Pewnie część osób zainteresowanych wie o tym, ale ja dopiero dzisiaj zauważyłem, że wraz z 1 stycznia zmieniło się prawo dotyczące legalnego posiadania broni http://www.giwera.pl/artykuly/2004/01/interpre.htm . Najciekawsze dwie zmiany to możliwość posiadania wiatrówek gwintowanych oraz replik broni z przed 1850 roku, bez pozwolenia. Zobaczcie ile się już pojawiło ciekawych replik http://bron.pl/index.php?mnopt=38. Nie mówiąc o tym, że łapie się pod ten okres choćby Colt Dragoon http://western.oeiizk.waw.pl/BRON/pages ... ragoon.htm . A myślałem, że czasy westernów już nie wrócą Trzeba przemyśleć jakiś ciekawy zakup

_________________
Civis Romanum eram.

Pancho, jeśli o mnie chodzi to bardzo bym chciał aby nastały w polsce "czasy westernów" takie jakie są aktualnie w Texasie i kilku innych stanach ameryki. Tam nie ma sytuacji że uczciwy człowiek nie ma możliwości obrony nawet na własnym terenie przed bandytą. Powoduje to kompletnie beznadziejną sytuację w której każdy bandyta wie że jak na ciebie napada to jest pewien że nie wyjmiesz broni i nie będziesz się bronił bo PRAWO ci tego zabrania. Bandziorki dzięki temu mają bardzo komfortowe warunki pracy.
Tak o tym napomknąłem bo kiedyś napadli mnie w domu. Fartownie z tego wyszedłem obronną ręką. Tak naprawdę nawet jak cię napadną w domu, na własnej posesji to jak zabijesz mendę to masz TOTALNE kłopoty - PARANOJA!!!
W normalnym kraju postrzelił (lub zastrzelił ) bym mendę i zadzwonił po gliny aby posprzątali

PRAWO DO POSIADANIA BRONI, PRAWEM KAŻDEGO CZŁOWIEKA

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

Matador,
Wkraczasz na niebezpieczny grunt - spluwa dla każdego. Proponuję, żeby uciąć w tym miejscu ten wątek bo się zrobi gorąco.
Pzdr,
Pre100

_________________
...nie ma podpisa...

Poprostu nie lubię jak ktoś mi czegoś zabrania. A co dopiero prawa do obrony. Każdy powinien odpowiadać za siebie. Coś zrobisz - to za to bekasz. A nie że ktoś mi mówi co mogę robić i posiadać bo tak mu się podoba i twierdzi że tak będzie lepiej. Fuck'em!

PS. Pre100: Od tego jest formum żeby było gorąco Pozdrawiam

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

Popieram.

A co do reszty kompletnie się nie zgadzam.

Jasne Matador, więc skoro nie lubisz jak Ci ktoś coś zabrania to rozumiem, że chcesz powiedzieć "Precz z sądami i prawem, giwery dla wszystkich!!". Mam wrażenie, że prawo zostało wymyslone głównie ze względu na ludzi o Twoich poglądach.

_________________
'A true warrior trains for battle, but prays for peace'

Matador - ciekawe czemu gościu na twoim awatarze ma tak wyróżnająca się "pacyfę"? Przy pogladach jakie tu prezentujesz zakrawa to na swoiste "rozdwojenie jaźni". Pacyfista-anarchista-militarysta? LOL na MAXA.

BTW: Lubię broń, ale nie widzę sensu posiadania jej. Nie mam zamiaru do nikogo strzelać (a tym bardziej nikogo nia ranić/zabić) więc byłaby ona zbędnym wydatkiem. Repliki air-soft są tańsze i bezpieczniejsze, a fun dla mnie jest ten sam...

_________________

No nie, co ty mówisz.... Zastanów się trochę.
Sady i prawo są NIEZBĘDNE. Chodzi o to żeby było takie prawo które interweniuje dopiero w momencie jak zrobisz krzywdę 2 człowiekowi, a nie działać asekuracyjnie naprzykład niepozwalając ludziom posiadać broni bo jest szansa że kogoś może kiedyś zastrzelą. Idąc takim tokiem rozumowania powinniśmy zakażać jazdy samochodem, w końcu codziennie ginie masa osób (swoją drogą o głowę więcej niż od broni). Czyż nie?
U nas w świetle prawa nie możesz nawet popełnić samobójstwa....
Once again - Fuck'em!

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

Niestety dzisiaj w Polsce giwery są tylko dla znajomych osób pracujących w Policji itp. A bandzior giwerę zawsze zdobędzie.

