eeetam Netscape niejest najlepszy. Od dwunastu minut mam Firefoxa i już go lubię!
a teraz hoooooomor
[img]http:///fotki.hoomor.pl/albums/lu2/normal_5119.jpg[/img]
Trzy krasnoludki założyły się o to, który ma mniejszego dziadka. Pierwszy mówi: Ja mam takiego dziadka, który jest mniejszy od stołu! Drugi mówi: Ja mam dziadka, który jest mniejszy od krzesła! Na to trzeci: A mój dziadek ostatnio złamał nogę. Co mu się stało? Jak zbierał poziomki, to spadł z drabiny!
Dlaczego żaden krasnoludek nie nosi ze sobą dowodu osobistego? Bo dowód osobisty jest trzy razy większy od krasnoludka.
Krasnoludek wygrał 50 tysięcy złotych w Toto Lotka. Szczęśliwy wybrał się po odbiór nagrody, ale jej nie otrzymał. Dlaczego? Bo osobom poniżej 7 cm wzrostu nagród nie wydają.
Do portowej knajpy wchodzi pijany krasnoludek i zawadiacko pyta: Kto chce zarobić w pysk?! Ja - odpowiada barczysty marynarz. To poczekaj chwilkę, zaraz tu przyjdzie mój kumpel Guliwer - odpowiada krasnoludek.
Co robią krasnoludki o trzeciej rano? Siusiu. A o piątej? Kupkę. A o szóstej? Budzą się.
Późną nocą do drzwi Józka ktoś puka. Kto tam? - pyta Józek. Krasnoludek. Józek otwiera drzwi, patrzy, a tam na progu stoi krasnoludek. Zdziwiony pyta: Skąd tu się wziąłeś? Jak to skąd? Z bajki.
Dwa krasnoludki poszły na giełdę samochodową. Tyle aut, że nie wiadomo jakie wybrać - mówi pierwszy. Chcesz sobie kupić auto? Przecież ty nawet nie dostaniesz nogą do pedałów! To nic, będę jździć z bratem. Ja będę kręcić kierownicą, a on będzie naciskać na pedały.
Krasnoludek zamawia w barze pizzę i hot-doga. Kelnerka podaje mu hot-doga i pyta: Jak ty to uniesiesz? Niech się pani nie martwi, jest nas siedmiu - odpowiada krasnoludek. A co z pizzą? Zaraz przyjdzie Królewna Śnieżka.
Krasnoludek Gapek z wyróżnieniem ukończył kurs "Jak odróżniać diament od szkła", a jako nagrodę otrzymał bilet do leśnego teatru. Przychodzi pod teatr, spogląda na afisz i czyta tytuł sztuki: "Uczta Gapka". Patrzy na zwierzęta stojące obok niego, macha ręką i mówi: Uczta się sami. Gapek już po kursie.
Krasnoludek wybrał się na targ. Na jednym ze stoisk zauważa pieczrki i mówi: Poproszę tę parasolkę!
Przychodzi krasnoludek do apteki i mówi: poproszę tabletkę od bólu głowy. Zapakować? - pyta aptekarz. Nie, dziękuje. Poturlam.
Do Stanów Zjednoczonych przyjechał Czrny Krasnal i mówi: Jestem Czarny Krasnal, przyjechałem z czarnego lasu, mam czarne wiaderko, przyszedłem coś ukraść. Jedź do Rosji - radzą Amerykanie - Tam jest taki bałagan, że nawet nie zauważą, gdy coś ukradniesz. Przyjechał Czarny Krasnal do Rosji i mówi: Jestem Czarny Krasnal, przybywam z czarnego lasu... Och, ukradli moje czarne wiaderko!
Pięciu krasnoludków dostało kwaśne mleko, a tylko czterech kiszone ogórki. Czego jeden nie dostał? Rozwolnienia.
Co to jest: lata po pokoju i wygląda jak wnuczek Supermana? Latający krasnoludek.
Ordynator szpitala psychiatrycznego pyta pielęgniarkę: Jak się czuje ten pacjent, który wczoraj twierdził, że jest krasnoludkiem? Ooo, dużo lepiej. Obecnie mówi, że jest karłem.
Krasnoludek mówi do krasnoludka: Zauważyłem, że sierotka Marysia potrafi godzinami przeglądać się w lustrze. Ja także myślę, że to odważna dziewczyna.
Jasio pyta tatę: Dlaczego Królewna Śnieżka trafia do domu wariatów? Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami naraz!
Rozmawiają dwa krasnoludki: Sierotka Marysia mówi, że kromka chleba zawsze upada na stronę posmarowaną masłem, tymczasem wczoraj moja kromka chleba upadła masłem do góry. Jak myślisz, dlaczego? Pewnie posmarowałeś chleb po nie tej stronie, co trzeba!
Na weselu krasnoludków goście jedzą, piją i zaczynają śpiewać "Sto lat". Oburzony ojciec pana młodego krzyczy: Co to za głupia piosenka, przecież mój syn ma teraz 600 lat!
Na leśnej polanie spotykają się: zajączek i krasnoludek. Gdzie tak pędzisz? - pyta krasnoludek. Po marchewkę. Chodź do mojej chatki, mam u siebie mnóstwo marchwi. Świetnie, mam ochotę coś schrupać. A jaka to odmiana marchwi? W proszku.
W lesie spotykają się: krasnoludek, zajączek i mrówka. Zajączek pyta: Krasnal! Gdzie ty byłeś, jak wszyscy rośli? Spałem w trawie. Następnie krasnoludek pyta mrówkę: A ty gdzie byłaś, jak wszyscy rośli? Spacerowałam, gdy jakiś palant w czerwonej czapeczce uwalił się na mnie i momentalnie zasnął.
Przed kościołem żebrze siedmiu krasnoludków. Podchodzi do nich emeryt i mówi: O, żebrzące krasnoludki! Pewnie i do was już dotarła bieda! Zbieracie na chleb? Nie - odpowiada jeden z krasnoludków. A na co? Na ferrari. A po co wam taki drogi samochód? Żebyśmy mogli szybko dojeżdżać z naszej chatki pod kościół!
Krasnoludek chwali się drugiemu krasnoludkiwi: Dzisiaj na obisd zjadłem wieloryba! Tak? A co zrobiłeś z kośćmi? Zostawiłem na brzegu talerza...
Zdenerwowana gruba kobieta pyta chodzącego za nią krasnoludka: Czego chcesz ode mnie, kurduplu? Niczego. Jest upał, a lekarz zalecił mi chodzić w cieniu.
