłem alies i miałem shermana którego wziełem spod wiatraka ..skryłem się koło tartaka i czekałem na czołgi wroga ...nadjechały 3 ( 2 panzery pluz tiger ) ..chciały wziąść flgę przy moście ....odczekałem ( zapaliłem paierosa ) ..i jazda wjechałem na nich od tylca wyciągnęłem pierwszego tygrysa bo jechał z tyłu potem dwa panzery które połapały się o co chodzi...było wspaniale na pełnym gazie z biegu dwa panzery.....no i szczypiące oczy od fajki bo nie miałem czasu skipować i dym mi naleciał w oczy........ :lol: łezka się zakręciła w oku ( od dymu) 8)

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 08:14 
Offline

Dołączył(a): 17 gru 2002, 00:46
Posty: 532
Lokalizacja: SzczeciN
a świstak siedział. . . . . i palił ze sreberka :lol:

_________________
there can be only one. . . Kal-El

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 08:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 cze 2003, 03:51
Posty: 456
Lokalizacja: Sosnowiec
Nie jestem lotnikiem, ale gdy nie ma czołgu? (heh) :P Nadlatuję nad cel w postaci jeepa z dwoma gościami i z działka udało mi się ściągnąć tych gości a jeep pozostał nie zniszczony :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 09:09 
Offline

Dołączył(a): 2 lut 2003, 14:02
Posty: 684
Lokalizacja: Omaha beach
hheheh moja ulubiona akcja jest znana wam wielu :)

berlin...jestem ruskim z DP...zaczynamy...wszyscy biegna główną droga do czołgów....biegnie chyba z 8 zołdaków...a to nagle.....sru..zkopy rzucaja granaty na spawn i wszyscy ci zołnieze giną na miejscu ....a potem tylko widac spadajace ciała :) :)....It's raining men


wiem ze to popularny widok....ale lubie patrzec jak rozwscieczona armie rozgramia jeden/dwa granaty

_________________
"I rather have a bottle in front of me than a frontal lobotomy"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 10:33 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Tia - granaty na Berlinie - całą odrębną historie można by napisać. Anyway - przez nie ruski tam mają bardzo kłopotliwy początek..

Mi się przypomina (tak "na szybko") tam jedne zdarzenie. Grałem Axis - szybki start i gdy qmple rzucali granaty ja wbiłem się do kamienicy na rogu - zaraz przy respie Allies - widać z tamtąd częć tego respa. Wbiegam na samą górę (2 piętro) i widzę, że nadchodzi czas kolejnej fali respów - wyciągam granat, ale nie rzuciłem go (lewą myszą) tylko delikatnie upuściłem za okno (krótkie przytrzymanie prawej myszki). Granat spadł, po chwili słyszę głośne BUUM! i widzę za oknem (jakiś metr) ruska który na tm granacie "poldskoczył". Zawisł on na chwilke na moim poziomie, po czym poleciał w stronę matki ziemi - kolejny frag zaliczony. To się nazywa "spojrzeć śnierci w oczy" ;) . O ile nie podoba mi się pomysł z "lataniem" w 1.4 po granatach i innych wybuchach (debilnie to wyglada i "wywołuje" wiele bugów typu przelatywanie przez sufity itp) to tamto zdarzenie mi się bardzo spodobało.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 11:39 
Offline

Dołączył(a): 18 cze 2003, 15:08
Posty: 1101
Ależ dlaczego debilnie, mi się BARDZO podoba to latanie, chociaż przelatywanie przez sufity jest beznadziejne.

Aha, gram krótko, ale podczepię się pod wątek. Mapa - Gazala, miejsce - południowo - wschodnia flaga. Jadę jeepem od strony zachodniej, widzę czołg wroga jadący w kierunku rampy, najeżdżam na rampę od drugiej strony. Jeep wylatuje w powietrze, wysiadam, spadochron, widzę jak jeep przelatuje nad czołgiem, którego kierowca odruchowo zaczyna strzelać do maszyny. Ląduję, obiegam budynek, rura na ramię, strzał :) . Zapewne typowa sytuacja, ale to odwrócenie uwagi latającym samochodem szalenie mnie rozbawiło.

W analogicznej sytuacji - mam takie wrażenie - udało mi się jeepem zniszczyć czołg, ale głowy za to nie dam. Da się rozwalić jeepem czołg jeszcze? :) Pamiętam, że w demie się dawało :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 14:27 
Offline

Dołączył(a): 14 mar 2003, 20:16
Posty: 208
Lokalizacja: B-Stok
Da się jak ma mało pancerza..

_________________
Sake!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 cze 2003, 16:58 
Offline
Moderator forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2003, 05:17
Posty: 5637
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Ja czędto tak robie - wjeżdżam jeepem w czołg, wysiadam w ostatniej chwili - jeep wpdada sam siłą rozpędu i wibucha, a potem poprawiam z bazooki. Oczywiście jak czołgista patrzy się w inną stronę - inaczej wykle kończy się eksplozją jeepa na "podjeździe".

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL