Kupiłem dziś kod, dostałem go po chwili, do gry wszedłem też chwilę później. Po 3 godzinach grania: jest klimat, bronie podobają mi się, zarówno M16A1, AK-47 jak i M-14. Klasa snajperów trochę tutaj na szczęście nie wykaże się, bo walki są dynamiczne, ostre i często na małych dystansach, chociaż stary jakiś tam zagorzały kampero-nożownik znajdzie sobie jakiś krzak do... o przepraszam... do strzelania też. Jest w każdym razie fajnie. Z początku zagrałem na serwie G4G i to był błąd, bo pełno lamusów, którzy podzielili się przeskakując do drużyn - 20 na poziomie 45-50 i dobitka reszty, oraz oponenci z niskimi poziomami i grali wielkich... zachowanie jak niewyrosłych 40-letnich dzieciuchów, w komentarzach też nie przebierali. Ale nie pierwszy raz zawiodłem się na grze na serwach G4G, a takie same pingi mam na wielu innych i na innych było świetnie.
Podsumowując: bajka, przypomniały mi się czasy pierwszego Vietnama, który zdobi półkę od teraz (czasem tylko zagram). Czekam na więcej plansz (jak poznam dobrze te, które są), broni niekoniecznie, jest wystarczająco i są ładnie zbalansowane. Zobaczymy tak po kilku dniach pogrywania, bo niestety czas muszę dzielić też i na rodzinę i pracę. O ile BC2 z początku stresowała mnie (jak zaczynałem, krótko po premierze), tak Vietnam totalnie odstresowuje i znakomicie się przy nim bawię, a o to chodzi, bo poważną zabawę (głównie z HK MP5 i G17) mam w pracy, taka gra daje odbicie się od poważnego świata - a na to liczyłem. Warto było wydać 50 zł.
_________________ 
|