Cerebus napisał(a):
U nas coś takiego jak skonsolidowana społecznosc graczy nie istnieje, a co tu mówiąc o jakichś tradycjach spotkań/imprez, a co sie przekłada na rynek.I co zostaje zauważone.
Zauważ że sami Polscy wydawcy gier kładą "lachę" na graczy. Aby zorganizować jakiekolwiek "oficjalne" lan party, prezentację gry która ma się ukazać trzeba ZAGWARANTOWAĆ samemu wydawcy że to jemy się to opłaci.
Musisz zagwarantować lokalizację w dobrym miejscu - najlepiej dom kultury.
Sprzęt, ludzi którzy się na wszystkim znają, wszystko ogarnąć a może wtedy jak "wydawca" podliczy sobie ile zarobi na 100% to MOŻE udostępni dwie kopie gry dla wygranych.
Sam wydawca kładzie kłody pod nogi ludziom którzy chcą coś zorganizować.
Cytuj:
Co u nas jest poza klanami w grach ? Drobnymi zrzeszeniami.Trochę tu i trochę tam.Jedne jeszcze są, innych już dawno nie ma.Porozrzucana i niepewna drobnica.I to jeszcze konkurująca ze sobą...
jest dlatego iż u nas ludzi ze sobą nie rozmawiają. Np: powstaje jeden serwis który jest znany ludzie to widzą ale coś im się nie podoba i uważają że zrobią coś lepiej bo dany serwis ich "nie słucha".
Zakładają drugi serwis, powstaje konkurencja, wzajemne tępienie się, wywyższanie i separacja.
To samo tyczy się klanów, większe klany nawet nie chcą słyszeć o np. wymianie bannerów, wspólnych meczach for fun, bo jak nie ma kasy czy laddera to tracą czas - wiemy to z doświadczenia.
Są molochy klanowe które spokojnie mogłyby przewodzić scenie danej gry, zrzeszać ze sobą ludzi, dawać namiary do innych czy organizować WSPÓLNIE lan party i zloty fanów gry. Ale tego nie robią bo nie tolerują innych - są oni a reszta to nooby.
Snobizm i traktowanie innych jak wrogów to u nas już norma. I póki nie zbiorą się ludzie którym będzie zależeć na zbudowaniu COMMUNITY z prawdziwego zdarzenia, ludzie którzy będą pisać i pokazywać że można jednak coś z sensem zrobić i się da, ludzie których będzie się traktować z pewnym respektem i zdobędą szacunek we wszystkich kręgach (portale, klany, klaniki, fora) to nic z tego nie będzie.
Nie brak nam w PL ludzi z dobrymi pomysłami ale na tym się kończy..najczęściej na stworzeniu kolejnego portalu z newsami który po jakimś czasie oczernia inne i w końcu sam upada.
Tak wygląda właśnie PL scena - prawdziwa scena gier.
Cytuj:
Z kim te imprezy organizowac na jakąs reklamową skalę ? Gdzie tu jakas reprezentacja ?
Reprezentacja gier na ogól tworzona jest na ESL czy CB. Te serwisy rozwinęły się na tyle iż ludzie pojmują je jako PRAWDZIWY wyznacznik sceny gry i umiejętności.
Nie bierze się już pod uwgę klanów i ludzi którzy grają po za tymi "molochami", a grają dobre klany i ludziska. Grają na "marginesie" niezauważeni i pomijani. ESL i CB stworzyło właśnie zamknięte społeczności które eliminują innych - "Twój klan nie gra na ESL i CB? jesteście więc noobami". To jest kolejny powód tępoty w naszym pięknym kraju.
Lepiej iść do kogoś i mu płacić niż stworzyć coś samemu i to rozwijać i na tym zarabiać z czasem - bo nie ukrywajmy ale ESL to typowa maszynka do zarabiania kasy dla tych którzy trzymają tam wsio za rączki.
Cytuj:
Najpierw trzeba stworzyć własną "scenę", skonsolidować jakoś to rozdrobnienie.
Samo się nie zrobi, innym tez z nieba nie spadło.
Co takiego? Jest serwis battlefield.pl który powinien być właśnie ostoją i zrzeszeniem ludzi w jedno community, ale..no właśnie, serwis traktuje o samych grach. Nie jest przystosowany do typowej roli community, czegoś co może zacząć konkurować z ESL a jak nie konkurować to stworzyć inny "świat dla graczy". Do tego potrzeba odpowiednich skryptów, ogarnięcia, chęci, czasu i otwarcia się na innych.
Gdyby zaimplementować system ligowy czy też laddedrowy, zacząć go wdrażać, pokazać klanom że serwis jest otwarty na nowy styl, pisać nawet do samego DICE(jakoś do Niemiec przedstawiciel przyjechał) i Polskiego wydawcy to z czasem mogłoby coś powstać.
W Niemczech FANI stworzyli scenę bo jej potrzebowali - potrafili się porozumieć.
Minęły już czasy gdzie ludzie wchodzili na publiki i jakoś się wszystko kręciło, teraz ludzie chcą klanówek, rywalizacji, nagród, czegoś co sprawi iż będą chętnie uczestniczyć w życiu sceny.
A jeżeli chodzi o serwery...w Polsce firmy które oferują serwery to albo "reselerowcy" albo małe firemki które oferują serwery do CS czy CoD2. Do gier które nie wymagają żadnej licencji czy autoryzacji ze strony wydawcy.
Biorąc pod uwagę tych pierwszych, do ceny slotów doliczane są zarobki własne - co gwarantuje nam wysokie ceny.
Ci którzy chcą tanio n własną rękę sprzedawać sloty są szybko eliminowani.
Gdyby ceny były konkurencyjne to i u nas biznes serwerowy by się otworzył. Ale u nas "gry i serwery" nie są brane na poważnie jako firmy dochodowe
Ps. nie negowałem swoją wypowiedzią serwisu battlefield.pl lecz dałem tylko przykład z chyba najbardziej rozpoznawalną i łatwą do zapamiętania nazwą stroną, gdzie na pewno zagląda masa ludzi "solistów" i klanowczów.
/Pozdrawiam.