Hehehe. Zróbcie sobie kurs na UJ z zakresu Religii Wschodu - w życie nie będziecie już mieli ochote na rozmowe o tych sprawach

_________________

hahah szkoła jak to szkoła wszystko potrafi obrzydzić,nawet wychowanie sexualnie

Chociaż dzięki rodzinie Giertych jest szansa że będzie wesoło

_________________

Obrzydzić to może nie obrzydziła, tylko o ile łapie większość tematów humanistycznych i nawet coś tam ze ścisłych, to słuchałem kolesia i kompletnie nic nie kumałem. Kompletny kosmos. Z drugiej strony jak facet wchodził na Ameryke Południową i Szamanizm to była to naprawde dobra jazda .

_________________

no to dosypie tez troche do tematu
o religii sie nie rozmawia [przy wodce] , bo zapatrywanie na to, to "intymna" sprawa kazdego czlowieka. to nie moj pomysl, tak to dziala po prostu.
co do wiary w b-przeszlo mi gdy mialem przystepowac do perwszej komuni, i prawie przed samą komunia (a bylo to wazne przezycie dla 10 latka czy ile sie wtedy ma lat), urzednik boski powiedzial , ze nie dostane jezusa do serduszka, bo nie dostarczylem papierka ze jestem ochrzczony. papierek sie znalazl (bylem ochrzczony w innej parafi), niestety lub stety szok zwiazany z bezedusznoscia machiny koscielnej byl tak duzy, ze zaczalem ostro sie temu wszystkiemu przygladac, i w efekvcie-pierwsza komunia byla jedną z ostatnich w mojej karierze.
co do bierzmowania-niestety w 7 klasie podst mialem mala zadyme z xiedzem na religii i przstalem 'uczeszczac', i nie zalapalem sie na ten sakrament.... i musialem go 'zaliczyc' w wieku 25 lat zeby byc dopuszczonym do sakramentu malzenstwa. tak wiec, co ma wisiec - nie utonie.
mala rada - nawet gdy sie nie wierzy w b, lepiej [z praktycznego punktu widzenia], odbebniac te rytulaly typu chrzest, komunia itp, poniewaz malo waznym "buntem" mozna utrudnic sobie [i na przyklad swoim dzieciom] zycie.
tak czy siak, mimo mojego ateizmu z wyboru, ciesze sie ze zyje 'w kregu kultury chrzescijanskiej' a nie w jakims islam country.

Religia jest to imo chyba najbardziej osobista sprawa w życiu człowieka. Nie lubie (i nie chce) o tym rozmawiać, nie lubie przekonywać ateistów, agnostyków czy wyznawcow innych religii do Chrześcijaństwa. Każdy wierzy w to co chce (albo nie wierzy w nic...).

Temat chyba do zamknięcia...

_________________
PTS1939 | Kamillos

Dla mnie bardziej osobiste się wydają upodobania sexualne

Co do wiar to przeraża brak dystansu u wielu wyznawców.
Islam,katolicyzm to bardzo agresywne wyznania.
Jedynie buddyzm jest wyluzowany,dzieki zasadom i medytacji ta religia jest odskocznią i dobrym sposobem na życie.
Choć uważa się ją bardziej za etykę i filozofię niż psychologiczną wiarę.
To jednak jest w niej logika a nie urojone wyobrażenia

_________________

kto się nie wyspowiada nie wyjdzie z kościoła, a jako że bylem mały i jeszcze przed pierwsza komunią wiec musiałem ulec i uciec z kościoła, od tego momentu patrze na kościół z przymrużeniem oka

_________________