Dzień po śmierci hiszpańskiego piłkarza Antonio Puerty futbolowym światem wstrząsnął kolejny zgon gracza - po treningu zmarł Chaswe Nsofwa z drugoligowego izraelskiego Hapoelu Beer Szewa.
27-letni napastnik z Zambii zasłabł w trakcie zajęć i został przewieziony do szpitala. Lekarze nie zdołali ocalić mu życia.

Trening odbywał się w bardzo wysokiej temperaturze. Sztab medyczny przez kilka minut próbował przywrócić mu akcję serca, zanim przewieziono go do kliniki.

- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zobaczyliśmy piłkarza leżącego na ziemi. Udzieliliśmy pierwszej pomocy - posłużyliśmy się wstrząsami elektrycznymi i zewnętrznym rozrusznikiem serca. Mimo naszych wysiłków zawodnik zmarł w szpitalu - powiedział wezwany do piłkarza sanitariusz Carmel Cohen.

Według informacji izraelskiej telewizji piłkarz był zdrowy - kilka dni wcześniej pozytywnie przeszedł badania lekarskie.

Wedle wstepnych szacunków PKP pociąg miał odjechać w okolicach godziny 8-9.
Wobec braku rozkładu zabezpieczylismy się i ustalilismy zbiórkę na 7, aby ewentualne przesuniecie rozkładu nas nie zaskoczyło. Okazało się inaczej.

Debile z centrali ustalający rozkład ustalili w rozkładzie odjazd o 5:53.
W zaistaniałej sytuacji kiedy na forum jest niespełna 30 osób, nie sposób jest poinformować w srodku nocy ponad 200 osób o takiej zmianie.
W zaistniałej sytuacji z bólem serca musielismy odwołać odjazd. Białostocki oddział PKP jest zszkowowany rozkładem który został im wysłany nie mniej niż my.

Nie do pojęcia jest jak moglismy pokonać praktycznie identyczną odległosc (chyba 30km róznicy) do Krakowa jadąc na Cracovie wyjeżdzając o 9:15, a teraz pojawia się różnica ponad 3 godzin.... brak słów.

Przepraszamy, ale w tej sytuacji nic nie bylismy w stanie już zrobić.

w Lublinie ostra jazda, Gryniu wrocisz to opisz cos wiecej na ten temat

W jakim stanie Pruszcz Gdanski

Gryniu mowil ze chyba nie do naprawienia, mocno nadpalony