Sposób na odznakę za nóz i pistolet - komendantujesz na mapie wake, najlepiej gdzieś gdzie lecą te mapki w kółko, kładziesz sie w domku koło lądowiska heli i jak us przejmą lotnisko chińskie to tam jest jeden z ich punktów odrodzenia siedzisz sobie i kosisz raz za razem....
Ja męczę teraz srebro za c4 - jeep kamikadze nie zawsze działa.... czasu jest troche mało, a jak wysadzam amerykanom czołgi i apc na karkandzie to szybko dostają w d..... i gra sie konczy po 20 min.

_________________
.

na karkandzie proponuje to pierwsze wejsce co amerykanie zbiegaja z gory.
kladziesz ladunki z boku i chowasz sie z prawej strony i gdy tylko ktos sie pojawi to odpalasz,zawsze wpada min. dwoch.

_________________

Bez limitu?? Podaj IP!!

po przejrzeniu sobie kilku profili osób które mają War College Ribbona mogę stwierdzić że chodzi o główny stosunek Win:Loss Ratio
niewyobrażam sobie jak można sobić do poziomu 3:1 niestosując lamerskiej metody zmiany tema pod koniec rundy
ale nawet tą metodą musiałbym nadrobić jakięś 800 winów bez zaliczania Lossów (obecnie mam W/L ratio na poziomie 1.1)

no z wyjądkiem osób super wyskilowanych (niebędę wskazywał palcem ) które samą swoją obecności a i KDR na rankingowym serverem powodują zwycięstwo własnego teamu


możę gdyby założyć nowy profil i tam nastawić się na zdobycie tej odznaki od samego początku



gdyby grać na samym początku tylko i wyłącznie komanderem i jak najszybciej zdobyć te 50h to przy niskiej ilości rozegranych meczy byłoby mozliwe zlamerzyc stosunek do 3:1 a potem wejść na jakiś server i umówić się z kimś by ci statsił rzucając granaty przy skrzynce z zaopatrzeniem

do medali z SF też jeszcze brakuje kilku tysięcy godzin grania

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

Jak chcesz to moge ci pomóc

Ja mam świetną metodę na sreberko C4. Karkandzik 64 i rzucasz c4 za płocik lub schować się na 1 fladze Mec (taki łuk) tak gdzie się pojawiają i detonować:) Ja zrobiłem tym 1 sposobem ZA PŁOT!

_________________

Gold zmniejsz sygnature

_________________

dzięki za propozycję "pomocy" ale na obecnym koncie chiwlo nic mi to nieda a nowego zakładać niechcę

Wins & Losses 365 / 332
to by oznaczało że muszę jeszcze wygrać 631 rund nie tracąc ani jednej po drodze

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

Radze wziasc sie do pracy juz teraz bo pozniej bedzie coraz trudniej...

Ja za tego ribbonka wzialem sie jak mialem podobna sytuacje do Twojej,
ale z tych ok 600 rund zrobilo sie ponad 700 (po drodze oczywiscie
zlicczalem duzo przegrnaych rund). Bez wytrwalosci tego nie
zdobedziesz... Ponad 2 miesiace "pracowalem" na niego, ale
wreszcie go mam i teraz win:loss ratio spada mi ostro w dol. ale
juz sie tym nie przejmuje i chetnie dolaczam sie do przegrywajacego
teamu by im pomoc

_________________

Cała ta odznaka za win:loss 3:1 to wielka pomyłka - bf to bowiem gra zespołowa i niewiele zależy od 1 osoby - ja ostatnio latałem na samolocie bombardującym z kolegą i mieliśmy 2 najlepsze wyniki na mapie - żaden czołg nie pojeździł, żadna flaga nie została wzięta z zaskoczenia przez samotny wypad- co z tego jak 8 pierwszych sierżantów stało na lotnisku cały czas czekając na samolot, a reszta ignorowała komendanta wskazującego wolne flagi do przejęcia i waliła na najlepiej obstawione punkty... Po drugie miałem tak nie raz że naprzejmowałem flag, nakosiłem fragów i 2 min przed końcem rozgrywki zostałem przerzucony do drugiego zespołu - skoro wygrana sie liczy to nie powinno być tego.
Ostatnio jednak też zacząłem "pracę" nad tą baretką znalazłem serwer gdzie jedna drużyna cały czas wygrywała i dołączyłem do niej - z własnych obserwacji im niższe rangi tym mniej nobów, i większe sznse na wygraną..... Ale tego dużo wyszło sorki

_________________
.

Co za różnica czy ma się skilla czy nie,
jak reszta zespołu to, za przeproszeniem, dupy wołowe

_________________

Ricci1995 - to już 10 latki grają w bf2

_________________

generalizujesz

ja wchodząc na zachodni server często bezproblemowo koszę gości z rangą wyższą odemnie (no dobra może nia tak łatwo ale znacznie łatwiej niż na moim poziomie wynikłym z grania na asterze i gamesnet'cie)

a czasami zdaża mi się oberwać death streak'a z rąk kolesia co ma jakąś niziutką rangę (pewnie nowe konto)

gdyby ranga zależała od KDR i SPM to można by nią skill podpierać ale niestety tak niejest
statsiarze rujnyją twoją teorię

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

Przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta..... nie chodziło mi o to że ci z wyższą rangą mają zawsze większe umiejętności - choć w moim przypadku jest to prawda i cały czas zwiększam swój K/D w miarę czasu grania - lecz o fakt że zwykle wśród nobów czekających całą partię na samolot na lotnisku nie spotkasz niskich stopniem, zwykle jak ginę w samolocie na tafli od snajpera lub ktoś mi się podkłada przy starcie na teamkill to są to "doświadczone noby". Swoją drogą sensowne by było nie karanie pilota za przejechanie przy starcie "kolegi", bo na wylatane 70 godzin w samolocie NIGDY nie zdażyło mi się abym przejechał kogoś kto nie chciał celowo się podłożyć, kill ze snajperki swojego pilota też powinien być bardziej sowicie wynagradzany.... może by trochę nobów ubyło.

_________________
.

a to fakt
za rozjechanie kogoś startującym samolotem też niepowinno być punishów (wkońcu samolot to nie jeepek, łatwo się go nieda zatrzymać - zresztą w realu to byłaby wina ludka że się po pasie startowym szwędał)

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor