Piospi napisał(a):
Większa ilość graczy nie wiedziała o tych trackerach i wtedy ludzie bardziej myśleli
Unlocki to jeden z ważniejszych argumentów dla których kupiłem BF3, więc ilość fragów i punktów niby ma dla mnie znaczenie. Ale mój k/d ratio na dziś = 0,44
Twierdzenie że statystyki są elementem odmóżdżającym jest bez sensu. To można powiedzieć, że każde z nowych ulepszeń jest elementem odmóżdżającym.
-Znerwicowani grają dla destrukcji.
-Maniacy sprzętu chcą mieć grę dla której mogliby podkręcać GPU
-Znajdą się też tacy, którzy chcą tylko latać w multiplayerowej szeroko promowanej grze.
Moim zdaniem każde ulepszenie przyciągające nowych graczy ma jakąś wartość, bo zawsze przyjdzie nowy procent graczy, którzy będą grali zespołowo i myśleli taktycznie. Zawsze też przyjdzie procent graczy - trolli (niezależnie jakie nowe "wodotryski" wprowadzi DICE), zwłaszcza przy tak dużej promocji gry jaką ma teraz BF3.
Najlepiej gry nie promować, nic nie zmieniać, wprowadzać programy lojalnościowe dla starych graczy a nowi będą musieli składać podania.
Co wam przeszkadza zgraja noobów typu one man army? Są przynajmniej mięsem armatnim dla zorganizowanych. Też miałem niesmak na początku że nikt nie słucha się tego co mówię przez commo rose. Ale po coś są systemy dodawania przyjaciół, plutony oraz klany.