No cóż...
Grałem ponad 2 godziny i cóż mogę powiedzieć. Przede wszystkim niezbalansowana rozgrywka, na kilkanascie rund tylko raz gdf wygrało, bo nie mogło nawej wyjsc z bazy. Wszystko przez to, ze IMO stroggi mają dużo lepszą broń (szczególnie lacerator >>> assault rifle). I pojazdów jest więcej i są lepsze (strogg mech vs czołg gdf? pfff i to ma byc równa walka...). Już nie wspomnę o fizyce tych pojazdów, mam wrażenie jakby były przyklejone do torów, za sztywne, już nie mówię o czołgu, bo to szkoda komentować nawet. Na dodatek pojazdy mozna rozwalic ze zwykłego karabinu - wtf?!
Jeśli chodzi o same strzelanie, to mimo ze grałem na najlepszych serverach (ping koło 60), to miałem wrażenie, jakby hitboksy były 2 metry od drugiego goscia

f szczególnie jak wziąłem railguna i próbowałem sfragować z daleka. No i fizyka - nie dość że nie ma żadnego havoka (gra z 2007 roku

), to jeszcze nie ma ragdolla - tylko po śmierci gościu leży i majta się w tę i we w tę. No i te kangury - najgorsza sprawa. Banda skakaczy i rasherzy, strogg skokami w ogóle sie nie męczy. To samo bieg. I jeszcze strafują i skaczą w lewo i prawo jak chce się kogoś zabić - może quake'owcow to bawi, ale mnie jakoś nie.
Z fajnie zapowiadającej sie gry, która wyglądała jak konkurent bf'a (tak, porównuje do bf'a bo w etqw jest bardzo duzo nawiązań do tej gry) wyszła pusta siekanina, gdzie pojazdy są zbędne (sobie stoją w bazie puste, wiekszosc woli poskakac z laceratorami). Miał być też teamplay a takiego w ogóle nie zauważyłem. Szczególnie jesli chodzi o gdf.
Jedyny plus jaki zauwazyłem to wymagania sprzętowe. Dość niskie. Ale i tak IMO BF2 jest ładniejszy.
Jeszcze nie wyrzuciłem z HDD, pogram moze jeszcze z godzinke albo dwie. Chociaz i tak sie nie przekonam.
IMO ta gra w ogóle nie ma startu do BF.