Moim zdaniem święto Żołnierza Polskiego wypadło nie najgorzej. Trochę szkoda, że podczas przelotu "Iskier" nie było widać (przynajmniej w telewizorze) białego dymu, tylko ten czerwony, ale ogólnie ok. Trochę mnie mierziły komentarze odnośnie przeznaczenia naszych pojazdów, jednak z dumą odkryłem, że intuicja techniczna nawet takiego ignoranta, jeśli chodzi o dzisiejszą armię, nie zawodzi-miło było rozpoznawać te cacka.

Francuzi też nieźle wypadli, zawsze to jakiś miły akcent współpracy międzynarodowej. Może tylko symbol, ale coś.

I nie narzekajmy zawsze i wszędzie na prezydenta. Wpadki zdarzają się każdemu, a moim zdaniem nie były one skandaliczne...takiego, wspomnianego "marszu na wschód" nie słyszałem, może automatycznie poprawiłem go nie zwracając uwagi, może akurat wtedy nie oglądałem parady.

Co do posta Skandala- czy ja wiem czy rząd powinien zapewniać reprodukcje historycznych pojazdów... Liberator to co innego-rzeczywiście ma znaczenie, takowe latały nad Warszawą w 1944. Jeśli kiedyś powstanie Muzeum Kampanii Wrześniowej to zapewne pojawią się tam odpowiednie modele. Jednak czy to wszystko ma nam dać rząd? Co my jesteśmy, przedszkolaki, którym opiekunka ma dawać jeść? Są grupy rekonstukcyjne, liczące kilkadziesiąt osób-jeśli potrzebują jakiejś maszyny mogą spróbować ją załatwić. Inna rzecz, że powinni najpierw jakoś móc na nią zarobić...

Wtedy można by się pokusić o historyczną paradę na święto Żołnierza Polskiego...wojowie, rycerze, husaria, kościuszkowcy, legioniści, powstańcy, legioniści, wojska Września, partyzanci, wreszcie współczesne wojsko...Wspólna akcja grup rekonstrukcji historycznej i armii. Niezłe, nie?

_________________
avatar- fragment "Ułanów" Kossaka

Te grupy w 99.99% przypadków to mogą co najwyżej odrestaurować (nawet nie zrekonstruować) siakąś giwerę z IIWŚ a nie Pzl-37 czy inny sprzęt z okresu XXlecia. To nie jest zabawa dla harcerzy. Nie zdajesz chyba sobie sprawy co znaczy przynajmniej częściowe odtworzenie zniszczonej dokumentacji, wyprodukowanie, znalezienie i zakup dziesiątek jak nie setek tysięcy detali a potem złożenie tego do kupy. Spora część dokumentacji, zdjęć rozrzucona jest po świecie, np. około 300 technicznych i szczegółowych zdjęć dwóch "sowieckich" Łosi plus dokumentacja zrobiona przez Rosjan w 1939/1940 jest u nich w archiwach. Do których bez pomocy polskiego rządu ciężko się będzie dobrać. W archiwach TVP są materiały filmowe naszych Łosi ale chcą za nie spory szmal. Tą są przedsięwzięcia rzędu kilkunastu/kilkudziesięciu mln zł. Dlatego nie rozumiem dlaczego tym wszystkim nie miałby się zająć nasz rząd, który gębę ma pełną frazesów o naszej chlubnej przeszłości a jednocześnie przejada ogromne pieniądze. Tym bardziej, że komunistyczne rządy przez 60 lat starały się byśmy zapomnieli o sanacyjnych sukcesach polskich inżynierów. Zresztą mam wątpliwości czy obecny rząd dostatecznie zna historię świętowanej dzisiaj IIRP. Przypomnę tylko, że Piłsudski rozpędził na trzy wiatry destrukcyjne brunatno-socjalistyczne, zapyziałe endeckie towarzystwo. Inaczej skończyłoby się na IV rozbiorze. Jestem pewnien, że gdyby żył, przepędziłby i Kaczyńskich-Giertychów-Lepperów.

edit:
Do ściagnięcia dwa numery rosyjskiego magazynu M-Hobby z częścią zdjęć sowieckich Łosi (zaraz będą na serwie):
http://www.skandal.neostrada.pl/M-Hobby-06-2002-40.pdf
http://www.skandal.neostrada.pl/M-Hobby-04-2004-50.pdf

_________________
punx not red

tłok jak cholera, ciężko było zdjęcia robić

Live też nie było widać. Tego białego, znaczy się.



