Czyli wynika z tego, że będzie front zachodni: zima 44/45

_________________
"Czołg to czysty kaprys!" - generał sir Louis Jackson w 1916 roku.

Mnie to Osobiście martwi , ciągle ten front zachodni. Najpierw afryka do zażygania teraz to samo czeka Nas na zachodzie. Mnożenie skinów tych samych czołgów też raczej nie nastraja Mnie optymistycznie. Ogromnym plusem starego FH była różnorodność, teraz mamy różnorodnośc ale skinów.

_________________

Zauważ że w przypadku FH1 wszystko było podane niemalże na przysłowiowym talerzu: klasy, podstawowe kraje (a co za tym idzie bronie i pojazdy) i najwazniejsze- mechanika rozgrywki. Natomiast FH2 pwstał w oparciu o grę traktującą o walkach we współczesnym świecie, więc twórcy mieli przed sobą dużo większe wyzwanie. Dlatego mam pełny szacunek dla tych gości i jestem w stanie im odpuścić to grzebanie się z wersjami różnych pojazdów.

Krótko: moim zdaniem tak długo pracują nad poszczególnymi frontami, poniewarz chca możliwie jak najwiecej wycisąć z nich bez potrzeby powracania do nich (ew. tylko po to aby naprawić stwierdzone bugi).

_________________
"Czołg to czysty kaprys!" - generał sir Louis Jackson w 1916 roku.

Taa, a całego jej bogactwa skończyliśmy ze zmodowaną pierdylion razy ramelką, omaszką, bocagage i co tam jeszcze zobaczymy na el ala A i tak były lepsze niż podkradzione i przerobione na kolanie mapki TDP czy Pixela.

Największym plusem starego FH był Battlefield 1942. Możemy się śmiać z mydelniczek w Vanilli i czarować się, że FH 0.7 i PR to właściwie nowe gry, ale bez solidnych podstawek tak by nie wyglądały. FH 2 to już totalna konwersja gry i to znacznie bardziej złożonej gry niż BF 1942. Patrząc ile zajmuję zrobienie nowych modeli graczy, czy map, to dzięki, ale nie chce mi się czekać 2-3 lata aż zrobią modele, statyki, roślinność, teksturki, dźwięki, pojazdy i bronie, na 2-3 pierwsze mapy dla pacyfiku. Stabilniejsza liczba graczy pokazuję, że decyzja twórców o mniejszych, ale częstszych aktualizacjach gry była słuszna, a w kontynuacji frontu zachodniego widzę iskierkę nadziei dla wschodniego. Jak wypuszczą 2.4 z ardenami mamy właściwie kompletną stronę niemiecką 1941-45 z nowymi i starymi mundurami, pojazdami i bronią i to bez konieczności większego przemalowywania, a co za tym idzie można by się skupić na stronie sowieckiej i te 2-3 pierwsze mapy dla wschodniego wraz z modelami, kilkoma pojazdami i bronią były by realne w przeciągu roku - półtora.

Oczywiście jeśli zechce im się kontynuować prace, a myślę, że warto, bo nie zanosi się by BF 3 był jakimkolwiek ukłonem w stronę moderów. RO 2 zbliża się coraz większymi krokami i z pewnością ją kupię, bo te kilka meczy ostatniego Nations Cupa pokazały jak bardzo brakuje mi takiej rozgrywki i liczę na rozpalenie jeszcze tlącej się sceny RO. Z drugiej strony jak patrze na zapowiedzi, to te czołgi w RO 2 dalej jawią mi się jak kwiatek do kożucha przy świetnym trybie infantry. Bardzo jestem ciekaw jaki pomysł na wschodnie stepy miała by ekipa FH po trudnej nauce na afrykańskich mapach.

Ciasno mi w zielonym piekle Normandii i mam nadzieje, że wypali zapowiadana 8 kampania Forgotten Honoru w Afryce - chętnie bym wrócił na pustynie, już bez ton specjalnej amunicji i dwufuntówką, która faktycznie coś przebija.

Oj tam masz jeszcze PR i Invictus czy jak to się tam nazywa,tam podobno jest klimat i w ogóle

_________________

Dobrze powiedziane Nie wiem ile razu już do PR podchodziłem, ale im mniej mam czasu, tym mniej mnie ciągnie. Liczę na to, że RO 2 dostarczy mi wartkiej akcji w infantry bez przesadnych udziwnień.

WuWu z pacyfikiem to przestrzeliłeś bo dużo łatwiej i szybciej zajełoby twórcom zrobić kilka map na pacyfiku niż cokolwiek na froncie schodnim.
Zresztą Wake już jest to jedna mapka z głowy .

_________________

Po czym to wnosisz Maćku? Póki co mamy, nie wiem na ile zgodny z tym używanym na pacyfiku model marines i trochę broni dla amerykanów. Resztę trzeba zrobić, chyba że faktycznie stricte infantry i mapa w stylu wake, albo łysa iwo - jak dla mnie to mało atrakcyjna wizja.

