Właśnie,o
czasem ciężko znaleźć czas, ja np.tydzień odpuściłem, nie dawałem rady, choć bodajże w weekend ostatni czekałem i nikt nie przyszedł. Tak więc różnie bywa.
Ale już już wchodzę i strzelam
ps. Obiecuję już niedługo dokończyć i pełną wersję oddać. Mr J.
I gdzie się podział mój obrazek?
Przepraszam Slobo ale Cię ubiegnę w kwestii, jak sądzę i wciąż mam nadzieję, że dla nas graczy w FHSW najistotniejszej:
Ludzie, towarzysze, przyjaciele, co się z Wami dzieje? Oczywistym jest, że wszyscy mają jakieś obowiązki, szkoła, praca (u niektórych, jak wiecie to to samo
) Jestem tu stosunkowo krótko, więc może nie jestem w mocy na ten akurat temat się wypowiadać ale zauważam bardzo smutną tendencję u większości z Was polegającej na stopniowej rezygnacji z naszej, do tej pory ulubionej rozrywki
Powtarzam: rozumiem tzw życie codzienne, sam je mam w ilości dojmującej ale sami zauważcie: jeszcze na górze tej strony apelowałem do Mr.J by na serwerze limity zwiększył bo czekaliśmy w kolejce a teraz co?Masz rację Slobo; jak tak dalej pójdzie, serwer do DupY zawędruje i tam pozostanie w smrodzie marazmu i ciemności niechciejstwa
Wciąż, jak gramy zauważam pewną radośc z zabawy, więc dlaczego nas mniej? A już jak EyE podziękował za administowanie?Apokalipsa panowie
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
Ok godziny 19:00 wszedłem na pusty serwer z nadzieją że za jakiś czas pojawią się gracze i rozegramy sobie kilka fajnych mapek. Miałem szczęście - po jakimś czasie na serwerze było już 10 graczy (Vau, Mr_J i wielu innych).
. Chyba rozsądniej byłoby zagrać mapę gdzie można walczyć piechotą, czołgami i samolotami, choćby taką mapę jak El Alamein, Alpenfestung, Desertrose, Charters itp. Ktoś powie "Ile razy można grać te same mapy?!" Ale gwarantuje że po załadowaniu tych lub podobnych map, graczy by przybyło. TE mapy lubi większość graczy FHSW - każdy znajdzie coś dla siebie, samolot, czołg itp.
