Po 3 minutach spędzonych nad rozszyfrowywaniem o co autorowi porzedniego postu chodziło*, zgadzam się z nim w zupełności.

Przede wszystkim heli nie będzie traktowane jak samowystarczalna armia, która ma głęboko wszystkich innych wojaków i lata jak głupia po całej mapie "łapąć fragi" i przejmując flagi za linią frontu.


Jeśli chodziło ci o mnie, to jesteś w głębokim błędzie. Moim zdaniem powinno się osłabic wszystko poza siłą broni, a porzede wszystkim skrócić trochę pasek życia wojaków. Dodanie minusowych punktów za KAŻDĄ śmierć (nie każde padnięcie na ziemię, ale za zupełną śmierć) też było by dobrym posunięciem. Wtedy może gracze baliby się bezmyslnych szarż na wroga i nie biegaliby sami po mapie bez medyków. Ale to nie ja kuran tworzę te gierkę...

*"trzeba będzi ginać do bazy" ginąć?
"Myślą, że to osłabienie heli(...)" myślą? kto mysli?

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!

nie o ciebie chodziło
i też się zgadzam


co do tej serii to ja np. w nalocie średnio wywalam około właśnie od 7 do 10 rakiet a resztę puszczam kinkanaście sekund później w powietrze aby przeładować

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

Dobrze niech osłabią BH, szczególnie na mashtuurze mnie denerwuje jak ciągle latają nad głowami a gram przeważnie Eryxem i nawet czasami 2-3 rakiety nie pomogą (bo nie zawsze sie dobrze trafi), a w porównaniu z heli MEC ma za dobre działka

Heli i tak za łatwo już ubić. Stanowisk AA ( ktore maja wzmocnic w patchu ) jest całkiem dużo na mapkach a jeśli dodamy do tego jeszcze samoloty to praktycznie po wyrzuceniu flar jestesmy bezbronni.

o człowieku jakby było tak ,że za każdą smierć strata punktów to dopiero by było strasznie jak gram czesto na mapach z lotniskowcem i jestem w US to masakra by byla bo latały by tylko helikoptery i samoloty i ciagle arty i każdy by miał -10 lub więcej a pozatym jak byś zginął w pojeździe to też strata? a jak cie ktoś przejedzie?

jak trafisz na dobrego pilota z dobrym strzelcem to wierz mi że ściągnięcie ich na ziemie za pomocą stingerów czy striel jest naprawdę sporym sukcesem
a jęzeli goście w dodatku mają zapamiętane gdzie się te stanowiska znajdują (a każdy kto poważnie traktuje latanie ma zapamiętane) to najprawdopodobniej okupisz to własnym zgonem... z kilka razy

jeżeli dla ciebie jedyny ratunek przed rakietą stanowi wyrzucenie flar to nic dziwnego że masz problemy

jak sobie wsiądę w AA i będę mogł bezkarnie raz za razem ładować salwę rakiet w śmigło, poczekawszy aż pilot puści flary to fakt - zestrzelę heli

tak samo specop załatwo czołgistę który podjechał pod flagę i się nie rozgląda

tak samo snajper zdejmie jednym strzałem gościa który się zatrzymuje na środku drogi bo musi się rozejrzeć z nieruchomej pozycji stojącej

_________________
IGN - Khav
Kolec da Pr0fessor

Ja nie jestem pilotem tylko gunnerem. Wejdz sobie na Wake 64 gdzie co chwile jakis samolot kosi ci hp o polowe.

Co do unlocków: Wczoraj dostałem awans i zostały mi dwie bronie do unlockowania - MP5 i M95. Czy po patchu następne dwie bronie dostaniemy za darmo czy trzeba będzie czekać na kolejny awans. Jeśli tak to poczekam z tymi unlockami do patcha bo nie uśmiecha mi się czekać aż przekroczę 200000 pkt

_________________
There will always be a battlefield...

No właśnie mam ten sam problem. Chyba poczekam z tym unlockiem...

_________________

przeciez to jest podstawowa bron Antitanka USA

_________________

Ikasprzakowi chodziło pewnie o MP7 - unlock dla engineera

Mysle, ze nie bedzie problemu, poniewaz te odblokowania beda do dodatku SF. A wiec patrzac w przeszlosc, mozna powiedziec, ze jak tylko wejdziemy po paru minutach gry w dodatek, do BFHQ (SF), to pojawi nam sie okienko z mozliwoscia wyboru odblokowania, tak jak to bylo z poprzednimi borniami z SF.