Pacyfik w FH2 widziałbym bardziej w stylu 6 kampanii FHT - dżungla, dżungla i jeszcze raz dżungla, a do tego potrzeba nowej roślinności, masę statyków i masę pracy w edytorze, aby to trzymało standardy BF2, bo wystarczy trochę różnic w wysokości terenu i o "malowaniu" trawą, czy też drzewami z automatu można zapomnieć. A wydaje mi się, że to właśnie mapy są teraz największym hamulcem.

Natomiast front wschodni, mamy właściwie kompletnych niemców, sporo pracy będzie z sowietami, bo potrzeba modeli graczy, broni i pojazdów. Ale też trochę można wziąć lend-lease jak M5, Walentynkę, Churchilla, czy Shermany. Drobne statyki od biedy pasują z zachodu, trzeba zrobić kilka charakterystycznych budynków, cześć roślinności będzie pasować z arden i euro force, mapy także wydają się łatwiejsze do opracowania.

Przy okazji Rising Storm ma być dla RO 2

Żółtki to nawet nie 1/5 tego co trzeba by zrobić z ruskimi. Jeżeli się zastanowisz i zrobisz bilans niemcy-front wschodni a amerykanie-pacyfik , to jakby nie patrzeć nawet z racji Mniejszej różnorodności sprzętu amerykanów , pacyfik wygrywa. Owszem na siłe można wszystko udowodnić. Statyki z Bf2 pasują niegorzej a może i lepiej jeśli chodzi o pacyfik, niż te zachodu na wschód. Prosze , choć odrobinę bądź obiektywny.


ps. chyba nie widziałeś wake bf2 skoro piszesz o niej stricte infantry .

_________________

Stricte infatntry jeśli odpuścić sobie pojazdy. Choć fakt, że z pojazdami było by łatwiej bo amerykańskich, a zwłaszcza japońskich było by potrzeba mniej. Wake 2007 niestety znam i jak już pisałem nie bawi mnie taki pacyfik. Chciałbym map w stylu Saipan 1944 z FH 0.7 czy Tulagi Island z Mappacka #6, a zrobienie takich moim zdaniem zajmie więcej czasu niż map pokroju Stashuv Area czy Prokhorovka, przy tych narzędziach które znam oraz kilkoma kolonialnymi domkami z wake, paroma palmami i krzakami bambusa, a to przede wszystkim mapy decydują o odmienności nowego frontu w grze i niestety jak widzimy zajmują im w tej chwili najwięcej czasu.

Tyle z obiektywności - ja chce front wschodni

Większość graczy woli front wschodni od Pacyfiku (w tym i ja), Pacyfik to perspektywa map tylko z infantry z nie wielką ilością czołgów, natomiast front wschodni to duże bitwy pancerne jak i walki piechoty w miastach, np w Stalingradzie.

_________________

Wiekszość graczy woli wszystko od nudnej afryki a ta powstała jako pierwsza. Najważniejsze dużo i różno. Takie Moje zdanie .
Fajnie by było zobaczyć jakieś mapy w stylu Coral Sea czy Battle of Brittain, nawet samolotów Nam skąpią w ilości i różnorodności.

Jak to mówi dyrektor wszystkich polaków , Alleluja i do przodu.

ps. przyznasz Wuwu że jakby nie kombinowac pacyfik byłby i tak lepszy niż afryka

_________________

Zależy jak ten pacyfik jest zrobiony - jak ma być Wake to ja wole Mareth Line albo Mersa Matruh Afrykę można było zrobić lepiej moim zdaniem, ale co zrobić kiedy na niej się uczyli, a do tego jak się nie mogli zdecydować przez kilka wersji jakie działo ma grant, czy co potrafi dwufuntówka, to nawet pancerniakom mogła zbrzydnąć, nie wspominając o piechocie przebijającej się przez morze piasku do kilku budynków na krzyż...

Jeśli FHT zrobi na niej ponownie kampanie, to chętnie się zapiszę - zaczyna mi afryki brakować na serwerach.

Battle of Brittain dla FH2 już ktoś zrobił - pamiętam bodajże na FHT był event. Niestety nie wiem jak się sprawowała i czy jest szansa na włączenie jej do moda.

Był event z ta mapą w roli głównej, ale bez dużych bombowców u Niemców to nie to samo co w FH1. Jak kiedyś wspomniałem w jednym z tematów: jeśli twórcy zrobili Ju 52 to są w stanie zrobić i duże maszyny bombowe.

_________________
"Czołg to czysty kaprys!" - generał sir Louis Jackson w 1916 roku.

Też nie widzę tu problemu ze strony technicznej, ale widać uparli się, że bombowców taktycznych w nie będzie w FH 2 i tyle.