Dobra, powiem wam, co było nie tak z tepsą, bo wygląda na to, że jako jedyny na tym forum wiem. Po chyba ośmiu telefonach do tepsy i radach kilku kumpli dowiedziałemm się, że przez ostatnich kilka dni grzebali coś przy jednym z warszawskich ruterów zewnętrznych, czy jak to się tam nazywa i pozostałe były dość mocno obciążone - stąd pingi za granicę ponad 4 razy wyższe niż zwykle

No ale teraz już wsio działa (przynajmniej u mnie). No i poza niekompetencą pracowników na TP narzekać nie mogę (jedna z pań, z którymi rozmawiałem, pomimo kilkuminutowych konsultacji z kolegami, nie mogła dojść, co wspólnego ma 'jakaś firma z Francji, jakiś France Telecom' z TPSA), bo akurat transfer i pingi jak dotąd zawsze były perfect. Tylko ta cena...