w nawiazaniu do tego co napisal Darth i w swietle dzisiejszego sparingu - mysle ze to jeszcze jest troche inna kwestia i nalezy zrozumiec frustracje "ziemniakow" - dzisiaj na waszym serwie mialem straty pakietow w granicach 30% i maly slideshow jak sie nas paru w powietrzu spotkalo. co robic w takiej sytuacji? kamikadze w czolg. najprostsza i najskuteczniejsza metoda walki w takich warunkach. zginiem? co z tego, zaraz sie odrodzimy. i tu jest ta mala dyskretna roznica miedzy lotnictwem a silami na ziemi. mozemy zatakowac z powietrza na duzej mapie rozwalajac sie ostatecznie na jakims wrogim czolgu, za minute bedziemy w tym punkcie z powrotem. a taki czolgista mozolnie czlapie przez pustynie zeby nagle zginac od bomby albo samobojcy ktoremu wszystko jedno. i cala przebyta droga na nic.

jedynym wyjsciem sa chyba ustawienia czasu respawnu dla lotnictwa na takich mapach jak el al. ale to z kolej sfrustruje lotnikow.

_________________
[TopDawgz] 4 life...

hmm każda ze stron ma racje .....podobny temat był już poruszany przez zboya. Ale twórcy w miare dobrze odtworzyli podział sił w tej grze ..Podczas WW2 kto królował na niebie ten wygrywał bitwę .moze dlatego niemcy nie zajeli Angli ......hmm ?..... a na serverach mało jest ludków którzy by chcieli posiedziec przez większoś gry na aa lub apc bo to jest ogólnie nudniejsze od quake-owania jak to określił massca. w rezultacie samoloty niszczą wszystko ..........i nie nalezy miec tu pretensji do nikogo bo przy silnej obronie przeciwlotniczej samoloty nie istnieja na mapach....( naprawde wystarczy wziąść w ogień krzyrzowy ( 2 aa) i żaden samolot nie da rady...........piechotę zapraszam do ćwiczenia cierpliwości na aa i innych urządzeniach..... bo ta gra wymaga cierpliwości w niektórych momentach......

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Dobrym przykładem jest tu Bulldog który niejednokrotnie tylko siedząc w AA miał pierwsze miejsce na mapce z dużą ilością samolotów.

Problem jest w tym też jak już "kedyś" pisałem że nie ma dobrych mobilnych "sprzętów", które mogą zagrozić lotnikom. Stacjonarne działka AA - co to za zaskoczenia jak się wie gdzie są i banałem jest je rozwalić. Sprzęt AA na czołgach czy wozach piechoty to poprostu popierdułki i potrzeba ze 2 conajmiej takie działka nie wspomne o 100% skuteczności strzelającego. Tak to się ma ale lotnicy to bogowie i nie ruszać bo cię zaraz wszyscy z błotem zmieszją.
Powiem szczerze, że w dupie mam już te wszystkie polemiki zmierzające do nikąd. Takie pieprzenie nic nie zmienia i nic nie zmieni dlatego od pewnego czasu wolę popykać w EoD tam jest lotnictwo mniej przegięte.

_________________
Tam gdzie kończy się logika zaczyna się Polska.

... i heli da się RPG zestrzelić

Otuż to kałach i rpg bez problemu mogą rozwalić helikopter w EoD

_________________
Tam gdzie kończy się logika zaczyna się Polska.

Zboy przygnębia mnie twoja flustracja......ja nie bronie lotników ....ani nie besztam ziemniaków....gra owszem mogła by być wzbogacona w inny sprzęt przeciwlotniczy...ale narazie jest tak jak jest i nie oszukujmy sie bulldog jest jednym z wyjatków mało ludzi broni się za pomocą aa i niestety wyćwiczeni lotnicy to wykorzystuja ....przepraszam jeżeli Cię uraże ale lotnicy to pasjonaci tego co robią a ziemniaki według mnie myślą z perspektywy quake-a lub cs-a...a tutaj jest według mnie specyficzna gra ...która czasami coś ma wspólnego z wyżej wymienionymi grami...over.....a pisać warto bo z czasem moze wspólny jezyk znajdziemy i kto wie to o czym piszemy zostanie uwzglednione na polu bitwy

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Tin nie zgodzę się z tobą co do "quakowych" zapędów ziemniaków, nie możesz tego generalizować bo mija się to mocno z prawdą. Gdyby było tak jak mówisz to w kazdej klanówce wszyscy napieraliby do przodu mając w dupie tyły.

night max - owszem, ale przyznasz ze lotnikow moze wkurzac to ze jak sie pojawia midway czy coral to od razu jest "eeeej, zmiencia na stalina czy berlin" - i z reguly sie zmienia....