Ale to jest tylko IMHO

@Ubi - pewnie chodzilo mu o MP7

_________________


A tu mozesz mnie sprawdzic - Veres - http://tiny.pl/xh88 - Bf2 Tracker

No w rzeczywistosci to jest przeciez heli szturmowe. Ono wkracza do akcji przed czolgami bo jakos watpie by gdy toczy sie walka pancerniakow to nagle nad nimi lataly heli i strzelaly sobie ot tak...Friendly fire is not friendly jak to ktos ma w podpisie ;] A z doniesien z ostatnich wojenek wynika jasno, ze i bez mieszania w rolach pojazdow FF jest czestym zjawiskiem ^_^

Takie heli np patroluja strefe i jesli zauwaza np wrogi konwoj to obstzreliwuja tym co maja(a maja duzo tego ) i leca dalej...Sprowadzanie heli do roli trzymajacego sie z tylu urzadzonka, ktore niszczy tylko dzieki TV to cos tu nie tak. Bo kto normalny bedzie latal z rakietami pilota na wroga? (zakladam, ze skoro po raz 2 poprawiaja AA oraz oslabia pancerz heli to zrobia to na tyle, ze nie bedzie mozna ignorowac obstrzalu z ziemi)



Jak nie heli stworzone do niszczenia celow naziemnych to kto? Watpie by w realu(a chcesz realizm) czolgi uganiaja sie za helikopterami. Podejrzewam, ze spieprzaja gdzie pieprz rosnie szukajac schronienia...



To wyobraz sobie na FFA bieganie przez 5m po to by zginac od 2 kul. Takie mniej wiecej jest OF i jakos mega hitem nigdy nie bylo(do suckesu bf2 to juz totalnie mu daleko) nie kazdy lubi taki gameplay



To sprawiloby, ze gracze umiejacy uzywac np pojazdow woleli by kisic ogora z oddali walac do wszystkiego co sie rusza bo po co ryzykowac? Nie oszukujmy sie 80% free playowcow gra w duzej mierze dla punktow. Zabiloby to rozgrywke. Co wiecej nie oczekuj teamplay'a na FFA bo to nie wykonalne...Zreszta po co medyk skoro po 15s jestes znowu ? :> Na klanowkach malo kiedy widzi sie medyka m.in. z tego powodu.



No offence ale cale szczescie bo chcialbys przerobic te gre. A ci ludzie kupili ja i graja wlasnie dlatego, ze jest jaka jest i dlatego tez na wiesc o zmianach w 1.2 taki poploch nastapil. To tak jakbys kupil NFS:MW liczac na scigalke jak poprzednie czesci a po patchu(wymaganym) dostal gre trudniejsza poziomowo od colina np bo nagle tworcy postawili na realizm...

szczera nadzieje mam, ze skoro likwiduja bunny hooping to system walki zblizy sie troche do tego z nama, a mianowicie bron bedzie silniejsza(lub bedzie miala mniejszy rozrzut) . Jesli nie, wiekszosc pojedynkow 1x1 bedzie ostrzeliwaniem sie z pozycji lezacej, co emocjonujace nie jest. Jak pamietam w vietnamie KAZDY taki pojedynek odbywal sie "na stojaco" w ruchu i bylo ok

Dodanie minusowych punktów za KAŻDĄ śmierć (nie każde padnięcie na ziemię, ale za zupełną śmierć) też było by dobrym posunięciem. Wtedy może gracze baliby się bezmyslnych szarż na wroga i nie biegaliby sami po mapie bez medyków.

Najgłupszy pomysł jaki może być. Nie każdy gra w BF2 zawodowo, w klanie. Sa tez mniej zreczni i doswiadczeni gracze, ktorzy nie maja skilla i wiecej gina anizeli zabijają. Po co odbierac im radośc grania?? Na dodatek dojdzie do sytuacji, gdzie np. jeden z teamow bedzie mial jednego spawna, na ktorego wrogi commander zrzucac bedzie artylerie A to sie rowna kilka smierci z rzedu za darmo...