A ja wiele nie pamiętam, jedynie to to że pierwsza gra ktrórą kojaże w którą "grałem" (czyli oglądałem jak tata gra) z tatą w Wolf3D (gdy było starcie z bossem to chowałem się pod stół ) na jakimś kompie (ale wiem że PC bo pamiętam DOS). Później pamiętam SimCity(1 czy 1000?). Pierwszą grę w którą grałem sam to była SimCity2000 (pamiętam jak chodziłem do leżącego gdzieś taty i pytałem co znaczą komentarze specjalistów).
Później była przeprowadzka do nowego domu i nowy komp. Piracki (wtedy tylko były piraty ) Red Alert1, Stonecośtam(ktoś pamięta, chodziłe się i rozwalałojakieś potwory z kosmosu?) i NFS2(przychodził do mnie kolega 2x tygodniowo i graliśmy na 2 przy podzielonym ekranie)i wiele innych których nie pamiętam. Później jeszcze był Red Alert2 (oryginalny ) następnie jeszcze troche piratów i ostatni tylko oryginały kupuje. Teraz gram w bf-a i CoDa choć ten drugi szybko mi się nudzi.


P.S. jkby ktoś chciał zagrać w Wolfa3D http://www.gamers.org/pub/games/wolf3d/official/1wolf14.zip

_________________
Who cares?
Masz problemy z pisownią? Zanim wyślesz posta - sprawdź http://orangoo.com/spell/

Hmmmm zx-spektrum 5 min wkrywanie sie obrazka ----Bruce lee ( JEDEN GRUBY DRUGI Z DZIDA)
Amiga---Moonstone 3 dyskietki (chyba) Panza kick boxing
pinball fantasies,cannon folder,elvira ( masakra dyskietkami ) oraz niesmiertelny mortal kombat ( lamacz joy-ow ).....Nie ma jak ranne wstawanie na gielde i czekanie jak male kuleczka w x-copy dojda do konca .....Albo error i pilowanie dyskietki....A pierwsza gra na pc to chyba test drive,dungon master ( czary i tym podobne ) ekstatica-Ja pamietam na maxa 8 dyskietek latalem do kumpa co sekunde bo zawsze jakas dyskietka byla do kitu.Z czasem technika poszla w gore i mozna bylo z twardzielem biegac do kumpla.to byly czasy

Pewnie, że tak. Battle Isle grałem trochę, ale średnio się wciągnąłem. Za to w History Line zagrywałem się niemiłosiernie A Shadow President? To było dzieło. Dane CIA o każdym kraju świata, można było realizować co ci przyszło do głowy, sabotaże przemysłowe, zamachy na przywódców, finansowe wspieranie państw, powiększanie wpływów. Nie mówiąc o możliwości wystrzelenia 5000 głowic nuklearnych w dowolne państwo na świecie

A może większa klasyka? Kto pamięta:
-Niesamowity, genialny Wargame Construction Kit. Oprócz świetnych scenariuszy, można było robić właśne bitwy, w dowolnym okresie historycznym.
-Tiger in the Snow. Hardcore
-Storm Across Europe. Strasznie mnie wkurzało, że Niemcy zawsze musieli przegrać tą wojnę. Zwycięstwem po prostu było jak się utrzymałeś dłużej niż do 1945

_________________
Civis Romanum eram.

1985 - Pong
1992 - Ufo E.U.
2002 - Battlefield1942
2012 - ???

_________________
[Top Dawgz 4life!]

Trochę tego będzie...

Pierwsze okrzyki zachwytu: Pitfall, River Raid, Road Race, Jumbo Jet Pilot, Bruce Lee, Alley Cat, Mad Max (z radia przegrane), Tomahawk (rany, tam była wektorowa grafika!), Boulder Dash i parę innych.

To wszystko na Atari 800XL z "bursztynowym" monitorem (Grundig chyba) i stacją dysków (to już później, no bo co było robić, jak się Bruce Lee wczytywał circa 30 minut, a cała rodzina musiała chodzić na palcach i wstrzymywać oddech). Pamiętam, że doczekałem się jeszcze znakomitych polskich produkcji: Robbo, Misja czy Miecze Valdgira... i serio mówię, naprawdę niezłe były.

