Nie było też cyklonitu, karbonitu i tetrytu oraz paliwa rakietowego RMC/PR IV, a wszystko z jednej drobnej malutkiej ciapkowatej przyczyny )) NIE WYNALEZIONO ICH JESZCZE !!

Cała ta dyskusja jest śmieszna. Podczas II wojny światowej pojazdy MIAŁY przewagę nad piechotą i to ogromną! Tak samo jak lotnictwo nad pojazdami - sorry - stingerów też nie było. Artyleria waliła na ślepo, a ludzie atakowali biegnąc na CKMy po gołych równinach rosji, albo pustyniach Afryki i wcale nie była to taktyka rosyjska. TAKA TO BYŁA WOJNA. Jeśli wam się nie podoba to grajcie we wspomniane PoE2, gdzie nie ma po co nawet wsiadać do czołgu, bo jest się ruchomą żelazną kaczką, którą każdy chce zniszczyć.

_________________
"Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to PRAWDA" - Talleyrand

[cenzura] est_pl

_________________

sorry ale pisanie ze taka byla wojna bo zolnierze musieli isc na karabiny maszynowe i to jeszcze zazwyczaj bez skutecznie to nie wina wojny tylko w tym przypadku wina najgorszego jakie sobie mozna wyobrazic dowodzenia sowieckiego i amerykanskiego... i dobrego dowodzenia niemieckiego... jakos to tylko w te jedna strone bylo ze to alianckie wojska na ckmy szly... i niewatpliwie nie ma w takiej sytuacji nikogo za co podziwiac bo to nie walka tylko rzez.... pozatym element pocieszajacy jest taki ze gole rowniny w rosji ciezko znalesc ;] na pustyni gorzej...

_________________

Propagandę szerzysz...

Za to teraz taka moda na mapy do FH - jedno wąskie gardło i przebijaj się, grupą albo w ogóle, wśród świstu kul i padających towarzyszy. Malownicze doprawdy
Zresztą nawet nie, bo przeważnie kończy się na kamperce po obu stronach.
Naoglądały się dzieciaki Szeregowca Rayana i mają radochę. Tylko gdzie w tym FH? Z jego rozległymi mapami, zróżnicowaniem terenu i sprzętu do wykorzystania i mnogością taktyk na każdą mapę.