ja tam za HH nie przepadam. Te texty niektore sa poprostu dobijajace co drugie slowo to qr** powiedzmy: idzie ziomal qr** z laską i spotyka qr** jakiegos pijaka Yo man Yo man
i o czym to ma niby byc

ze koles sie wita z pijakiem ?=]
a slyszales Ulotne Chwile Ulotne Jak Notka ... paktofoniki ? w hh sie spiewa o zyciu ta piosenka zostala zadedykowana magikowi ktury wyskoczyl z okna lul ale posluchac zawsze mozna

_________________
fajny

Ok, panowie, koniec dyskusji offtopic. Zróbcie sobie topic o muzyce (był kiedyś taki) a tu nie zaśmiecajcie. Ok?

_________________
"Utinam populus Romanus unam cervicem haberet!"

No wlasnie troche zjechalismy z tematu a szkoda bo topic jest fajowy - ja dodam od siebie ze uwielbiam wszelkie dzwony jeep vs jeep z duza iloscia ofiar (szczegolnie jak wypadna z za zakretu na pelnej szybkosci na siebie )

Ta, no wiec dzisiaj spotkała mnie najbardziej absurdalna smierć jaka tylko mogła... Gramy sobie na Battle of The Bulge, wsiadłem sobie do Priesta podjechałem pod niemiecka bazę spokojnie sobie ostrzeliwuje flagę, gdy gracz o ksywie chyba Diablo wsiada do Priesta. Więc mówię żeby nie ruszał, bo to miejsce było dobre. Wysiadł, strzelam sobie dalej w tempie ładownia pocisków, gdy po chwili tuż przed Priestem pojawia się znowu Diablo. Widzę go, stoi, ja strzelam nadal trzymając wciśnięty fire i nagle... gościu podskakuje idealnie w momencie mojego wystrzału i dupppppp..... rozwaliło nas obu Szczena opadła mi do ziemi...

_________________

Hmm no tak, ten topic mozna wywalic bo i tak jest z serii "na luzie" i niczego powaznego nie dotyczy LOOOL

wystarczy wykasowac posty "na luzie"...

mysle ze lepszym wyjsciem jest ich przeniesienie...
czeba stworzyc jakis Hyde Park poprostu

_________________

Wracajac do tematu

Ja uwielbiam sytuacje jak obrywaja ludzie kolomnie ... moze to sadystyczne ale czuje sie jak w szeregowcu rayanie. Duzo gram z bratem po LAN'ie i ona ma dosc pozyteczna manie bycia medykiem ... i jak tylko slysze ze leci do mnie i mowi "ulecze" to wiem ze zaraz cos dupnie albo jego albo mnie albo obu

Inna sytuacja .. siedze we flaku pruje w nadlatujacego spitfiera rozwalam, samolot rozpada sie na trzy kawalki ktore sila rozpedu leca na mnie jakos wylazlem z flaku ale stoje jak baran i aptrze na czesc ogona lecaca prosto na mnie i nagle z boku wylatuje pelen zapalu bot i centralnie dostje z ogona ktory odbija sie od workow piaskiem i przelatuje nademna ....a ja oniemialy z rozsmarowanym botem na piasku

PPPP

_________________
fajny

Dzis na "WIDMO" lece sobie spitfire i mam na ogonie Milosz`a z ONZ i nagle zabil mnie a kamera posmiertna pokazuje jak sobie moj spitfire leci dalej bez ani jednego uszkodzenia ?? jak to mozliwe

_________________
there can be only one. . . Kal-El

Proste ... zaltwil ciebie jako pilota
Nie wiem jak to dokladnie dziala ale snajper tez to moze zrobic.
Kiedys na midway zostalem ostrzelany przez piechote z ziemi i

_________________
fajny

Raz lece sobie bąbowcem 2 osobowym (pewnie wiecie o co mi chodzi) ja bylem na działku a jakiś koleś za sterem czytam że ktoś go zabił (samolot nie wybuchł) więc szybko zmieniłem miejsce i sam latałem bąbowcem.

_________________

To wy nie wiecie że Miłosz może was załatwić nawet jak będziecie w czołgu a czołg będzie cały

_________________