Blad reanimacji nie jest nawet w polowie wkurzajacy jak zrypany noz... Nie ma jak siedziec komus na d**ie z wyciagnieta kosa bezskutecznie probujac dzgnac...

_________________
Use 'rm file' on Unix/Linux to test for existing file; if you don't get a message, the file existed.

To prawda, wczoraj widziałem jak znajomy z drużyny dźgnął kolesia 3 razy i nic. Już miałem ustrzelić dzganego ale wkurzony właściciel noża do papieru sam to zrobił. Komedy.

Edit.

Dlaczego mam laga na celownikach optycznych od 3.4 w gore. Na zoomie jak robie streafa to celownik skacze jak po drabinie, nie zatrzyma sie tylko jeszcze kilka pikseli rwie dalej. No zeby tego nie naprawic???

_________________
"Kłótnia na forum jest jak uczestnictwo w
Paraolimpiadzie - Może i wygrałeś, co nadal
nie zmienia faktu, że jesteś niedorozwinięty. "

z nożem przypomina mi się sytuacja z BC2, po wyjściu gry narzekano że nóż jest OP to po patchu wogóle nie działał

Ja teraz widuję często taką sytuację, kiedy w przeciwnej lub w naszej drużynie są ogarnięci piloci jetów, wszystkie czołgi stoją w bazie, helikopter na lądowisku i myślę sobie czemu nikt tego nie używa. Po wejściu do czołgu lub helki od razu dostaję odpowiedź, gdy 2 jety masakrują wszystko co wylatuje lub wyjeżdża z bazy.

Dopiero teraz usiadłem do BF3 po patchu. Na początek zaznaczę że byłem jego zwolennikiem na podstawie tego co deklarowali zmienić, jedynie trochę martwiło mnie że samoloty będą dostawać do kierowanych A-A. Po paru godzinach grania wczoraj stwierdzam że balans jest do d... na mapkach sprzętowych. Na infantry jest lepiej bo ludzie biegają wreszcie z różnymi broniami - nie tylko z M16.
Teraz mamy do czynienia ze kuriozalnymi śmiesznymi sytuacjami:
> Relatywnie mały pocisk RPG ściąga helki na hita a ciężka rakieta z Tunguski nie?
> Rakiety kierowane w realu są najskuteczniejszą bronią do walki z samolotami a w BFie to tylko dekoracja teraz.
> TV też mnie wqrza... delikatnie mówiąc.
> (powtórzę się) W rzeczywistości armaty Tunguski mają kaliber 30mm i szybkostrzelność 5000 /min (razem). LAV ma armatę 25mm, szybkostrzelność w grze to chyba nie więcej jak 3 /min (wikipedia podaje do 500 /min). Natomiast efekt w bf3 po patchu jest taki że LAV-25 jest potężniejszy niż czołgi a Tunguska prędzej rozjedzie żołnierzy wroga niż zabije strzelając do nich. Ja rozumiem że balans powinien być zachowany, ale sorry...

Z mojej perspektywy pilota powiem że podstawowy plus tego patcha to wreszcie używalny F35. Da się kręcić lepsze staty ale nie jestem z tego powodu zadowolony. Reasumując -balans totalnie się posypał

Jak zawsze w grach DICE po patchu wszystko się przewraca, słabe bronie robią się OP, masa bugów, glitchów. Shotguny ściągające wrogów na 70 metrów (wcale nie slug czy frag ammo), norecoil bronie, sidearmy o mocy karabinów szturmowych. Jednym słowem cała masa ciekawostek
RPG zdejmuje heli na hita dlatego, że jest nim trudno trafić w pojazdy latające, kwestia umownego balansu.

Co do wszelkiej maści pelotek ( czy to stacjonarka czy mobilka ) : lubiłem posiedzieć przed patchem w takiej i siać zniszczenia w siłach powietrznych wroga. Jednak teraz to pelotki nadają się do "ozdoby", bo ustrzelić nią to za cholerę się nie da nic ustrzelić, nawet piechura

_________________
http://bf3stats.com/stats_pc/SzYmCiO_1980

Nie wiem dlaczego tak narzekacie na te p.loty. Wcześniej były za silne, gdy siedział w niej inżynier to pilot był wręcz bez szans, żeby ją zniszczyć. W końcu na niebie są dog fighty jak w BF2, a nie jety mają się nawzajem gdzieś bo i p.lota wszystko pościąga. Z TV przesadzili, jest za mocna, nieograniczona amunicja robi z helki latającego zabójcę. Jeśli ktoś ogarnia latanie helką tak jak w BF2, seat switching albo ma po prostu ogarniętego pilota to bez problemu wykręci staty 20:2 i pierwsze miejsce.

Dlaczego bez szans? Jakoś się dawało radę...

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

Pełna seria z rakiet plus działko owszem rozwalają p.lotę, ale trzeba mieć czas żeby to wszystko wypuścić, a jeśli p.lota nas zauważyła a my lecimy prosto na nią to mamy co najwyżej 3 sek. i disabled

A z kolei zdisablowanie ( co za słowo ) p.loty i nawrót tak żeby ją dobić daje czas inżynierowi na naprawę. Dla mnie wcześniej były OP i tyle, teraz uważam, że i w p.locie i w samolocie można się pobawić bez większego stresu.

Pelotki to cóż... Nie zdarzyła ci się sytuacja, że wrogi helikopter wisi wysoko i daleko od ciebie i kosi twoją pelotkę z rakiet, samemu będąc poza zasięgiem namierzania heatseekerem, a z działka pelotki na taką odległość ciężko skutecznie strzelać...

Przed patchem by było to helikopterowi ciężko zrobić...

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

Kiedy niby mobilne p-lot były za silne?przed patchem śmieszny śmigłowiec potrafił rozwalić tunguskę nim ta go dostrzegła,widziałem tylko punkt który szybko mi odbierał życie,jak zostało jakieś 40% dopiero mogłem go trafiać bo był w zasięgu,jeszcze napisz że stacjonarne p-lot jest też op bo raz fuksem dostałeś od niego

_________________

Ja pisałem o jetach, nie o śmigłach To jasne, że ogarnięte śmigło przed i po patchu na niektórych mapach nie musi wylatywać z bazy, żeby kosić prawie cały teren

Mobilne aa są od tego, żeby niszczyć latadła. Patch niewiele w tej kwestii zmienił, ogarnięty pilot helki czy jeta potrafi zniszczyć tunguskę nie wchodząc w jej zasięg tj 500m z działka i na oko do 600m z rakiet aa. Pod tym względem to owe latadła są OP. Żeby coś zdziałać pelotką musisz się chować, atakować z zaskoczenia, często przemieszczać i czekać aż wroga maszyna odpowiednio się zbliży.

Zabawne jest, że teraz można niszczyć czołgi telewizorem na połowie mapy stojąc helikopterem na respie US w Firestormie. One hit kill to jednak przesada, głębokie unieruchomienie by wystarczyło

Dlaczego nikt nie pisze o spowolnieniu naprawiania? Wszystko mogłoby siekać czołgi/pelotki tak jak przed patchem, a spowolnione naprawianie wyrównałoby balans. Na chwilę obecną baaaaaardzo wolne naprawianie + siła latadeł powoduje masakrę wszelkich pojazdów naziemnych. Co jak co, ale to latadła powinny się bać pelotki, a nie odwrotnie. Do niszczenia pelotki były zawsze czołgi i piechota.