wiecie może jak radzić sobię z takimi "umilaczami gry" ?
co mnie ktoś zabije, to snajp z m40, które zabija zawsze za 1 strzałem.
wychodze, bum.
ide, bum.
nie da się po prostu grać.
i powtarza się sytuacja z bc2, snajperska górka...
zabija mnie, i widze w kill camerze 6 snajperów, każdy oczywiście z m40, i ubijają wszystkich.
nawet główkę wystawię.

mam tego kur*a dosyć.
klasę snajpera powinno się zabrać, bo jedynym czymś co mnie zabija jest snajper.
macie może sugestie jak ich omijać? albo może server z zakazem snajpów? chciałbym sobię fajnie zagrać
w pierwszych dniach, nie było tylu, i nie kampili tylko normalnie, grali, w tym ja z m21.

Wejdz na jakiś server gdzie jest non sniper"s. Znam ten ból co ty i też mnie to denerwuje. Moim zdaniem nie powinno być klasy snajpera.

ok, zobacze czy są...
nic dla drużyny nie robią, mówię serio.
jedyne na co się przydają, to jak jest camp, na base, wszyscy w jednym miejscu, i moździerze.
tylko wtedy, lub jak po prostu niszczą pojazdy, tnt itp.

Milky czuje ten sam ból nie lubie ich może dlatego ze nie umiem grać snajperem.Ale to jest prawda np. Mam 5 padnięć na rundę z tego są 4 przez snipera

_________________

Wiem snajper to lipa, ale ja nim gram tyle że na froncie(podkładam ładunki i spuszczam na mcoma moździerz i inne takie). Ja jestem czynnym snajperem zawsze w polu na froncie. Nie chowam się już po krzakach i górkach, na froncie leci mi więcej fragów.

_________________

No własnie cos takiego lubie.Snajper na froncie jest lepszy niz szturm jak sie nim umie grać

_________________

M21 i jest impreza

Znowu płacz że snajperzy na serwerach, zaczyna mnie to już nudzić
Moim zdaniem klasa bardzo fajna. Trzeba tylko zrozumieć jej charakterystykę, sam często używam tej klasy i nawet atakując na rushu można sobie poradzić z pistoletem i c4 zalatwiajac kilka lam po drodze z gustavami albo rpg którzy moim zdaniem są prawdziwą zmorą całej serii. Jeśli ktoś czuje klimat i potrafi grać snajperem to nie siedzi w krzakach cały mecz tylko daje spoty i ubezpiecza ekipę podczas rozgrywki. Poza tym ilu z was mina zbliżeniowa uratowała dupę jak siedzieliście zbunkrowani pod ciężkim ostrzałem wroga.
Więc nie płakać tylko doskonalić formę żeby takiemu kamperowi blachę ściągnąć i nie ważne czy kampi z m40 czy m60.

Sprzedać heada z kilku metrów kolesiowi mierzącemu z rpg czy innej rury naprawdę poprawia humor

Dobrze miec tez wtedy ogarnietych snajperow w swoim teamie, ja smigam z m21 to i czasem jednym magazynkiem trzech takich camperow na gorce sciagne. Jednak przy tak malych mapach snajperzy nie sa trudnym celem nawet dla mojego asfalta z garandem.

_________________

ja rozumiem gre snajpera jak jest dobryy a nie jeden który kampi w jednym miejscu i nic nie robi i zabija albo taki co rashuje i z tylu bazy wszystkich killa żenada

_________________

Po prostu "ROTF" jak lamusy konsolowe jęczą jaki to zły snajper nie pozwala im grać. A może zamiast jęczeć i grać CoD-a i uważać się za pro bawiąc się tam w rambo warto by było nauczyć się grać taktycznie. Dzieci neo i XBOX-a strzelanie do was jak do kaczek, raczej nie sprawia przyjemności snajperom. Jesteście po prostu łatwym celem bo biegnie taki przez cała mapę prosto jak po sznurku i dziwi się że dostaje heda. Nie jestem pro ale lubię grać ta klasa jednak lamenty wasze nie mają sensu. Większość z was pada celem snajpera z własnej głupoty bo nie umiecie grac Team Play-a. Lecicie pod flagi i udajecie rambo BF to nie CoD, choć nowemu BV BC2 coraz bliżej do CoD-a. Niestety na polu walki snajper zawsze będzie darzył do eliminowania jak największej ilości wrogów na daleki dystans, dlatego ważne jest aby unikać biegania bez osłony i biegać etapami od osłony do osłony. Poza tym bawiąc się w rambo raczej nie zwiedzacie map i nie wiecie ile jest bocznych drug, a grając snajperem pierwsze co się robi to poznaje mapę i ścieżki którymi można obejść i wyjść na tył przeciwnika. Wbrew pozorom gracze grający głównie jako snajperami super sprawdzają się jako szturmowcy bo korzystając z tej samej taktyki wejdą na tyły wroga i przeją flagę. Więc zamiast jęczeć radzę najpierw poćwiczyć taktykę.

_________________
Twój podpis był sprzeczny z regulaminem i został usunięty. Uapa

Pozazdrościć taktyki

powinieneś z nim zagrać, widziałem jak gra snajperem.

co do posta powyżej, zakładasz że od razu kto dostanie baniacza od snajpera, musi grać w cod-y i się nie chowa tylko biegnie jak rambo.
pięknie tworzysz stereotypy.
mówię tu o gorączce w której 75% drużyny jest snajperem, którego można uznać za baserape, bo nic tylko się wychylisz na dosłownie 1 sekunde, dostajesz umierasz, on się cieszy.
to nie teamplay, to nie skill to lamerstwo.

ps. nie rozumiem czemu w ogóle piszesz coś o konsolach, bo wszyscy tu graja na PC.

Jeszcze nie mam Vietnama ale dziwie sie wam troszke.
Rozumiem "snajper przeklenstwo"
Ale Vietnam ma chyba cos w stylu granatnika dymnego? (nie wiem nie gralem ale w bc to potega i zmora snajperow ) Ewentualnie byc lepszym, szybszym, niz snajper.
Poszukac snajpera i zajsc go od tylu . Sam gram snajperem najczesciej i zawsze sa noobki na serwach biegajace po srodku (takich to az zal zabijac bo to zabawa). Niedlugo beda mial Vietnam to sie wypowiem jak jest bo nie wierze wam, ze snajperzy wam przeszkadzaja na tyle zeby nie moc grac. Wbrew pozorom snajper jest najlatwiejszym celem, poniewaz najczesciej stoi nieruchomo. Tylko trzeba go znalesc

muszę cię zmartwić że nie ma dymnego... można granata rzucić, ale co to da, może m79 trochę dymu robi.