Cholera czekam, aż u nas rzucą repliki rewolwerów z przed 1850. Zakup w USA to 30$-60$ plus najtańszy transport 20$. Szkoda też, że nie wydłużyli okresu dla replik tak o 25 lat załapałby się Winchester i Peacemaker

_________________
Civis Romanum eram.

Dzięki odrazu mi lepiej z tym lolem

Pacyfista: puki ktoś nie przyjdzie spalić mi domu lub mnie okraść to
jestem pacyfistą, no chyba że wirtualna wojna to co innego Piszę
się odrazu!
Awatar: patrz wyzej, a i jeszcze łączy się z czymś co bardzo lubię
Anarchista: raczej LIBERAŁ i KONSERWATYSTA, jak można się w moich
poglądach doszukać ciągotek anarchistycznych.... max
Militarysta: Ja akurat broni bym też nie kupił, mam lepsze wydatki a za
mało gotówki Ale są ludzie którzy chcą sobie kupić a w świetle prawa
nie mogą i tak nie powinno być. Przyczyny dla jakich chcą posiadać
broń nie mają znaczenia. Ich sprawa.

PS. XENA jak napadną cię w domu, czyli w miejscu gdzie powinnieneś się czuć najbezpieczniej na swiecie to inaczej zaspiewasz
za mało masz expu

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

Granice obrony koniecznej chociaż dosyć kontrowersyjne i czasami kłopotliwe dla ofiary przestępstwa są tak na prawdę najmniejszym złem.
Twoja wypowiedź Matador i zadeklarowana chęć rozstrzelania każdego kto wejdzie na teren twojej posesji, udawania, że jest to jak najbardziej słuszne prawo.
Nie można dopuścić, że np. niejaki pan M. pałając nienawiścią do swojego sąsiada, który to co sobotę kosi z samego rana trawę na swoim podwórku uniemożliwiając w/w odpoczynek po całonocnym imprezowaniu, zaprasza swojego sąsiada pod pozorem zaprezentowania nowo zakupionej kosiarki do trawy stojącej niby to w garażu, a następnie bezkarnie rozsmarowuje jego flaki po ścianach.

Inna możliwość: niejaki pan M. przesiaduje całymi dniami w oknie swojego domu z nowo zakupioną strzelbą myśliwską. Nieszczęśliwie jego ogród graniczy ze szkolnym boiskiem. W tym tygodniu to już 15 ofiara, która przeszła przez ogrodzenie w celu wyciągnięcia piłki, kolejnych 10ciu przestępców pan M. ustrzelił gdy jedli jabłka na jego drzewie.
W żadnym z tych przypadków pan M. nie złamał prawa.
"Jestem przekonany, że każdy z nich czyhał na moje życie, na szczęście fartownie z tego wyszedłem obronną ręką." - komentuje pan M. zapraszając nas z uśmiechem do swojego domu.

_________________
'A true warrior trains for battle, but prays for peace'

Juz lece kupic jakąś armate. Kupie największą jaka będzie w sklepie.

_________________
Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski.

nie dokońca rozumiem. to co zrobić jak ciemną noca wpada ci ekipa na kwadrat maja zamiar ci wyprasować matke i ojca zgarnąć złoto a później pouciąć wszystkim łby? co zrobić? biore gnata i wale do frajerów. nie tam ranić... zabić, a rannych podobijać.

_________________
Michał A.

G-Deck daruj sobie to reductio ad absurdum. Chyba stać cię na bardziej rzeczowe argumenty? Poza tym prawo do posiadania broni nigdy nie likwiduje obowiązku odpowiedzialności za jego posiadanie, nie mówiąc o wydawaniu broni każdemu nie patrząc na wiek, stan umysłowy, dojrzałość.

_________________
Civis Romanum eram.

G-deck: To wszystko jest tylko kwestią dobrze sprecyzowanego prawa. W stanach jakoś to się sprawdza.
Bardzo prosze cię nie mów mi że mam ochotę zajebać każdego kto wejdzie na moją posesję. Jestem daleki od zabicia kogokolwiek (wręcz czegokolwiek, ostatnio przejechałem psa... ugh... miałem niezłego doła ), jestem wogóle raczej spokojny ale co innego jak przyjdzie do mnie ktoś w złych intencjach i jeszcze uzbrojony. No mercy!!!

Sprawa posiadania broni to kwestia odpowiedzialności.

A JAK KOMUŚ ZABIERA SIĘ ODPOWIEDZIALNOŚĆ TO WKRÓTCE OPUSZCZA GO TEŻ ROZUM - efekty widać w naszym społeczeństwie

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

Chyba Pancho nie bardzo doczytałeś o czy mówię ja i Matador. Bardziej nie zgadzamy się właśnie w temacie odpowiedzialności, a nie jeśli chodzi o samo TAK lub NIE dla posiadania broni palnej. Matador chciałby właśnie zmniejszenia tej odpowiedzialności bez względu na to czy miała by to być tak na prawdę broń palna czy nóż kuchenny, dla tego muszę przyznać, że to chyba jest wątek na nowy temat.

_________________
'A true warrior trains for battle, but prays for peace'