| 
					
						 Eksperci twierdzą, że Irak może posiadać broń nuklearną. To zła wiadomość. Dobra to ta, że muszą zrzucać ją z wielbłądów.
 
 ***
 
 W wojnie w Iraku chodzi głównie o ropę. Oto pięć przyczyn tej wojny:
 - Shell, Exxon, Mobil, Texaco i BP.
 
 ***
 
 Po Amerykanach, Brytyjczykach i Australijczykach do Iraku przybyli teraz Polacy. W jakim celu?
 - Żeby kraść koła od czołgów!
 
 ***
 
 Zrzucane nad Irakiem ulotki głoszą:
 "McDonald''s wkrótce w Bagdadzie", "Ręce do góry!", "Zbierz cztery takie ulotki i po zakończeniu naszych bombardowań dostaniesz bezpłatnie Coca-Colę".
 
 ***
 
 Saddam utrzymuje, że zestrzelił brytyjski samolot bojowy, na co Bush
 krzyczy: "Kłamstwo! To my go zestrzeliliśmy"
 
 ***
 
 Izraelska gazeta "Maariw", obok zdjęcia amerykańskich żołnierzy pojmanych w ubiegłym tygodniu przez siły irackie, zamieściła napis: "Niezwykłe osiągnięcie Stanów Zjednoczonych. Mimo burz piaskowych, siedmiu Amerykanów dotarło już do Bagdadu".
 
 ***
 
 W Nowej Zelandii pewien funkcjonariusz rządowy podzielił się z
 dziennikarzami następującym dowcipem: "Bush otrzymał zakodowaną depeszę o treści: 370HSSV- 0773H. Osłupiały prezydent przekazał ją do rozszyfrowania CIA. CIA także nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona. Ten poradził, żeby przeczytać ją do góry nogami".
 
 ***
 
 - Panie Bush, czy macie jakieś dowody na to, że Irak ma broń masowego rażenia?
 - Oczywiście! Zachowaliśmy pokwitowania!
 
 ***
 
 - Ile biegów mają amerykańskie czołgi?
 - 5 wstecznych i jeden do przodu, na wypadek gdyby ich zaatakowali od tyłu.
 
 ***
 
 Siedzi Bush i premier Wielkiej Brytanii w knajpie. Wchodzi jakiś gość i pyta
 Barmana:
 - Czy to nie Bush i premier Wielkiej Brytanii?
 - Tak.
 Gość podchodzi do nich i pyta: co robicie chłopaki?
 - Planujemy wojnę w Iraku
 - I co się wydarzy?
 - Zabijemy 14 milionów Irakijczyków i 1 mechanika rowerowego.
 - 1 mechanika rowerowego?
 Na to Bush do premiera: widzisz, mówiłem ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów Irakijczyków.
 
 ***
 
 Sposób na Saddama?
 - Sproszkować Viagre, posypać pustynie, a ch** sam wyjdzie
 
 ***
 
 Na biurku Saddama H. odzywa się telefon.
 - Słucham - mówi Saddam.
 - Saddam? - odzywa się bełkotliwy głos z silnym akcentem - słuchaj, jestem Paddy, czyli rozumiesz, Irlandczyk. Strasznie mnie wkurwiasz dlatego wypowiadam ci wojnę.
 - Tak? - zamyślił się Saddam - a ile ty masz żołnierzy?
 - Nooo.. jestem ja, mój szwagier i nasi koledzy od rzutek z pubu - w sumie osiem osób!
 - Ale ja mam 1 600 000 wojska!
 - Tak? To ja jeszcze zadzwonię, tylko się naradzę.
 Za tydzień na biurku Saddama znów dzwoni telefon
 - Saddam? Znowu mówi Paddy, pamiętasz. Ja w sprawie tej wojny, cośmy ci wypowiedzieli. Poczyniliśmy pewne przygotowania i mamy sprzęt.
 - Tak? A jaki można wiedzieć?
 - Kosiarkę do trawy, traktor ogrodowy i dwa kije do bejsbola!
 - No... ale ja mam 20 tys. czołgów i 30 tys. transporterów opancerzonych, a od ostatniej naszej rozmowy zmobilizowałem dodatkowe pół miliona żołnierzy.
 - To wiesz co? Ja jeszcze muszę parę rzeczy sprawdzić i ci oddzwonię.
 Za kolejny tydzień Paddy dzwoni znów:
 - Saddam? Wiesz ja jeszcze raz w sprawie tej wojny, cośmy ci ją wypowiedzieli. Wiesz co, zapomnij o tym.
 - O! A dlaczegóż to?
 - Bo wiesz, poczytaliśmy ze szwagrem konwencję genewską i doszliśmy do wniosku, że ni **** - nie wyżywimy dwóch milionów jeńców... 
					
  
						
					 |