Ale taka sytuacja i tak zdarzała się raz na może 10 tryhardzonych jetem gier.



*modern warfare. Takie czasy :> Jak dla mnie zrozumiałe, przynajmniej słabsi gracze też mogą cokolwiek zdziałać. Imo dominacja jednostek gdy w grze jest tak dużo ludzi nie powinna być przesadzona.

No teraz w MAA działko to jest w sumie dodatek, a w bf3 było dokładnie na odwrót, rakietami to się chyba nigdy nie namierzałem.
A SAA broken, niech naprawią, albo dadzą ludzi do środka bo raz działa a raz nie...


No to mierny team, co poradzić.

Ale starczy rozwalić tylko jeden :>
No i dwóch czołgów na raz raczej nie zjedziesz, chyba że jakoś skillowo przy pomocy jdam ale do tego jeszcze sam nie doszedłem ;d Teraz mają jeszcze mniejszą szanse vs pelotka bo w bf3 mogłeś albo z końca mapy ffarami spamować albo na dwa jety dojechać, a tutaj nawet jeden activ radar i już orają pola :>



Tak.
I tak jest fajne.


Jestem odwrotnej opinii ;d


Ja jedyne co wspominam to klawiatura w kawałkach po setnym zużyciu całego magazynka dla może dwóch trafień. W sumie odwrotność do tego co się dzieje teraz :>

_________________

To że mapy wyglądają ładnie, nie znaczy że są dobrze zrobione.


Bo to wszystko jest debiloodporne pod "z grubsza przyceluj i przytrzymaj spust by wygrać" :>
W BC2 to trza było przynajmniej jakoś ogarnąć tapfire żeby być skutecznym na dystans, na dodatek TTK było dużo wyższe (niemalże dwukrotnie) i bardziej liczyła się celność niż to kto wysra więcej pocisków w stronę przeciwnika.

_________________

http://www.youtube.com/watch?v=nhigI6ioKLM
http://www.youtube.com/watch?v=rDisbX2EpA0
Tak apropo zrytej fizyki jetów. Może i się mylę, ale patrząc na te pokazy to w bf po prostu brakuje przeciągnięcia. Gdyby je dodali to może wtedy wyglądałoby to realistycznie

Jak napisałem, odwrotna opinia. Teraz mam 200h ponad w grze to moge się wymądrzać
Pisze ofc o conquescie.
bc2: Wszystkiego w sumie prócz Laguna alta i Heavy metal nienawidziłem w sumie
bf3: Firestorm Bazar Seine Metro Khrag <-Tych map nienawidziłem, jak grałem to czysto dla statów aby posnajpić, ponoobić, potrolować
bf4: ...eee, na shanghaju nie gram bo crashe i downbreaker bo w sumie nie wiem... A tak to każda mapa imo bardzo dobra
No na minus dla bf4 to są tdmy bo tylko locker i floodzone mi pasuje, cała reszta to słabizna jak na razie ;/


Akurat ttk bardzo chętnie bym chciał z powrotem. Ale przy akcjach typu strzelasz nawet z bliska a pociski magicznie lecą do innego wymiaru chyba to ja wysiadam psychicznie ;s Do dziś wspominam akcje - ja z jakimś karabinem koleś na wprost mnie, bez celowania i tak cała jego postać jest w ramach celownika, full auto i NIC nie trafiło ;D Normalnie jak bym grał w to przed chwilą to pamiętam ;s




Kompletnie się na tym nie znam ale chodzi tu o to, że jak za bardzo się zamanewrujesz to zaczniesz opadać?

_________________

Wolisz to czy w losowych momentach padać od strzelby gościa będącego 50 metrów dalej za 3 ścianami i dodatkowo piętro wyżej?
Przypominam również że problemy z rejestracją trafień są i w BF4, nieraz widziałem już przeciwnika który mimo 20 celnych strzałów miał 75HP czy jakąś całkowicie niemożliwą ilość.