_________________
[TopDawgz] 4 life...

nie pisze o klanach bo tam jest jakas dyscyplina i zrozumienie gry...wejdź na server jakikolwiek polski i popatrz co robią ludzie....oczywiście nie piszę tutaj o wszystkich..ale większośc szarrzuje na wariata ..często na respown przeciwnika żeby wymiatać ile wejdzie ...i zauważ to co napisałem " myślą z perspektywy " a nie graja jak ....w podanych grach ....a tu chodzi o sposób myślenia w grze ...i tak jak napisałem to jest moje zdanie wynikajace z obserwacji i narazie tego nie zmienie .....powtarzam pisze o większości a nie o wszystkich a to różnica....tych którzy rozumieja tę grę wydaje mi sie jest mniej ....

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

czasem to jest wkurzające jak ostro sobie polatuja a czasem zamykają wszystkich w respawnie, ale trzeba zachować zimną krew i walczyć. jak sie strzela do dobrych pilotów to nie należy liczyc na fragi bo skubańce wyskakuja z samolotów na czas albo jak mają juz mało energi to uciekaja do naprawy. ale to zawsze da twojemu teamowi chwile wytchnienia. nikt nawet sobie nie zdaje sprawy że ty odgonisz samolot i że to jest ważne bo nie ma napisane ten zabił tamtego (nie ma fraga). jak gram ff to zawsze staram sie grac w słabszej drużynie, grajac przeciwko lepszym szybciej ucze sie grać. jeśli chodzi o mobilną obrone przeciwlotnicza to mamy wozy opancerzone z których lepiej nawet mi sie strzela do samolotów niż z AA. tylko że one zawsze stoja w bazie bezczynnie (nie będe pisał wam jak sie urzywa tego sprzetu sami do tego dojdziecie). acha, jak mnie widzicie w takim sprzecie to prosze nie zajmować miejsca kierowcy, nie zajmować miejsca przy ckm'ie. z góry dziekuje.

_________________
Michał A.

O wkońcu konstruktywna wypowiedz..ciesze sie że to piszesz michał....zgadzam się z tobą nikt nie strzela do samolotów bo żadko sa z tego fragi....super ( o tym nie pomyślałem) ..cos w tym jest....wielu graczy chce sie pokazać i liczy na przyjęcie do klanu...i chyba dlatego trzepią tyle fragów żeby zostac zauważonym...ale przecież liderzy klanów obserwuja ludzi a nie wyniki z tabeli...nie wchodzi sie na strone statsów żeby znaleźśc dobrego gracza ...czasmi najbardziej efektywny gracz w klanie zdobyw 1 ,2 punkty ale jest najbardziej chwalony za grę ..dlaczego? ...bo czuje swoje zadanie na mapie.....i inni którzy widza jego grę np. na aa doceniaja to ...na severze gdzie sa gracze nie tylko z klanów to widać ...klanowicze często nie są na pierwszych miejscach ale druzyna ich wygrywa? dlaczego? przykład bulldoga....siedzi twardo na el alamein w aa i skupia się na obronie lotniska przez co lotnicy szybciej startuja i niszcza wroga...kogo to zasługa ...miedzy innymi tego własnie gościa na aa...over

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

Powiem krótko jest co raz gorzej dlatego ja gram czesciej na zagranicznych serwerch niz na polskich.
Niejednokrotnie spoktkałem sie z taką sytuacją ze koles zamiast przejmowac flage(ostani point respown) to siedzi w czogłgu i wali nie miłosiernie lub w jakikolwiek inny sposób usmierca całe rzesze świerzo narodzonych wojaków psując w ten sposób całą zabawe, i nie ważne w jaki sposób to robi najgorsze ze robi to z premedytacją nie dając pograc innym bo przeciesz trzeba mieć złoto eh...

_________________
1945-Hiroszima, 1986-Czarnobyl, 1995-Windows, 2005 Lepper?

True Panoram True.....zaczyna się robic jak w CS-ie ...pamietam gościa w cafejce ..grał w cs-a na jednym kompie a na drugim na bierzaco sledził swoje statsy.....doam że chłopak miał około 15 lat...i to często niszczy grę
\
ps. nie wiek a statsy jakby ktos nie zrozumiał

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.

pozatym wiek w sumie tez ma wpływ na sposób myślenia ...ale też są wyjatki np. nasz lider Cogu ...u nas w klanie niektórzy maja pod 30 -tkę a cogu z tego co wiem ostatnio 18 skończył i jest super clan liderem. over

_________________
A kto umarł, ten nie żyje.