Wraz z XT (zero HDD, dwa napędy 5.25) przyszedł czas na takie rarytasy jak Prince, Prehistorik, Test Drive czy North & South. W tamtym okresie szarpneliśmy się z bratem na pierwszy oryginał (wydane przez IPS Chuck Yeager's Advanced Flight Trainer - dorzucali kasetę magnetofonową z nagranymi instrukcjami imć Yeagera, trzymam ciągle na stryszku), a potem były jeszcze SU-25 Sturmovik, Chuck Yeager's Air Combat i Legend of Faerghail (takie ubożuchne graficznie RPG). Długośmy tego rzęcha trzymali (XT, znaczy się) i szlag mnie powolutku trafiał, gdy widziałem u kumpli Another World czy Wing Commandery (BTW: synteza mowy w intrze WC2 - natychmiastowy opad szczęki).

Absolutny EVERGREEN to się pojawił dopiero w 93. Mieliśmy wówczas 486SX, a IPS wydało Privateera! Uzbierałem kasę (590 tysięcy złotych, hehe), pojechałem na Okrężną, gierkę zakupiłem, potem dwa dni grzebania w configu i autoexecu (wymagane blisko 600kb konwencjonalnej, a jeszcze trzeba smartdrive'a wrzucić, bo inaczej się wlecze, kto dziś o tym myśli?). Warto było, Privateera skończyłem x4 (w tym dwa razy z mission packiem Righteous Fire), zepsułem przy nim myszę i przepaliłem monitor (i Bogu dzięki, bo rodzice zgodzili się wreszcie kupić kolorowy...). Pamiętam też, że zajmował ok. 20mb czyli 1/6 twardziela.

Kurna, stary jestem.
Koniec tych klechd i bajęd.

ja mam oryginalnego zagrami kiedy na sebie jezeli jeszcze go masz?

Pamietam te giery Pancho... Prawie tekstowki, ale fakt, miodne to byly
Fakt, History Line mialo lepszy klimat, taki bardziej... przyziemny (traktowalo o I W.S.).
Zapomnialem wspomniec o paru polskich gierkach ktore zatrzasly swiatem Atari - Robbo, Electrobody i Mozgprocesor. W Robbo chyba gral kazdy
Byla jeszcze jedna taka gra podobna do tej Shadow President. Budowalo sie glowice nuklearne i celowalo w rozne kraje rozna iloscia megaton. Cos "Nuclear..." Pamieta ktos dokladniej?

_________________
Nikogo nie ma w domu

bullshit, niestety Fallout 3 nie wyjdzie NIGDZIE, ZUPEŁNIE. projekt Van Buren został porzucony bo padło BIS, rozumiesz?

No tak rzeczywiscie.Ale czekam na Driver 3 i MOHAA Risin Sun no i Doom 3.

_________________

Mayek,
mogę się mylić, ale Electrobody to już była produkcja pecetowa. Pamiętam to w miarę dobrze, bo obsługiwała Covoxa, czyli moją pierwszą "kartę dźwiękową". Drugą był (uwaga!) AdLib.

Mozliwe, juz tak dobrze nie pamietam
Za to do glowy przychodza mi takie tytuly jak: The Last Ninja na Commodore, PP Hammer na Amige, Chessmaster , Harpoon!!!!!!!! wspominane North&South, wiele wiele innych.
Przy Harpoonie spedzalem wiele wieczorow, kombinujac jak zatopic te okrety wrednych ruskow

_________________
Nikogo nie ma w domu

Ja w sumie podam tylko przełomowe dla mnie gry oznaczające coś nowgo w moim zyciu gracza.

ZX Spectrum (gumiak) - Back to the school
Atarynka - Montezuma Ravenge, Ride over Moscov
Jaguar XJ220 (czy jakoś tak) na dzielonym ekranie z kumplem - Amiga 500

Najlepsza "strategia" NORTH&SOUTH miesiące na laniu kumpli - Amisia

PC - jedyna i niepowtarzalna UFO 2 to mój pierwszy typ

PC sieć - JEDI OUTCAST niesamowity klimat (kiedyś - teraz to scena buraków) ....spędziłem nad nią rok.

dokładnie raid over moscov był cool,montezumas revenge..nie wiem ile to poziomów miało..ale można było młócić non top,zorro,dobra tesh była seria jagged alliance1,2,2.5-ale to już współczesne czasy

_________________

Przeszedłeś Jaged aliance Bo ja jeszcze nie.

_________________

Ba! Nie zna życia kto nie grał w Harpoona, co Holman? Zaraz Holman sypnie symulatorami to póki co nie będę psuł mu zabawy. Ale rozmawialiśmy o nich na ostatnim spotkanku



Lotus przy tym to był mały leszczyk Genialna gra.

_________________
Civis Romanum eram.