- czego słuchasz ?
- clubbingu
był sobie stary pies łańcuchowy bobik. pewnego razu tak rzekł do swojego pana:
- panie, postaw na mnie cały swój majątek i wystaw mnie do wyścigu
- co ty bobik stary jestes nie masz kondycji.
- nie, nie, mam długi łańcuch i troche trenowałem nie namyślając się długo pan wystawił bobika do wyścigu. do obiegnięcia były trzy okrązenia. po pierwszym okrązeniu bobik przybiega ostatni. jego pan zły jak osa krzyczy:
- bobik co ty odpierdalasz postawiłem na ciebie cały majątek!
- spokojnie, spokojnie w drugiej rundzie nadrobię...
podrugim okrązeniu bobik znowy przybiega na końcu.
- bobik co ty robisz wciąż przegrywasz!
- spokojnie spokojnie, w ostatnim nadrobię po ostatnim okrążeniu bobik przybiega ostatni. jego pan maksymalnie wkurwiony krzyczy:
- ty pało! przez ciebie przegrałem cały majatek, co ty odpierdalaszł
a bobik na to:
- nie wiem.
Na wyspę gdzie mieszkają sami Murzyni przyjeżdża biały misjonarz. Po 2 latach w wiosce rodzi się białe dziecko. A że w ich prawie cudzołóstwo było karane śmiercią, wódz poszedł do misjonarz na poważną rozmowę.
- No, jestes tu jedynym białym człowiekiem, więc wszyscy podejrzewają Ciebie.
Misjonarz na to:
- Spójrz, w przyrodzie zdarzają sie takie przypadki, że czarne+czarne=białe. I na odwrót, jak np. jedyna czarna owca w Twoim stadzie. Wszystkie są białe oprócz niej na to zmieszany wódz odpowiada:
- Dobra, zapomne o tej sprawie z dzieckiem, a Ty nikomu nie mów o owcy.
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znalazł w lesie jeżyka. Leżał
biedak pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal
jeżyka i poprosił tatę, aby zabrali zwierzaka do domu. Tata się zgodził i jeżyk
zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o zwierzaka. Poił go
mleczkiem i karmił pędrakami. Jeżyk zjadał je ze smakiem i czasem ku
zdziwieniu
chłopca ,pomrukiwał z zadowolenia. Na zimę jeżyk, jak przystało na
wszystkie porządne jeżyki, zapadł w sen zimowy. A na wiosnę jeżykowi
urosły skrzydełka, a na czole róg. W końcu wyleciał przez
niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopiec wraz z tatusiem
nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś **** wie co...
sorki ze nie kropkowalem ale wiekszy wyraz maja