a czy ktokolwiek z was pomyslal ze koles strzelajacy ze stingera, np ja, zaczyna sobie namierzac taki smiglowiec, pilot panicznie robi manewry, wyrzuca flary, skreca, nawraca, poprostu staje na glowie zeby mnie namierzyc, a ja czekam.
kiedy kolo mysli ze zgubil gnoja, no niestety dzwiek wraca, to ten znowu flary itp..
o co mi chodzi..
poprostu strzelam dopiero wtedy kiedy pilot wywali flary ... ! i niestety zadne sztuczki z ukrywaniem sie chowaniem nie daja efektu, tylko szybkosc lokalizacji dziala AA/ stinger igla etc. / sie liczy, co nie zawsze musi byc efektywne, bo delikwent, tzn ja, moze z tego dzialka wyjsc i wtedy z mapy nie znika obsadzone dzialko, a pilot z gunnerem traca orientacje,no chyba ze skubance maja cos z traperow i przyswieca smugi od rakiet
pozdro
o geez jestes prawdziwym wirtuozem stingera, jestesmy pod wrazeniem. jak slyszze opowiesci takich wymiataczy, to zaluje ze nie mam kominka z wesolo trzaskajacym ogniem, bujanego fotela, i kogos kto w dlugie zimowe wieczory opowiadalby mi takie heroiczne historie. w jednym odcinku czterech pancernych niejaki 'janek' zestrzelil messerschmitta seria z rkm-u. moze to jakis przodek ?