Oj, żadko jest kumata, oj żadko... Chyba, że znasz wszystkich jej członków, wtedy dogadać się jest bardzo prosto

_________________

Team leader może zapraszać i wywalać członków drużyny. Mozna więc samemu zadbać o poziom "kumatości"...

Ja jednak gdy gram Team Leaderem to trzymam się z tyłu i staram nie ginąć. takie wchodzenie i wychodzenie z drużyny bardzo rozprasza graczy...

_________________

zgadza sie,rozprasza i meczy.a jak jeszcze nie wszyscy wyjda i SLem zostaje martwy gracz to juz w ogole porazka.
lepszym rozwiazaniem jest zakladanie nowego skladu.

zauwazylem tez buga,jak jestes w teamie i wskoczysz na komendanta to ludzie z twojej bylej druzyny nadal sa na zielono.

_________________

Źle mnie zrozumieliście mi chodziło o to ze jak dowódca zginie to reszta zespołu jeszcze zyje i trzeba szybko oddać dowodzenie, ale tu pojawia się problem bo jak wyjde to inna osoba jest dowódca a jak on wyjdzie to ja i tak bez końca, tylko te same osoby dlatego musza wszystkie wyjść a to jest bardzo ciężkie do zrobienia jak durnie grają (a np. wszystie druzyny sa zajete)
Więc powinna być opcja ze mozna przekazać dowodzenie a nie wychodzić i wchodzić

_________________

Rozumiem cię doskonale. Mi by wystarzcło przycisk do szybkiego opuszczania druzyny (jest do szybkiego zakładania). Anyway - takie mieszanie w składach utrudnia wszystkim granie - Squac Leader powinien raczej uwazać by nie ginąć, a nie kombinować z takimi rozwiązaniami. Wziąść supporta, medyka lub AT i siedzieć bezpiecznie zadekowany gdy reszta drużyny przeprowadza atak.

_________________

Heh, ja mam coś zgoła odmiennego. Jak jestem squad leaderem to jakoś moj team sie nie kwapi do wykonywania rozkazów ani nawet proźb(ammo czy heal). Nie chodzi o to, że wydaje denne rozkazy (no ,może czasami ) ale o team play. Podam przykład: Karkand, drużyna Mec, ostatnia flaga, dostaje rozkaz od komendanta żeby ruszyć z miejsca do innego pkt. kontr., daje akcepta i w droge. Jednak trzeba wspomnieć, że lece sam, czemu? Bo mój team kampi gdzieś czekając na fraga. No to daje rozkaz "za mną ". Nic, dalej kampa albo latanie na samotnego mściciela. Prośba o ammo swojego supporta spotyka się ze wspaniałym biegiem w odwrotnym kierunku... To jest piękne...

Wtedy wywalasz z teamu tych co nie chcą się słuchać. Po co mieliby zpychać "sloty".

_________________

na free playu to nie przejdzie... wszyscy biegną na padlinę i po ich punkty

trzeba dobrze trafic ja wczoraj trafiłem po raz któryś do bardzo fajnego teama szły rozkazy pełną paką lataliśmy ubezpieczaliśmy się, jeździliśmy w grupie, jak na wojnie normalnie a jak udało nam się zdobyc flage albo cóś to squard leader thxował aż miło jest grac tylko trzeba miec szczęście

_________________
http://www.clan88.ovh.org

Mi często przechodzi. Ostatnio przedwczoraj miałem taki team. 5 osób (w tym, tylko jedna mi znana - qmpel z klanu). Wszycy byli kumaci i umieli się wpasować w team. Nie dość, że słuchali poleceń to jeszcze dobierali swoje kity tak by uzupełniać drużynę (był medyk, support, 2xAT i Spec)...

_________________