Mofixil napisał(a):
Spróbuj napisać grę, rozległą, wielką, z tysiącami zmiennych, i skanuj kod godzinami, dniami by znaleźć błąd który pieprzy wszystko nad czym pracowałeś, spróbuj postawić się w sytuacji pracowników z DICE, oni też mają rodziny, życie prywatne i godziny pracy, tam grupa ludzi zapewne haruje przez cały dzień w poszukiwaniu błędów w kodzie, myślisz że chociażby 500MB poprawek to zrobili w godzinę? Dzień? Wolisz jedną dużą paczkę czy co 10 minut kilkanaście KB hotfixów, na żaden serwer nie dałoby się wejść bo już byłby przedawniony. BF3 swoją premierę miał ciut ponad miesiąc temu, uważasz że w tak krótkim czasie usuniesz wszystkie błędy z gry? Owszem, gra w wielu miejscach sprawia wrażenie niedoszlifowanej, półproduktu ale kto każe Ci na chwilę obecną grać? Wróć do klasyków które tak cenisz, BF3 odkop z połowie przyszłego roku kiedy większość błędów powinna być połatana.
Nie musze niczego probowac, bo nie jestem programista. Zarabiam na swoj sposob i w razie niepowodzen sam ponosze kosekwencje. Wydaje cI sie, ze np. robotnik na budowie nie ma rodziny i zycia prywatnego? Kazdy jest w takiej samej sytuacji i kazdy powinien wykonywac swoje zadanie jak najlepiej. Nikt nie kazal im wypuszczac niedorobionej gry! Mogli prowadzic betatesty jeszcze rok! Na pudelku widzisz gdzies napis: 'mozesz spelniac wymagania gry, ale nie odpowiadamy za ewentualne crashe'? Kupuje produkt za realne pieniadze i chce miec pelnowartosciowy towar. Spelniam z nawiazka wymagania minimalne, wiec o co chodzi? Dziwi mnie tWoja ignorancja/neutralnosc w stosunku do tego problemu.