[Yossarian] napisał(a):
Ja tu czegos nie rozumiem:
gra kosztuje ca 120-130pln, i juz, imo: jest bardzo tania (tym bardziej, ze kazdy planuje pograc w bf3 kilka lat), dodatki (map paki itp) jesli beda po ca 40-80pln to tez darmocha (zwlaszcza, ze gdy wypuszcza max 2 takie cuda rocznie to kase mozna jakos uzbierac i bedzie sie na biezaco z gra [imho])
wiec pytam:
dlaczego ktos w ogole oczekuje darmowych dodatkow do taniej jak barszcz gry? mimo wszystko to biznes.
dla przykladu: gra w niemczech kosztuje 59.99 euro, czyli ca 240pln, zapewne takiej gry nikt by w PL nie kupil...
Niestety przykład, że tak powiem z tyłka wyjęty. Grą "tanią jak barszcz" można nazwać Red Orchestra 2, która jest grą nową i jak na nasze warunki ma bardzo przystępną cenę (nie większa jak 80PLN, w porównaniu do BF3 to aż 50PLN!). Do tego powstaje już masa (darmowych!) modów do tej gry, które przeniosą rozgrywkę z ruin Stalingradu na Pacyfik do czy nawet Wietnamu. Oczywiście można polemizować, że to nie ta liga, że RO2 jest grą tak na prawdę niszową ale nie można przekonywać innych, że gra za 130PLN (ja z dostawą płacę 145PLN) jest "tania jak barszcz", bo nie jest. Wg. mnie ceny gier na rynku polskim nie powinny przekraczać magicznej bariery 99PLN niestety giganci branży tacy jak EA, Blizzard i wielu innych mają to w głębokim poważaniu, czytaj: "wedupie".
Podsumowując, BF3 nie jest i nie będzie grą tanią w przyszłości (jeśli chodzi o DLC) bo jeśli wydawca ma choć krzty oleju w głowie będzie nas doił z kasy tak długo jak tylko będzie mu się to opłacało.
Pytanie tylko, czy jest to powód by nie zaopatrzyć się w egzemplarz gry roku ?