Prawdę mówiąc, to pogoniłby w diabły cały Sejm i Senat. Stosunek Piłsudskiego do demokracji parlamentarnej był, delikatnie mówiąc, wysoce negatywny ("Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić").

_________________
Nikt nie mówi ani słowa, nikt nie dziwi się niczemu. Wszystkie skarby tego świata pod bazyliką w Licheniu.

Przyznam, że nie znam się zbyt dobrze na grupach rekonstrukcyjnych ,ale z tego co widziałem na zdjęciach, chociażby z pokazów na Helu można wywnioskować, że nie jest tak źle-była tam i jakaś wczesna wersja panzera, i transporter M3. Być może były wypożyczone, jednak kto wie czy nie z jakiejś polskiej firmy?

Nadal nie wiem dlaczego rząd miałby zająć się załatwianiem rekonstrukcji pojazdów. Najwyżej mógłby dofinansować projekt, ale żeby sam zaczął się w ten sposób "bawić"...Zaraz by ludzie narzekali, że nie ma tego i tego, a rząd marnuje pieniądze...

_________________
avatar- fragment "Ułanów" Kossaka

Nie myl pojęć. To były dość marne próby rekonstrukcji walk a nie sprzętu, i to nie z '39 . Skąd wzięli? - jeśli w ogóle było coś tam z cięższego sprzętu. Z zachodnich muzeów lub od prywatnych właścicieli z Zachodu. Tam dba się o takie rzeczy. U nas? Gdy Rumunia w latach 40-50 zaproponowała zwrot naszych samolotów: Karasi-Czajek, pasażerskich Lockheedów i RWD, Łosi, i innych PZLelek nasz komunistyczny rząd odmówił przyjęcia sanacyjnego sprzętu. Tak samo działo się w przypadku Litwy i Łotwy. Oprócz odrestaurowanej ostatnio tankietki i PZL-11 z prywatnego muzeum Goeringa, nie mamy nic ciekawego z tamtego okresu. Nie mówiąc już nawet o jakiejś ciekawszej dokumentacji fotograficznej naszych wojsk. Nawet zdjęcia umundurowanych polskich żołnierzy można na palcach policzyć. Za komuny przedstawiano ich w hełmach typu francuskiego, owijaczach. Były to kłamstwa, nasi żołnierze wyposażeni byli w nowoczesne na tamte czasy umundurowanie, nowoczesne hełmy (jedne z lepszych na świecie - zresztą, eksportowaliśmy je do kilku państw) i dobrą osobistą broń. Jak na 20 lat wolnej Polski, po zaborach było nieźle. Szkoda, że o tym teraz nie pamiętamy.

_________________
punx not red

Zapisz się do jakiejś partii, która ma jakieś perspektywy. Ponoś komus przez 2 lata teczkę. Kandyduj do sejmu/senatu i zajmij się tym, a nie tylko nażekasz. ale nie... przecież ty jesteś punkowcem i brzydzisz się polityką

Wczoraj usłyszałem taki tekst z ust chłopaka, który oglądał wystawionty przy Agrykoli sprzęt wojskowy "Jak na to wszystko patrze to aż chce mi się do wojska iść". Choćby tu już masz POWAŻNY powód. Teraz kiedy przechodzimy na zawodowstwo, potrzebujemy pożądnej machiny marketingowej, żeby młodych ludzi skusić do wstępowania do armii - teraz kiedy bezrobocie ciągle maleje, otwierane są granice i kiedy rosną zarobki. O aspekcie patriotycznym nie spominam - bo to chyba oczywiste. Widok cieknących z oczy łez na widok maszerującego dumnie wojska jest dla mnie wystarczająco sygestywny...

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!

To samo tyczy się i ciebie słuchaczu oldschool punk, tyle że przyjdzie ci pewnie lizać buty naszym poharatanym psychicznie przywódcom.

