>>> Forum "Cosmopilitana", pisze Sabina 110: 
>>> 
>>> Wczora wieczorem zachciało nam sie kochać z moim chłopakiem i 
>>> namawiał mnie do sexu analnego czego bardzo pragnełam. Niestety mu 
>>> odmówiłam z uwagi na to, że nie czułam sie zbyt czysta w tym intymnym 
>>> miejscu. Zatem Marcin zaczął mnie całować i pieścić jezyczkiem moją 
>>[kolego/koleżanko]. 
>>> Po paru minutach doszłam do takiego podniecenia dostałam takich 
>>skurczy, 
>>> że nie wytrzymując tego napiecia póściłam mu bąka prosto w twarz. I tu 
>>sie 
>>> zrodził nie lada problem gdyż Marcin szybko uciekł i do dzisiejszego 
>>dnia 
>>> sie do mnie nie odezwał. Co robić? Dziewczyny pomóżcie jago tak bardzo 
>>> kocham a tak sie wstydzę tego co wczoraj zaszło. Pozdrawiam z nadzieją 
>>> uzyskania pomocy zrozpaczona Sabina. 
>>> 
>>> I komentarze: 
>>> 
>>> Istnieje możliwość, że jemu to się bardzo spodobało,a jednocześnie 
>>> poczuł się nieco zaskoczony sytuacją i stąd jego nagła ucieczka. 
>>> Myślę, że szuka kontaktu z Tobą i powinnaś mu pomóc. Spotkajcie się i 
>>> zachowujcie naturalnie. Pomyśl, że on może ciągle nosić w pamięci 
>>zapach 
>>> Twojego bąka. 
>>> Czy to nie romantyczne? Nie rozpaczaj Sabinko, tylko działaj. 
>>> 
>>> 
>>> Oj, chyba dobrze ,że zrezygnowałaś z seksu analnego, widać wyczuł 
>>> pismo nosem i szuka fajnej, czystej pupci a nie z batonem krymskim 
>>> skitranym wewnątrz. Hihihihihihi. Możliwe, że jakieś odpryski poszły w 
>>> biedny nosek kolegi, albo jest teraz piegowaty. BO TRZA MYĆ PUPĘ 
>>> ZAWSZE I WSZĘDZIE BO NIE WIADOMO CO BĘDZIE............. 
>>> 
>>> 
>>> Sabinko jeśli go jeszcze spotkasz zaproponuj mu wspaniały sex analny 
>>> a jak juz do tego dojdzie to pierdz na niego ile wejdzie.Niech sie 
>>> przekona 
>>> co to natura. 
>>> 
>>> 
>>> No tak... biednemu zawsze wiatr w oczy... 
>>> 
>>> 
>>> Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach! Niezapomniane uczucie wolności! 
>>> 
>>> 
>>> Saba! Jestes wielka! Ciekaw jestem czy wrocil tez Twoj luby. Pewnie do 
>>> tej pory docenia wyszukana won Twojego analnego wyziewu. Trzymam za 
>>> Ciebie kciuki. Mam nadzieje, ze Twoj lover wroci i nie bedziesz miec 
>>> brazyliany 
>>> w stylu - tutaj nazwa jak najbardziej adekwatna - "Przeminelo z 
>>wiatrem" 
>>> 
>>> 
>>> Nawal mu na jego przyrząd... 
>>> 
>>> 
>>> SABINA: 
>>> 1)UMYJ DUPE NASTEPNYM RAZEM 
>>> 2)JAK CHCESZ SIE ZJEBAĆ TO NIE NA RYJ FACETA 
>>> 3)POWIEDZ MU ŻE JAK SIE NIE ODBRAZI TO MU ********* 
>>> JESZCZE JEDNEGO KAPUŚNIAKA, TAKIEGO, ŻE MU OCZY WYJDĄ 
>>> I PRZESIAKNA MU UBRANIA 
>>> 4)NIE JEDZ WIĘCEJ KAPUSTY I GROCHUWY 
>>> 5)KUP MU ODŚWIERZACZ DO POKOJU, CHYBA ŻE PIERDZISZ TYLKO W DOMU 
>>> 6)O JAAAAAA pie...le, MUSISZ MIEŚ BARDZO ROZJEBANEGO ROWA, 
>>> JAK CI POWIETRZE SAMO SCHODZI 
>>> 
>>> 
>>> Myslę że oznaczenie 110 przy nicku, to nic jak ciśnienie 110 atmosfer 
>>z 
>>> jakim wymsknąl się bączek, więc facio wylecial w kosmos i nic 
>>dziwnego, że 
>>> jeszcze nie wrócil. Zostal odrzucony w kosmos o miliony lat 
>>świetlnych. 
>>> Myślę że powinnaś dziś wieczorkiem usiąść na parapecie i walnąć mega 
>>> bączora aby polecieć w kosmos i poszukać go we wszechświecie, tylko 
>>> uważaj na zielone lub brązowe ufoludki... 
