Witam.
Jakieś pół roku temu podpisałem umowę z Netią na internet 20 Mb/s i w zasadzie wszystko było ok, poza tym, że od czasu do czasu internet zrywało, trzeba było do nich zadzwonić, a oni wieczorem wysyłali sms'a, że problem został rozwiązany. Internet działał bez zarzutu przez kolejne 2 miesiące...

Ostatnio miała miejsce masowa awaria (Podkarpacie) i od tego czasu zaczęły się problemy. Internet zaczął mi się rozłączać, więc dałem znać do Netii, przyszedł technik i stwierdził, że tu może niepoprawnie działać to 20Mb/s i pytał czy wobec tego chce zmniejszyć na 10. Ja się nie zgodziłem. Następnego dnia patrze, a ja mam 10Mb/s (nawet nie). Dzwonie do Netii, oni, że się tym zajmą, przyszedł technik, stwierdził, że wszystko jest ok, tylko daleko od centrali. No ale dalej mam 10.

Dzwonię dzisiaj, dowiedziałem, się, że już nagle postanowiono za mnie, że będę miał 10 bo zmieniły się warunki i że mnie do reklamacji może przyłączyć.

Powiedzcie mi, co mam zrobić? Wiem, że oni kręcą i mam ochotę żądać, żeby podłączyli mi 20, bo chyba mam takie prawo. Czytałem trochę o ich kombinacjach itd. ale nie znam się na tym i nie wiem co zrobić. Tym bardziej, że to 10Mb/s raz jest a częściej 8/9

Bardzo proszę o odp

A co, jeśli 20 jest zwyczajnie niemożliwe?

Jednym słowem, Netia to szajs i tyle. Zawsze była dla mnie podejrzana.

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

Pół roku możliwe i działające, a pozniej nagle nie?

Wszystko może się zepsuć...

Podpisałeś na jeden lub dwa lata umowę z Netią, to teraz cierp. Mi się ten dostawca zawsze podejrzany wydawał.

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

Kolego, zmieniaj jak najszybciej, Netia miała zawsze internet do dupy, a odemnie i moich rodziców tylko wyłudzali kasę, to znaczy: internet od nich mieliśmy 12 miesięcy, przez co 4 miesiące były takie że internetu w ogóle nie było. A płaciliśmy za 15mb/s Teraz mamy Tp/Orange i działa bardzo dobrze, 10mb/s i bardzo dobra umowa na dwa lata, ciągle internet mamy, no chyba że ogłoszą że nie będzie.

Pozdro!

ok dzięki bardzo:) Nie będę cierpiał - zastanawiam się teraz nad rozwiązaniem tej umowy.
Jak to jest? TP połączyło się z orange czy jak?

Neostrada i Orange to jedna spółka albo jedna firma - w sumie na to samo wychodzi. Idziesz do salonu Orange i mówisz, że chcesz Neostradę. Jest to bardzo proste. O ile nie podpisałeś z Netią umowy na rok lub dwa - co sprawia, że w takim wypadku musiałbyś czekać aż do zakończenia czasu umowy z Netią.

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

To w umowie może być zakaz korzystania z innych dostawców sieci?

_________________
http://www.xfire.com/profile/szq1/

Nie było, ale za Netię i tak będzie płacił aż do zakończenia umowy.

_________________
!STOP! forumowym nekromantom!

Nie pomagam na pw. Od tego jest forum.

Mój last

O ile się orientuję, a wydaje mi się, że tak, to oferta Netii polega na tym, że za XX złotych miesięcznie dostajesz neta tak szybkiego, na jaki pozwala kabel, ale nie więcej niż 20 Mb/s. Tzn. możesz mieć 20, a może 8, a może 14, w zależności od dostępu do infrastruktury, ale na pewno nie więcej niż 20 Mb/s. Wątpię żebyś miał w umowie gwarancję stałego 20 Mb/s. Skoro ciągle Ci zrywa(ło) neta i nawet technik stwierdził że coś jest nie tak z kabelkami to trudno się dziwić, że tej dwudziestki nie masz.

_________________

I'm as cold as the cold wind blows

Dominiko, to jest dokładnie określone - do 10 lub do 20. i tam są odpowiednie limity dolne. Chodzi o to, że przed tą awarią było całkiem ok, net miałem tak 15-18 i to mieściło się w tych granicach prawidłowych. Jednak po tej awarii przestało działać jak należy i zmniejszyli mi predkość do 10 Mb/s (bez uprzedzenia, bez mojej zgody, że już o ustaleniu nowej umowy nie wspomne). Coś musiało się faktycznie popsuć, bo to TP wymusiła na nich tę zmianę (tak twierdzą przynajmniej). Teraz mam zamiar negocjować z nimi abonament, a jak nie to rezygnuje z umowy, bo z tego co się orientuję, to jest taka możliwość w tym przypadku.

Jeszcze dodam, ze mimo tego iż 10Mb/s miała mi hulać aż miło, to dziś od 18 - 24 nie miałem internetu. Dzwoniłem do nich ok 21. po ponad półgodzinnym maltretowaniu w kółko tej samej melodyjki zostałem połączony z przemiłą panią, która łaskawie zrobiła zgłoszenie i jak widać naprawili (coś).

Zawsze sie w takich okolicznościach zastanawiam, czy oni tam mają taki bałagan, czy po prostu coś kombinują. Niestety prawda jest taka, że żaden operator nie jest do końca dobry, albo śmierdzi wysokimi cenami, albo kanciarstwem...

Antonio, niekoniecznie;)

Patrzyłeś w danych routera jaka max. możesz wyciągnąć + wiesz może w jakiej odległości od centrali mieszkasz? Jak nie wiesz ocb, to spróbuje poszukać linka

_________________
#5000. post i "spamer!" |czekałem od początku(:
kliknij i zarejestruj się -15% opłat transak. na najlepszej giełdzie kryptowalut

Tak jak Dominiko napisał.
MAKSYMALNA prędkość - i tak jest w każdej umowie, nie tylko z netią, ale tepsą także. Czy sądolne widełki? Nie wydaje mi się, bo przez to moglibyśmy ich ścigać z uokik'iem.

Ja miałem podobny bajer. Kiedyś, 3-4 lata temu zmieniałem neta i kilkukrotnie dzwonione było, jaką maksymalną prędkość wyciągnę, wtedy odpowiedź brzmiała że 2mb, bo kable są za stare i więcej nie pójdzie. Ostatnio dowiedziałem się że bezproblemowo mogę mieć 20mb! "Tak, tak, bez problemu!" Mimo że nie były wymieniane kable. Co one, same ewoluowały?
Robią w bambuko do podpisania umowy, a potem mają Cię w dupie. Wszyscy. Bo już podpisałeś.

_________________

Router jest ok. Odległość i warunki na jakieś 16-18 Mb/s była, ale po tej awarii popierniczyło im się wszystko chyba, bo technik powiedział mi, że wyciągnie u mnie max 13... Nieważne, TP (jak twierdzi Netia) uznało, że więcej niż 10Mb/s mieć nie mogę, więc teraz mam tak 8-9, bo to jest również DO 10Mb/s.
Pewnie za rok okaże się, że mogę mieć internet 80 Mb/s pożyjemy zobaczymy

Ta pewnie, Netia da tobei propozycję testowania nowego internetu 0.400 mb/s :d