Kolec napisał(a):
tu się liczy głównie to ile czasu poświęcasz na granie w BF2 - jak dużo to masz wprawę i spore doświadczenie
ten koleś gra myślę że raczej niezawiele więc i nieodbieram go jak mastacha jakiegoś
zresztą tu się liczy ogólne obycie w FPSach i refleks --> BF2 kupiłem równocześnie z moim znajomym (aby pograć razem między innymi) - ja lubie grać w FPSy i generalnie czuję się w tym gatunku jak ryba w wodzie - on praktycznie niegra (a co dopiero mówić o FPSach)
na starcie jak obaj bylismy zieloni w BF2 to i tak szło mi jakieś 2 razy lepiej (KDR 0.5 vs KDR 1.0)
zresztą wystarczy popatrzeć ile grają pr0 playerzy - swego czasu czytałem gdzies wywiad z 4 kolesiami z TEAM PENTAGRAM gdzie na pytanie ile trenują stwierdzili że "niewiele" ... jakieś 4 do 5 godzin dziennie aby niewyjść z wprawy

jeden z najlepszych graczy polskich w ut gra po 2-3 godzi dziennie
ale od 6lat:))) czyli od pierwszej czensci
i nie chodzi tylko o skilla i refleks ale o bycie tam gdzie sie ciebie nikt nie spodziewa i zaskakiwanie przeciwnika.zdobycie przewagi na mapie i jej doskonala znajomosc.
jest tak wiele czynnikow ze mozna niezly artykul o tym napisac.
co do robiego to tez mysle ze gracz wielkiego formatu to z niego nie jest.ale cieszy fakt ze gra w bf.pierwszy raz slysze by jakas gwiazda mowila ze gra w zabijaki:)