P.S. Punkowcem jestem jeszcze od czasów, gdy jeb4ło się totalitarnych przywódców, całe te ich szopki i opowiastki o potędze "naszego" sowieckiego sprzętu. A kampanii wyborczych i własnej megalomanii naszych dwóch wielkich przywódców nie mam już chęci słuchać i oglądać.

_________________
punx not red

niezupełnie. Jestem w paru organizacjach, działam to tu to tam. Współpracuję z miejsowym samorządem. Z ostatnim dniem sierpnia mam się stawić w jednostce. Kiedy skończę wojskowe studia, kiedy będę oficerem, nie zamierzam spocząć na laurach i pokazać światu, że Wojsko Polskie może i będzie jeszcze lepsze.


a co do słuchania punka - a jak słucham. słucham tez wielu innych dobrych gatunków. Grunt w tym, że nie dałem sobie wyprać mózgu niektórym szurniętym muzykom i innym prorokom.

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!

No to fajnie bo ze mną jest podobnie, jeśli chodzi o muzykę i inne rzeczy. Cenię Amerykanów, popierałem też wejście naszych wojsk do Iraku ale jedynie z powodu tego co wyprawiał tam Husajn. Bajki o walce ze światowym terroryzmem w Iraku, nie dla mnie. Nie trudno było załapać, że to tylko pogorszy sprawę. Ale myślę, że już czas na wycofanie się naszych wojsk z Iraku a misja w Afganistanie to już jakaś pomyłka. Jesteśmy dy$mani przez mądrych Amerykanów. Turcja(!), Egipt, Jordania, Izrael otrzymują od USA setki mln $. A my? Propozycję współfinansowania amerykańskiej tarczy antyrakietowej, działania dywersyjne wobec naszych firm zbrojeniowych i przejmowanie ich za grosze, offset za F-16 to żart. Za te kilkadziesiąt wypożyczonych starszego typu Hummerów, częściowy transport naszych żołnierzy, trochę kamizelek i obietnice (jak na razie bez pokrycia) dostarczenia nam paru bezzałogowych samolocików czy też wycofanie wiz dajemy się tylko rolować Amerykanom.

_________________
punx not red

Bo sami(a raczej nasze rządy, choć nie mówie tu o wyborze f-16 ale sposobu podpisania umów offsetowych i ich realizacji, to tak zapobiegawczo) sobie jesteśmy winni...
Mini-BSL'a sobie sami kupiliśmy...
Jedyne znaczące co za niedługo dostaniemy to 5 C-130E po remoncie plus jeden na części....
A Hiszpanie sprzęt radarowy za 0,5miliarda dolarów.... A ich nie ma w Iraku...

w Iraku już od 2 lat powinni zostać sami amerykanie z tym co sobie tam zgotowali. Żal mi Busha bo cała Ameryka wini właśnie jego za śmierć setek żołnierzy. Oni muszą teraz tam siedzieć do póki sytuacja jakoś się nie ustabilizuje, czyli jeszcze dłuuuuuuggggggggoooooo. Polskie sił w Afganistanie wydają mi się już o wiele lepszym pomysłem, sytuacja jest tam na prawdę kiepska i ktoś musi tym ludziom pomóc. Straciliśmy już jednego żołnierza i na pewno stracimy ich więcej jak na każdej wojnie, ale wypowiedź Wierzejskiego o bezsensownej wojence jest nie na miejscu. Używanie takich argumentów do walki politycznej jest po prostu haniebne. Najlepiej przedstawia się misja w Darfurze, gdyż jest to misja humanitarna. Choć z tych wszystkich misji nie mamy zbyt wile korzyści materialnych to zyskujemy uznanie międzynarodowe, ćwiczymy i wykorzystujemy nasze wojsko do walki w obronie innych.

_________________
http://www.arma2coop.pl/

... interesów USA.
Uncle SAM we love you!

_________________
a.k.a. MłodyRzyQ

to się tyczy samego Iraku, misja w Afganie i Darfurze to raczej misje NATO

_________________
http://www.arma2coop.pl/

Darfur to ONZ...

co do tezy Naturata to nie mam zamiaru z nią polemizować. Powiedzieć, że kura była pierwsza oczywiście też mogę. Wypada jednak przy takich stwierdzeniach też jakieś dowody podać.

_________________

Rosyjscy żołdacy, won z Gruzji!