Kolec, muszę cię zmartwić

(i siebie też)
Z przedwczoraj zdobytego M95, wczoraj ns Strike gdzieś próbowałem rozwalić gościa. Leżałem sobie na placyku, chinolek dzielnie zdobywał pierwszą flagę. W pewnej chwili padł, obrócił się przodem do mnie, ja go w celownik. Krzyżyk wiadomo gdzie. Główka. Strzał. I co? NIC. Przeżył.
No dobrze, ale czym jest M95?
Proszę:
http://world.guns.ru/sniper/sn03-e.htm
Na dobrą sprawę, jest to rusznica pzeciwpancerna. kaliber 0.50, którego Brudny Harry by się nie powstydził, ale raczej NA PEWNO nie strzelałby z tej snajpery w biegu ani stojąc. Co to robi? Czy wszyscy pamiętamy co zostawia po sobie pocisk strzelony z Magnum 0.50 cala? Pamiętamy! Czerwona ściana za pacjentem, rozwalony łeb, gdziekolwiek by tenże pocisk nie trafił, czy w oko, czy w nos, czy w policzek, czy w szyjkę. Pół głowy na ścianie za klientem!
Więc pytam do jasnej ............ (cenzura): gdzie to jest w BF2? Dlaczego klient, którego tarfiam ze 100 metrów żyje dalej? a może została mu jedna kreska życia?
Panowie i panie: nie ma czegoś takiego jak jedna kreska życia. facet trafiony w łeb czy szyjkę to jest trup. Nawet jeśli dostanie w kaltkę, to i tak ghrzecznie leży bezbronny i czeka na medyka. Po cichu bo nie będzie w stanie nawet głębiej odetchnąć.
A może ja go nie trafiłem? W końcu zasięg M95 to około 1800 (słownie: tysiąc osiemset metrów) metrow, a ja strzelałem ze 100... :>
Notabene, M95 wygrał konkurs na kolejną broń a la M82A1... Czyli winien jej co najmniej dorównywać lub przewyższać... W takim Americas Army, zagranie M82 przeciwko piechociarzowi, to jest nic innego jak kolejne 10 punktów do scorea (tłum: zabity). Nieistotne, czy trafię go w nogę, czy w brzuch. ten facet nie miałby nogi i by leżał grzecznie i czekał na medyka.
A co się stało z tym trafionym w BF2?
Wstał i odskoczył w zaułek. Podziwiam jego wytrzymałosć na trafienia z ciężkiej broni do tej chwili. Odpornosć na szok, na ból, na bardzo silny krwotok. I to, że widzxiał gdzie biegnie przez zalaną krwią twarz, w której widniała dziura na wylot..... :> :> :>