Pogralem trochu i niestety moje obawy w wiekszosci sie sprawdzily.

Detekcja trafien lezy i kwiczy. Juz kilka razy na rpoznych serwerach mialem sytuacje gdy to 3x w plecy goscia ciachalem nozem, slyszalem odglos "smierc" a on sie po tym obracal i mnie zabijal...

Grajac nie moge pozbyc sie wrazenia, ze strzelam z zabawek. Grafika rzecz wzgledna ale odglosy sa conajmniej smieszne.

mapy 64 stanowczo za male na taka ilosc osob. jest zwykla masakra na chybil trafil.

Artyleria komendanta to kpina. Kilka razy zrzucalem arty a i sporo rayz na mnie spadala. o dziwo nawet stojac w centrum ostrzalu nie ginalem. Trzeba niemalze centralnie wleb dostac by zginac

Dziwne obrazenia z czolgow. 4 strzaly w nekomate - celne i bez tarczy - nie zniszczyly go za to ja zginalem po 2. Podobna akcje mialem gdy wrogiem byl Walker...

Wkurza ciagle uzbrajanie swojego zoldaka. Powinno zapamietywac dane ustawienia i tyle

Poki co to tyle ;P

Tak z nozem to sie dzieja rozne dziwne rzeczy. Moze hiboxy dla noza sa inne i trzeba trafic prosto w serce/heda? Dlatego rzadko siegam po nozyk, wole bankowo wpakowac kulke.

Co do snd'u poza krylovem jak dla mnie wszystko strzela wystarczajaco dobrze. Za to animacje przeladowania mnie smiesza niektore. Tak czy siak jakos nie przeszkadza zbyt w grze taki detal chyba?

64 slotowe servy omijal szerokim lukiem. 32-42 to max na co wchodze. Na 64 zbyt czesto dostaje po plecach co mnie czasami drazni jezeli dzieje sie ktorys raz z rzedu. Wszystkich wszedzie pelno.

Nekomata ma troche mocniejszy armor od tigera. Nie stales moze do niego tylem/bokiem? Moze dal rade cie trafic jakos w bok, tyl-bok? Nekomata ma to fajne ze wlasnie ustawiajac sie do strzalu zadek ma zawsze zasloniety i latwo mu wymanewrowac tigera tak zeby strzelal w jego bardziej czule punkty. Chociaz przezycie 4 trafien to dziwne bo jak dobrze pamietam zawsze trafienie w czolko dawalo jakies 25% dmgu a kiedy pojazd ma ~10 hp to juz sie pali i sam zdycha. Moze Nekomata na czolo dostaje tylko 20 per strzal, nie zwrocilem uwagi. Moze tez mial pudlo od commandera za soba i sie naprawial? Mogl tez go naprawiac jakis kolo z tylu. Jak mi sie zdazy byc engiem i siedze na wiezyczce to wylaze i naprawiam podczas walki. Mech to juz inna bajka zupelnie. Przeciwko mechowi to zawsze ma sie nikle szanse czolgiem, chyba ze sie odjedzie na spora odleglosc. 1 celny strzal nie zabiera mechowi wiecej niz 10-20 hp z tego co zauwazylem (zalezy jeszcze tez gdzie sie trafi)


Na komendanta sie nie zglaszam wiec nie wiem. Czasami da sie bez problemu przezyc, czasami gine po 2-3 trafieniach. Wydaje mi sie ze najgorzej jest w srodku arta. Im dalej od srodka tym mniej sie dzieje.

ostatnio w ogóle dziwne żeczy się dzieją,na polskim serwie cztery razy z boku trafiałem w tigera z nekomaty(celownik "zaliczył" trafienia,poza tym było wystarczająco blisko aby widzieć ze idealnie dostawał,osłony nie włączył)i nic tiger nawet się nie dymił,nie było lagów ping mały..ostatnio na jakimś rankingowym serwie jak zwykle grałem czołgiem/engiem,jakie było moje zdziwienie gdy po walce zostało mi 75% "życia" i za chiny nie mogłem naprawić czołgu spawarka normalnie działała ale kóleczko z naprawą stało w miejscu latałem dookoła czołgu,jeżdziłem po mapce ale nie mogłem go naprawić,tak jak zostało po trafieniu wroga..

