Co do Shermana
Firefly - podobnie jak większość Shermanów (przez załogi nazywane zapalniczkami) nie grzeszy zbyt potężnym pancerzem. Napędzanie pojazdu na polu walki benzyną to w sumie wydanie wyroku na jego załogę. Co z tego, że miał dobre działo skoro w zasadzie każde trafienie bezpośrednie przez czołg typu Panzer IV i lepszy powodowało w 7/10 przypadków eksplozję całego pojazdu.
Co do T-34 to zaiste KL ma rację. Problem jakości uzbrojenia ZSRR leżał w tym, iż - bez urazy - wszystko było takie właśnie ruskie - na odwal się. Byle tylko plan się zgadzał. Jednakże nie zmienia to mojego nastawienia do tego sprzętu. Uważam, że to jeden z najlepszych czołgów II Wojny Światowej. Chodzi mi tu o wersję T-35/85 z armata kalibru 85 mm. Generalnie na polu walki bardziej doceniam mobilność i siłę uderzenia. Ta wersja czołgu łączyła idealnie obie te cechy. Prostota konstrukcji znacznie ułatwiała niemalże każdą naprawę w warunkach polowych. Silnik diesla - po raz pierwszy zastosowany w T-34/76 - wówczas najnowocześniejsze rozwiązanie w skali światowej. Szeroki rozstaw gąsienic, ułatwiający poruszanie po trudnym terenie. Nachylenie płyt pancerza znacznie zwiększające jego odporność na trafienia. Prędkość na drodze do 45 km/h, w terenie do 30 km/h. Duża manewrowość i zwrotność. W T-34/76 po raz pierwszy zastosowano wizjer soczewkowy (nota bene polskiej konstrukcji - wykradziony przez ruskich po agresji na Polskę w '39). Niemieckie dowództwo 18 lipca 41 roku po raz pierwszy odnotowało pojawienie się nowego czołgu armii czerwonej o nowoczesnym wyglądzie i ogromnej wytrzymałości na uderzenie. Faktycznie wówczas jedynie 8.8 mogło z nim konkurować - na pewno nie mógł tego robić żaden niemiecki czołg ani działo p-pancerne. Hitler wpadł w panikę po tym meldunku gdyż niemieccy inżynierowie na ten czas nie mieli żadnego remedium na ten "cudowny" czołg. Późniejsza Pantera zostało w dużej mierze oparta na rozwiązaniach zastosowanych właśnie w T-34.
T-34/85 RULEZ!!!
Zwłaszcza w Red Orchestra
Ale wracając do tematu to i tak przyznaję rację WW -
Pantera to najlepszy czołg w FH. Pancerz i uzbrojenie nie do pobicia przez żaden inny sprzęt. Może poza Panterką uplasowałbym odpowiednio
Cromwella a po nim
Firefly'a.
Jeśli chodzi o pozostały sprzęt to wyjątkowo lubię niemieckie panzerfausty i K98. Gram głównie piechotą p-pancerną. Lubię także obsługiwać działka p-lotnicze. Niezmierną frajdę sprawiają mi również bitwy morskie. Najbardziej nie znoszę zwykłych
Shermanów.