Jak widać SE T230...
Walety:

nie mniej odporny od nokii!!!(sam byłem zaskoczony bo przesiadłem sie z niezniszczalnej 3410 a tu taki niepozorny malutki soniaczek)

odporny na zalania (kubełek wody na ochłode dostałem niedawno na działce a telefon miałem w kieszeni

)

wysyła smsy

i dzwoni

zajefajna bateria (trzyma tydzień a na dodatek mała)

minigolf na najnudniejsze wykłady

brak dżojstka który w nowszych SE co chwila się wali

Ekran odporny na zarysowania (noszony w kieszeni z kluczami obudowa troche poscierana i porysowana a ekran nówka sztuka)

gotowe buźki do wstawienia w Smsie (przyśpieszają komunikacje zwłaszcza z kobietami

)
Zady:

klapka od baterii zbyt lekko sie otwiera

może nie włącza się tyle co PCet ale też trza czekać pare sekund...

komunikacja z PCtem przez port szeregowy :/

mała pamięć (no co wgrałem 3 gierki na nudne wykłady 2 dzwonki i już nie moge mieć 1000 SMSów )

aparat fotograficzny nie dośc że dołączany to jeszcze zdjęcia robi nie wiem czy w rozdzielczości 2x2
ogólnie jak nie chcesz bajerów a mocny telefon i dość mały nadający sie zarówno na dzikie imprezy po których chodnik jest za wąski jak i spotkania biznesowe to polecam naprawde miło się nim zaskoczyłem!
ocena końcowa: 8.5/10
PS. a tak BTW siemens w życiu tego telefonu przez rok użerałem sie z badziewnym c35i a teraz stara użera sie z jakimś nowym! PORAŻKA zwiechy co chwila bateria trzyma 3 dni co to wogle jest...