_________________

Tak czytam i dochodze do wniosku ze jednak "nic nowego" nie ma ale za to blad, na bledzie ;] ....

no czegoś takiego z naprawiarką to nawet ja nie miałem , ostatnio jak byłem w czołgu to jeden kolo na mnie z nią szturmował Co do strzelania w tego tigera to myśle że miał kolege inzyniera obok albo skrzynke ( tak miałem nie raz).

_________________
http://www.arma2coop.pl/

no to extra niech nawet ma skrzynie i naprawiacza(mimo że był przy wroga fladze więc nie było wokoło żadnej jego jednostki,poza tym "spawanie" enga widać z tej odległości bez problemu),tylko że jeden strzał w bok to 50% zwykle,ile by zdążył naprawić nim działo się przeładuje?5-10%?po kolejnym strzale by mu max zostało kilka %,nie wspominając o 3 i 4 trafieniu..najciekawsze że po ostatnim trafieniu nawet się nie dymił..mam nadzieje że to skopane hitboxy były jakimś cudem

_________________

Ja mam bardzo mieszane uczucia... Z jednej strony gra jest naprawde super, a z drugiej masakra, bug na bugu podpiera buga... Do tego dochodzi kilka bardzo slabych nie grywalnych map. Grafika jak i dzwieki sa naprawde udane, ale co z tego jak zaraz natrafimy na jakiegos buga np "zaciety" odglos szczelania u twojego kumpla z teamu, albo brak animacji przeladowania... Wsumie te bugi to pikus, ale draznia i rozpraszaja mnie. Najgorszym bugiem jest to, ze np trafiony robot lub czolg w najbardziej delikatne miejsce traci 10 hp lub 15... wtedy to juz mnie krew zalewa. No i trzeba jeszcze dodac lagi na tytanie... klatkowanie itd. No, ale jesli nie trafie na te bugi (impossible) gra sie naprawde super.

Moja ocena to 7+
---------------------
Pozdrawiam.

_________________

... a jesli trafie to 3/10

lisek, tu dziala prawo rynku - jezeli na cos wydales ponad 100 zlotych, to nawet jezeli bedzie to kiła to i tak nie dasz niższej oceny niż 5/10... dlaczego? bo szanujesz swoje wydane 100 złotych.

dlatego ludzie pisza "bug bug bug bug ale fajnie bo fajnie sie gra z innymi takimi jak ja".

czuje sie jak w zadaniu domowym z marketingu ... szkoda ze zmiennymi sa ludzie ktorych znalem

Szczerze po ponad 90 rozegranych godzinach nie zauwazylem nic co by na prawde rzucalo sie w oczy. Pewnie ze sa bugi jednak skoro mi nie przeszkadzaja to dlaczego mam narzekac. Tylko dlatego ze inni narzekaja? To ze wydalem te 120 zl nie ma znaczenia bo prawda jest taka ze moglbym gre odsprzedac z niewielka strata jak cos. I tak ja sprzedam, tak samo jak bf2 po 2-3 miechach grania (1 miech juz za mna, do 3 raczej nie dotrwam) sie znudzi i tyle... Chocbym sie znudzil za tydzien, sprzedam, kupie cos innego (moze ArmA) i zapomne o bfie. Tak czy siak miech dobrej zabawy byl dla mnie warty tych 120 zl.

Gdyby byl wart tych 120zl, to bys go nie sprzedawal, moim zdaniem WSZYSTKIE czesci serii sa warte tej kasy pamietam, za bfa 42 zaplacilem 148zl i nie zaluje, za V zaplacilem 139, tak samo jak za 2, a teraz 2142, wyydaje mi sie troche nudnawy zrobil sie jakis taki bardzo szybki... i niezbyt klimatyczny.
minusy:
Wywalanie gry do windowsa,
dziwne hitboxy,
pogon za pkt, zeby odblokowac podstawowe rzeczy.
Mapki "infantry" (np. serwer Medycy.pl) na ktorych SA sprzety, w nowym BFie jest opcja Infantry ?