_________________

Problem z rejestracją zdarzył mi się tylko raz, obwinić mogę o to wszystko np. lag tego kolesia. Padać od ludzi za ścianami też chyba nie padam za dużo (na pewno mniej niż w bf3 na początku jego żywota), w 4ce problemy są i to jak na razie koszmarne, przy co 3 walce typu nagle widzimy się i strzelamy ginę na hita... Ale tak jak z bf3 mam nadzieje, że i tutaj ogarną to infantry, w efekcie w trójce bardzo przyjemnie mi się strzelało, większych problemów nie było. (okej, prócz m16)
tl;dr fikną i będzie okej.

_________________

Na śmigłowce wystarcza klawiatura - joy to zbędny grat; a samoloty...? pod warunkiem że nie będzie skrzypiał

_________________

::: don't cry when you die :::

Dla mnie latanie tylko na gamepadzie. Zdecydowanie łatwiej i przyjemniej manewruje się w powietrzu.

Przy okazji napiszę, że dla mnie również samoloty w BF4 są pomyłką i wcale nie dlatego, że startują spoza mapy. Mój poprzedni BF to była "2" wiele lat temu i tam samolot to było coś. Nie tylko walka w powietrzu, ale również bombardowanie. Zrzucanie bomb dawało więcej mocy niż zestrzeliwanie samolotów i śmigłowców, a w BF4 te kierowane rakiety to jakaś porażka - trzeba chyba trafić ze 3 razy żeby coś zniszczyć (biorąc pod uwagę, że sprzęt sam się naprawia...LOL). Samoloty w BF4 są najbardziej pokrzywdzoną grupą pojazdów w całej grze. Po drugiej stronie najbardziej przegięte są te małe "śmigiełka" koszące piechotę jak zborze oraz łodzie, które walą wszystko co się rusza przez pół mapy. Mam nadzieję, że to poprawią w kolejnych łatkach, tzn. zmniejszą skuteczność tych drugich, a poprawią samolotów.

30mm w AJ jest w stanie zinstakillować wszystko, jedyne co potrzebuje buffa to Stealth Jety i to wyłącznie do mobilności, prócz tego samolotom brakuje grawitacji bo zachowują się jak balony wypełnione helem.

_________________

...tia, pod warunkiem, że jest to piechota trafiona bezpośrednio... Wystarczy jakaś Tunguska na ziemi i bye-bye. Siła rakiet jest zdecydowanie za mała. Uwzględniając "samonaprawę" po dwóch trafieniach czy to śmigło, czy samolot, wszystko powinno ulec zniszczeniu i już. Odrobina realizmu by się tu przydała. Nie wspomnę już, że wiele zestrzeleń nie zalicza bo ktoś się rozbija o ziemię lub przy wyskoku z samolotu i jest "zabity w akcji"...

Masz na myśli to pierdziuchowate działko które cechuje się marną celnością, kiepskim zasięgiem i DPSem który można najwyżej określić jako przeciętny (przyjmując że ktoś jest w stanie wyciągnąć 100% celności) :>?

Za to masz ich od cholery.

1. Balans
2. Autonaprawa na pewno nie wyciąga odpowiednich wyników by negować, a co dopiero wygrać z działkiem jeta.
3. Lrn2Aim skoro w jednym przelocie z AJ nie potrafisz takich pierdół ściągnąć, nawet ja, mimo ogromnej niechęci do latania i braku umiejętności w tym, nie mam najmniejszych problemów z kokszeniem w powietrzu ze stealth jeta (znane jako "to inferior gówno co sra popkornem").
Dodatkowo, marudzenie że jakikolwiek easymode pokroju heatseekerów nie zapewnia dominacji w powietrzu, lol. To przez takich ludzi jak Ty BF wygląda jak wygląda.

Idź szpilać w ArmA czy DCSa jak Ci tak zależy na realiźmie, BF to zwykły masowy arcade.

