el_bialy napisał(a):
Witam. Pragnę zasięgnąć porad, a w zasadzie wskazówek jak radzicie sobie z helikopterem/myśliwcem? Najczęściej gram tankiem na kaspianie i z reguły zamiast opancerzenia mam skaner okolicy (więcej wykrytej piechoty = dłuższe szanse przeżycia). Nawet zresztą z opancerzeniem ci z powietrza zwyczajnie zabierają ponad 70% hp czołgu. Jak sami wiecie, nie jest on nawet w stanie się już poruszać/uciekać, jedyna opcja to wyjść i go naprawić, co da operatorowi śmigłowca czas, by nawrócić i powtórzyć serię. Najczęściej jeżdże czołgiem sam i jedyna moja broń to wyjście z czołgu i użycie IGŁY. Jak skuteczna to metoda to pewnie sami najlepiej wiecie
Jak wy sobie z nimi radzicie? Jak się poruszacie, z jaką częstotliwością, aby ominąć ich pociski?
Grając samemu i mając CITV (brakuje mi 9k punktów) co kolwiek mi da namierzanie ich laserem? Przeciez i tak nie mam w czołgu pocisków przeciwlotniczych...
Czekam na wasze sugestie.Z góry dzięki, pozdrawiam

Ja gram zazwyczaj z kolegami z plutonu - voice chat i jazda.
Siedzimy we 2-3 w jednym czołgu. Jeśli we dwóch, to ja jako kierowca, kolega jako strzelec / dowódca. W razie potrzeby (jak np leci helikopter wroga), przesiada się do CITV i namierza go. A ja walę z PZ.
Cytuj:
Na samoloty nie mam sposobu, rakietą P-Z nigdy nie udało mi się takiego strącić (chyba za wolno leci czy coś), można próbować ustrzelić z działa jak robi nalot nisko.
Kilka razy mi się udało, ale łatwiej jest heli utrafić. A kiedy heli leci nisko, można z działa pociągnąć (mam nawet takie akcje nagrane).