Najgorsze to jest tak zwane fanboystwo. To jest super, a tamto do dupy, a najwieksza ofiara tego toku myslenia jest biedny zdrowy rozsadek. BF2142 ma pelno wad, gra jest slabo zoptymalizowana, podatna na hacki i mimo wprowadzenia jakiegos smiesznego systemu reklam cena jest stanowczo zbyt wysoka. Jednak jako calosc dostarcza po prostu sporo dobrej zabawy i za to sie przede wszystkim placi. Porownywanie jednak czegos namacalnego(BF) z czyms hipotetycznym(QW) zwyczajnie nie ma sensu. Jak gra wyjdzie to sie oceni, co jest do dupy, a co jest do pogrania.
W dodatku autor tematu pisze w sposob agresywny i pozbawiony argumentow, bo chyba argumentem nie mozna nazwac jego oceny, ze
Cytuj:
W obliczu kroczącego StroggGoliath (ET:QW), Walker wygląda jak robot seward
Toz to inne uniwersum jest, wiec jak mozna podawac za argument na korzysc danej gry bardziej "kozacki" wyglad robota. Ja przynajmniej tego nie rozumiem.
Gdyby autor chociaz napisal, ze QW bedzie mialo tyle a tyle broni, wiecej sprzetu, ogromne mapy w ilosci wiekszej niz w BF, ze grac bedzie mozna spokojnie na takim a takim sprzecie. Ale nie, po co sie wysilac na argumenty.
PS. A co do Tribesa, to ten juz raczej skonal, a za mizerykordie posluzyla ostatnia odslona, niestety.