Dzień dobry,
to mój pierwszy wpis na forum, to mój pierwszy Battlefield i zamierzam do niego po raz pierwszy kupić sobie joystick (specjalnie dla niego). Jestem totalnie zieloniutki w temacie tego typu gier, z małym wyjątkiem – kiedyś pograłem chwilę w Quake wars.
Moje wrażenia? Na początku piorunujące ......podczas oglądania trailerów, zwłaszcza ten z Caspian border. Potem szybko opadły w miarę próbowania trochę w singla i trochę w multi. Największy żal mam do krótkiej kampanii. Jak noob skończyłem ją w 4h a wydawało mi się że kupiłem normalną grę z pełnowymiarowym SP i MP. Opinie wyczytałem takie ”...no tak bo BF3 to gra się po sieci a kampania jest nieistotna”. To tak jak bym wybrał się do kina i po 45 minutach skończył się film a okazało by się że to był serial. Po tym jak spędziłem więcej czasu w grze sieciowej (aż 5h jak widzę na swoim profilu
) odzyskałem wiarę. Co prawda moja frustracja czasem sięga zenitu - to dlatego, że BF3 jest super ale jednocześnie ma sporo pułapek i rozczarowań dla początkujących użytkowników. Nie lubię wylewania cysterny żalu, ale ciekawy jestem waszych odczuć. Oto co mi się nie podoba i mnie dziwi (po za krótką kampanią):
1.Gra uruchamiana przez przeglądarkę, a wcześniej jeszcze przez jakiś badziewny programik – rozczarowujące. Chociaż battlelog może być przydatny, w pracy mogę sobie statystyki przejrzeć. Ja dostałem grę razem z geforcem, gdzie cała gra okazała się być kartonikiem zdrapką. Tu mam pytanie: Czy właściciele pudełkowych wersji też startują BF3 w sekwencji: Origin > przeglądarka > gra ?
2.BF3 zaczął mi się regularnie wysypywać po tym jak odinstalowałem origin i zainstalowałem na innej partycji. Aby temu zaradzić postawiłem system na nowo.
3.Pomysł unlocków jest super, bardzo lubię rozwój postaci / pojazdów choć zazwyczaj nie mam czasu grać w gry RPG-o podobne. Frajda może być tylko z samego odblokowywania. Podejrzewam że nie trzeba długo grać by odblokować wszystko. Stąd pytanie – jak mogę zresetować lub założyć nowy profil by zacząć od początku? (aha wspominałem że gram na PC?)
4.Czasem tnie się w najbardziej krytycznych momentach w multiplayerze. Przestoje mogą trwać do 2 sekund. Chociaż w singlu wszystko płynnie śmiga na ultra.
5.Przykład z życia: Caspian border, conquest, rozgrywka na 64 sloty, czas start... wsiadam do mi28 startuję... po sekundzie jakieś ostrzeżenie o silniku, przechył na lewo, kontruję, potem jeszcze większy przechył, widzę że sporo mi się pojazd dymi, gleba..... Dziwne myślę sobie. Czekam na respawn helikoptera, wsiadam i to samo. 2 razy coś mnie spycha na lewo, gleba, że niby popełniłem samobójstwo. Cholipa chyba mam jakieś złe ustawienia czułości w opcjach albo helikopterem lata się bardzo ciężko. Za trzecim razem zoabczyłem, iż jakiś „przyjacielski” technik po prostu wali do mnie rpg-a. Zbulwersowało mnie to delikatnie mówiąc. Oczywiście nic nie odpowiada na to co wypisuję do niego, tylko dalej wali do kolegów z teamu którzy chcą polatać, po czym sam wsiada i nikogo nie zabiera jako strzelca. Stąd kolejne pytanie: jak wykopać takiego delikwenta z serwera? tzn jak to zgłosić by był wykopany?
6.Brak mi czegoś do trenowania, więcej tutoriali, możliwość odpalenia pustej mapy offline. Bf3 jest bardzo niedorobiony pod tym względem. Tak się pastwicie nad ludźmi którzy nie używają „q”do spotowania a niby skąd mają wiedzieć że takie coś jest. Krótkie (normalne) naciśnięcie q nie robi nic. Chociaż w kampanii powinna być możliwość poużwania tego by gracze dowiedzieli się o istnieniu tej funkcji. Podczas ustawiania klawiatury na początku myślałem że to jest jakaś funkcja chatu. Potem przez ponad tydzień od kupienia gry myślałem sobie „w starym quake wars była comm rose a w tak promowanej produkcji nie pomyśleli o czymś takim... ale lipa”. Dopiero dowiedziałem o spotowniu i comm rose z forum.
Więcej żalić się nie ma sensu w moim pierwszym wpisie. Zrobię to przy innej okazji. W tym dziale powinienem wymienić też pozytywne wrażenia, ale jest ich tyle że bym musiał powiększyć ten post 10-krotnie. Krótko mówiąc – w BF3 podoba mi się prawie wszystko. Nic innego nie daje mi namiastki największej zadymy na świecie – jaką jest współczesna linia frontu.