Aha na początku mojego tematu apeluję aby inni urzytkownicy tego furum nie spamowali odpowiedziami typu :"Ten temat jest debilny" albo "ten post już był".Może i był ale ja go niestety nie zauważyłem

Ale przejdźmy do rzeczy!
Najbardziej wkurzające w BF2 jak i w BF 1942 są hitboxy! WG. mnie obojętnie z jakiej broni by się nie strzeliło w głowę , powinno się to kończyć śmiercią.Tak samo sprawa się tyczy innych części ciała np. jeśli wycelujemy w (mniej-więcej) środek klatki piersiowej w serce albo inny organ to to też powinno się skończyć zgonem delikfenta ! oczywiście niektóre jednostki mają kamizelki kuloodporne ale one raczej lekko ułagodniają strzały a nie zatrzymują je jak to powinno być naprawdę lub jeśli strzelamy z karabinu snajperskiego M95, niby taki dobry, przebija PANCERNE SZKŁO w helikopterach, a wojaka nie może zdjąć za pierwszym , trafnym strzałem, albo np. celuję w kolano , strzelam, i co? wojak idzie dalej,a w realu taki człowiek by się przewrócił i by mu się lała krew ! no właśnie! a gdzie kew !?! to ma być gra w miarę realna? przecież jak się trafia w wirtualną osobę w BF wyskakuje z jej wnętrza coś kurzopodobnego (nie mylić z kurą) tak samo gdzie są jęki? przecież mocno zraniono żołnierz raczej sobie nie biega i nie skacze wesoło po trawie jak go trafi jakiś pocisk albo coś innego .No trochę się rozpisałem ale to jest kropla w morzu błędów jakie niestety posiada jakże fajna gra Battlefield 2

Wiesz dlaczego nie ma tych wszystkich rzeczy, które wymieniłeś?? Ma to służyć poprawieniu grywalności gry. Byłoby strasznie ch***wo gdyby żołnierze padali po jednym strzale, tak samo czołgi itp. rozwalały się po trafieniu jednej rakiety. Nikt by nie jeździł czołgami i nie latał śmigłowcami, a wszyscy byliby snajperami i kampili gdzieś na wzgórzach i dźwigach.