no nie wime, czas pokaze, moze sie przyzwyczaje, narazie zaczalem po raz 300 grac w Morrowinda

Jedyne czego mi tu brakuje to :
-Większych mapek,
-Samolotów ( bez odrzutowców lub jakiś samolotów to nudaaaaa ), tylko heli jest
-łatwiejszej kontroli heli oraz TW

_________________
Counter-Strike zabijaj wszystkich, którzy nie są z tobą i za tobą.

http://www.bttg.pl/ Pomocnik dla acrobaty. ( Updejt już był ^^ )

Pogralem troszke w te gre i czasem gram nadal jak chce sobie troche humor popsuc. Dla mnie ta gra to dno calkowite, nie bede wymienial jej wad bo ona po prostu jak dla mnie nie ma zalet. Moim zdaniem to kiepski mod bf2 zrobiony przez idiotów dla idiotów (nie mówie tego by kogokolwiek obrazić, ja po prostu tak widze to "cudo" techniki) zeby skosic jeszcze wiecej kasy korzystajac ze starego dobrego tytulu.

Ze wszystkiego to chyba najbardziej rozbraja mnie strzelanie z czolgu Rok 2142 a strzaly leca jak z katapulty, ubaw po pachy

_________________

No zakupiłem i zagrałem

Pierwsze wrażenia - bardzo dobre. Nic nie przeszkadza w grze. Aczkolwiek msuze sie jeszcze podszkolic, bo dostaje No i mapy w titan mode maja mniej fpsów, wyłącze jakies opcje...

_________________

Od samego poczatku bylem pozytywnie nastawiony do nowego battlefielda. No i niestety sie zawiodlem. Na szczescie gre dostalem w prezencie wiec w brode sobie pluc nie bede Zaczne od niestety minusow:

Wady:
- Za duza masakra na mapach 64 (za male)
- po dluzszym czasie mam dosc tych ponurych ,zimny map (wiecej zieleni)
- za malo map z normalna zabudowa (np. mapa Verde)
- Support im dluzej strzela tym ma wieksza celnosc (WTF!?!?!)
- Rakiety z wyrzutni u Mechanika zdecydowanie za wolno leca!!!! Przeladowywanie tez powinno byc ciut przyspieszone (jakies 20% szybciej). Wydaja sie slabsze niz BF2. W BF2 spokojnie radzilem sobie z czolgiem (3 trafienia i po zawodach)
- Mech notorycznie sie slizga!!! (np. na mapie z tym deszczykiem . Zdecydowanie za mocny ma pancerz. Piechota (miechanik) nie ma wiekszych szans.
- latanie tym niby helilotem nie sprawia tyle radochy co w BF2
- brak samolotow , lodzi
- pocisk z czolgu za szybko opada (z czego oni go zrobili ze taki ciezki?

Zalety:
- wiekszy nacisk na gre w teamie
- zmieniony system przyznawanie punktow (1 kill = 1 punkt) Innymislowy liczy sie przejmowanie punktow a nie zabijanie jako takie. (zapomnij o akcji z czolgiem w BF2 na Karkandzie)
- Bardzo efekciarska (efekty goracego powietrza, poswiaty na jasnych powierzchniach)
- Te ruskie gadki sa poprostu boskie (praciwnik ,BRAACIA hehehe)
- Mechy (chociaz troche przegiete i zabugowane)

Ogolnie Bf2142 nie sprawil ze zarywam nocki tak jak to bylo w BF2. Gra jest takim uproszczonym BF2. Mniej klas , mniej pojazdow ,mniejsze mapy. Projekt tych ostatnich tez nie zachwyca (Czy wszystko w przyszlosci musi byc takie klockowate?) . Chyba jestem zbytnim tradycjonalista...

Acha ktos tam napisial wczesniej ze sa tylko dwie strony konfliktu. Spoko , spoko EA napewno sie postara i wyda odpowiedni (platny oczywiscie) dodatek. Dostaniemy na bank Jankesow plus jakies 3 nowe mapy i pseudo nowe pojazdy. Zatem glowy do gory BRACIA !!!

_________________
Intel Core 2 Duo 1.86@2.8GHz , 2 GB ram , Radeon 1950