>>> 
>>> 
>>> Wydaje mi się że w takiej sytuacji warto by bylo zaopatrzyć się w 
>>> spinacz do wieszania bielizny. Przed minetą partner powinien za pomocą 
>>> wspomnianego spinacza zabezpieczyć sobie nos. Tak na wszelki wypadek 
>>> proponuję również zakupić stopery do uszu, co by bebenki nie 
>>popękaly:))) 
>>> Gogle narciarskie też są wskazane co by nie dostal partner wytrzeszczu 
>>> oczu. Jedyny problem w calej sytuacji, to brak zabezpieczeń w 
>>przypadku 
>>> puszczenia przez partnerkę bączora z kleksem................. 
>>> 
>>> 
>>> Mam pytanie z innej beczki, jaki byl dźwięk wspomnianego bączka, czy 
>>> to byl taki cieniutenki strzal - prut albo piard albo sru, czy to byl 
>>> jakiś 
>>> mocniejszy dźwięk jak z porządnego Subwoofera w sylu 
>>> BUUUMMMM-BASSSEEE,SRRRUU-BAAASSSEEEE? 
>>> 
>>> 
>>> Ciekawe Sabinko czy twoj pierd byl smaku szamba czy tez zgnitego 
>>jajka, 
>>> niewaze twojego chlopaka jeszcze pewnie trzyma jest tak nacpany tym 
>>> pierdem, ze cie nie pamieta. Doupierdzenia. 
>>> 
>>> 
>>> Dobrze że nie buchnęla bąka podczas dziurkowania bo by gościowi 
>>> wybuchly jaja... 
>>> 
>>> 
>>> hehe Ciężka sprawa... Moim zdaniem chłopak powinien się cieszyć, że 
>>> wydobyłaś z siebie tylko pierda (hahaha) a nie popuściłaś czegoś 
>>> większego... Ten chłopak uciekł bo pewnie nie mógł sie nacieszyć 
>>> czystym powietrzem i tym ze nie wyszedł od Ciebie z twarzą w gównie 
>>> hahahaha! 
>>> 
>>> 
>>> No cóż... Nastepnym razem zrezygnuj z minetki bo jeszcze sama się 
>>> zatrujesz... 
>>> Wiesz co? Na Twoim miejscu to ja bym się wstydziła powiedzieć o tym 
>>komu 
>>> kolwiek... Naprawde podziwiam Cie ze umieściłaś swoją gafe w necie... 
>>> Wysłałam tą strone wszystkim moim znajomym i zwijali się ze śmiechu 
>>tak 
>>> samo 
>>> jak i ja. Dzięki za darmowy kabaret hahaha 
>>> trzymaj się.... 
>>> 
>>> 
>>> Każdy lubi puszcać bąki. Ale ty nie masz a zatem: 
>>> 1)Poćwicz troche mięśnie zwieracza, dzięki czemu będziesz sama 
>>> decydować kiedy chcesz puścić baniacz 
>>> 2) 3 razy dziennie stawiaj cegłe w kiblu bo wtedy będziesz 
>>> opróżniona i nie będzie ci sie chciało puszczać purozaurów. 
>>> Ponadto po kązdym postawieniu porcelanki będziesz się czuła lżej i 
>>> będziesz miała lepsze samopoczucie 
>>> 3) Jak juz musiałas zapuścić purozaura to mógł to być cichacz. 
>>> Koleś by nie usłyszał piarda, a jak by poczuł smród to bys 
>>powiedziała, że 
>>> ci smierdzi "[kolego/koleżanko]" (ktora jak sama napisałaś nie jest "zbyt czysta") 
>>> 4) WALNIJ KLEKSA 
>>> 
>>> 
>>> Hmm...mam nadzieje droga Sabinko, że nie robiliście tego wtedy w 
>>> pozycji 69, bo wtedy nos w zasadzie leży bezpośrednio na kakaowym 
>>oczku i 
>>> w razie pierda to koleś ma zamiast nosa spadochron. I jeśli z kleksem 
>>to 
>>> na 
>>> dodatek jeszcze deszcz meteorytów w zatokach. A tak generalnie to 
>>> pierdzonko sie zdarza... Ale w twarz to przesada... Mnie kiedyś 
>>> dziewczątko pryknęło jak bzykałem ją od tylca... Aż mi jaja 
>>zawibrowały. 
>>> Była z tego "kupa" śmiechu... ale jakbym dostał musztardowym w twarz 
>>to 
>>> chyba 
>>> bym sie nie śmiał... Pozdro Sabinko i jak bedziesz miała jeszcze 
>>kiedyś 
>>> ochote 
>>> coś takiego zrobić to poprostu złap gościa za głowe i odciągnij z 
>>miejsca 
>>> rażenia. 
>>> 
>>> 
>>> Nastepnym razem jak mu bedziesz pierdziala w twarz podstaw se pod dupe 
>>> zapalniczke ale bedzie jazda... 
>>> 
>>> 
>>> Zainteresowanym polecam: 
>>> 
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html? ... 80&v=2&s=0
  
  