PL_Huzar napisał(a):
Ciągle jednak nie wiem o co chodzi z tym "adwersarzem" w rankingu, który mnie do spóły z opisem battleloga wprowadził w błąd (na wszelki wypadek przypominam ścieżkę: online - rankingi - zespół - adwersarz). Nijak mi to ciągle do niczego nie pasuje...
Ten ranking
http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl ... ldier/1/0/ pokazuje bardzo ciekawe aczkolwiek troszkę mylace liczby związane z adwersarzem.
Nie jest to ilość beretek zabitych graczy na których zrobiliśmy adwersarza a..........
UWAGA: Ilość kolejnych zabić jednego gracza Czyli: pierwsza osoba na tej liście w chwili obecnej ( nasz nr 1 - R0ckstar1911 ) zabił swojego adwersarza 1828 razy z rzędu. ( fizycznie niemożliwe do wykonania w tej grze bez naginania zasad ) czyli stał sobie na jakimś serwie i zabijał go/kogoś
1828 razy w jednej rundzie
( UBER SKILLZOR )
W rankingu z Battleloga możemy zobaczyć właśnie ogólny ranking wszystkich graczy BF3 oraz to o co pytał PL_Huzar - ranking swoich przyjaciół. W innych przypadkach tej wartości nie sprawdzimy u losowego gracza na stronach Battelloga.
PS.
By nie było jakiś niedomówień moja wartość w tej rubryce ( 37 ) klasyfikuje mnie na bardzo dalekim miejscu (na którym sam nie wiem bo powyżej 1000 już ranking nie pokazuje się.
Edit.
jonek napisał(a):
Ok, a żeby nie było niedomówień - jeśli w trakcie meczu zginiemy z ręki innego gracza niż "szczypiorek" to licznik nam się nie resetuje?
Od innych graczy możemy ginąć i nie ma to żadnego wpływu w kwestii adwersarza na
szczypiorku, chyba że chcemy jednorazowo zrobić więcej adwersarzy niż jeden na jednym graczu (czyli na kilku graczach jednocześnie).
Na mapie metro 64 przy odpowiednim skillu/ogarnianiu i (
szczęściu - najważniejsze) można jednorazowo zrobić więcej adwersarzy niż jeden, nie raz mi się tak udawało.