_________________

Czy Ty masz jakiś problem ze sobą? Leki odstawiłeś czy zapomniałeś wziąć? Ja tu wyrażam własną opinię właśnie o braku balansu i realizmu, a Ty mi jakieś wycieczki osobiste urządzasz. Wiesz, są tacy, dla których granie jest frajdą, mają gdzieś statystyki i nie napinają się nad fragami, a do tego nie grają po 10 godzin dziennie bo mają inne obowiązki. Dla takich właśnie ludzi samoloty są mocno niedowartościowane, zwyczajnie za słabe w porównaniu choćby do dwójki. Takie osłabienie samolotów moim zdaniem zaburza realizm pola walki, kiedy odrzutowcem można sobie co najwyżej bączki pokręcić, podczas gdy w rzeczywistości to śmiercionośna broń. W BF2 samoloty siały spustoszenie, teraz to mogą co najwyżej wzbudzać politowanie. Nigdy jeszcze w BF4 żaden samolot nie zabił mnie gdy biegałem po mapie jako piechota, podczas gdy w BF2 odrzutowce kosiły piechotę równo z glebą.

Nie koszą cię bo drewna są widać, a poza tym tu jest tylko jeden jet do zwalczania rzeczy ziemnych więc raczej on ma zawsze lepsze cele niż jakaś tam piechota. A poza tym tysiące osób by się z tobą nie zgodziły, uważają że nawet ten jeden jet jest sporo zbyt overpowered :> Co chwila na battlelogu jakiś płacz o te samoloty widać jakie to silne i niszczą biedne czołgi...
A i z tego co rozumiem to piszesz, że nie masz dużo czasu na gre ale chciałbyś wymiatać jetami ? :> W sumie ja też, na przykład, nie latam helkami ale powinni polepszyć tvki bo jak już wejdę to nie trafiam z nich ;/ Jak tak można ;/

_________________

Nie masz pojęcia o balansie skoro chcesz zbuffować element uzbrojenia który jest stworzony z myślą o łatwości użycia, nie efektywności.


Miały większą moc bo same per se były dużo trudniejsze w użyciu, jak dobrze pamiętam to w BF2 nie śmigaliśmy sobie jak w budyniu a samolotu nie dało się zatrzymać w powietrzu, ba, grawitacja nawet porządnie działała.


Chcesz realizmu to marsz do milsimów, arcade pokroju BFa ma być dobrze zbalansowany i w najlepszym wypadku autentyczny, nie realistyczny.


Ogarnięty pilot siał spustoszenie, nowicjusz najwyżej zmarnuje wartościowy asset, średni gracz będzie zajęty walką z drugim pilotem.


Bo zazwyczaj są ciekawsze cele warte więcej niż żałosne 100 punktów (+25 za headshota jak ktoś przyfarci), każdy pojazd daje przynajmniej dwa razy więcej XP i jest łatwiejszy do trafienia.
Also, w BF2 jetem było trudniej przycelować (brak gigantycznego dorito krzyczącego CELUJ TUTAJ ABY WYGRAĆ) a i jet miał ciekawsze uzbrojenie, w BF4 liczy się tylko główne działko bo reszta jest albo straszakiem albo zupełnie nieefektywna.

_________________

Jeśli mówimy o realizmie latające vs. piechota w BF4. Potęga ognia jednego latającego w rzeczywistości (w życiu nie grze) rozkłada się na setki jeśli nie tysiące piechoty. W BF4 mamy raptem max 64 sloty a to daje kilka latających (jet, dwa helki) przeciwko 32 grającym, czyli co najmniej 1:10, które to mocno odbiega od jakiegokolwiek realizmu. Nie dość, że latające mają przewagę vs. piechota w szybkości i nieskończonym amo to jeszcze chcielibyście zwiększać siłę ich ognia? To może chcieć tylko ten co gra na fragi a nie na cele rozgrywki.

_________________
Pzdr, Tomek.