zdaje mnie sie ze nie tylko ja mam ten problem. kazdy jakos i od czegos zaczynal, w bolach mniejszych badz tez wiekszych. co robic i jakich technik uzywac by nie byc notorycznie zazynanym nozem, nie kolekcjonowac tk-ow i ogolnie mowiac nie zabierac innym przyjemnosci z gry, swoja radosna tworczoscia. pomozcie kurde

pozdro: p.

_________________
http://milked.free.fr/ <-- official site of all booby lovers ;oP

poprostu... duzo grac

_________________


http://www.teamofaces.com

Przedewszystkim myslec przy grze.

Oczywiscie na polskiej scenie jest troche osob ktore czuja sie lepsze ,ale zapewniam Cie ze zdecydowana wiekszkosc to fajne typki i kazdy pamietam swoje poczatki i rozumie ze nie od razu jest sie orlem.

Dlatego jesli bedzie myslal przy grze i nie "odstawial teatru" w postaci TK , kampowania w bazie czy jazdy czolgiem gdy gramy NO TANKS to nikt do ciebie nie bedzie sie o nic przyczepial.

Graj sobie spokojnie ,badz mily na serwerach a gra sprawi Ci duzo radosci , a najwieksza gdy sam zauwazysz ze coraz czesciej lapiesz sie do strefy medalowej itd itd

pozdrawiam

Za duzo pisania, to po prostu trzeba wyczuc i wszystko zalezy od sytuacji. Podam Ci maly przyklad, widze ze kumpel z teamu schermanem prowadzi wymiane ognia z panzerem , jego scherman juz pozadnie dymi ,bez wachania wjechalem swoim schermankiem zaslaniajac kolege z teamu przed ostrzalem. Po rozwaleniu panzera pomoglem mu sie zreperowac on podziekowal i od tej pory zawsze jest nam milo jak sie spotkamy na serverku. Jest to wlasnie to w tej grze co podoba mi sie najbardziej, wiesz ze 3/4 teamu to bezmozgi ale jest zawsze z dwie osoby z ktorymi gra sprawia przyjemnosc.

_________________
GOMEZ

tia. Zauważyłem już jakiś czas temu że ten Battlefield to zwyrodnienia szerzy

_________________

Grać, ćwiczyć, trenować, szkolić taktykę, podpatrywać innych kolegów.
Zasada jest jedna i prosta - nie zapominać, gdzie jest granica między zabawą, a prawdziwym życiem

_________________
Kopernik! Wstrzymaj ziemię ja wysiadam.

Jak grasz medem, to biegaj, rozgladaj sie, czasem skacz (trudniej trafic ). Jak strzelasz do kogos na wieksza odleglosc to przyklekuj lub nawet kladz sie (bez wyskoku) i strzlaj tak zeby celownik rozjezdzal sie jak najmniej. Jesli grasz "ciezkim" asaltem to biegaj, rozgladaj sie, czasem skacz, przy strzelaniu klekaj, kladz sie (z wyskokiem mozesz) i nie rozjezdzaj celownikow . Na bliskie odleglosci strejfuj (chodzenie na boki), poza tym strzelaj z wyprzedzenie do celi ruchomych, bo jak strzelasz prosto w goscia to kule defacto laduja za nim (odleglosc zalezna od pingu). Strzelanie z wyprzedzeniem tyczy sie wszystkiego rodzaju broni, lacznie ze sprzetem.

_________________
Marcin A.

nie wszystkim jest to dane...lama albo sie rodzisz i jestes nia do konca albo zmieniasz sie w "wymiotacza"

_________________

jeszcze pare dni i moze w koncu przestane byc "najslabsym ogniwem"
pozdro: p.

_________________
http://milked.free.fr/ <-- official site of all booby lovers ;oP

To nie stuj w miejscu tylko duzo biegaj No i nie strzelaj do swoich!!!

_________________

Taa - zaczniesz być "brakującym ogniwem".

_________________

nie ma bata
p.

_________________
http://milked.free.fr/ <-- official site of all booby lovers ;oP

po prostu zajac sie czyms prostrzym hmmmmmm.pasjans albo saper :p
ps. to nie było złosliwe:P

na początek rozdzielmy dwa słowa: lama i noob:). jeśli jesteś lamą, to nic ci nie pomoże - jeśli jesteś n00bem, pomoże ci praktyka:)

_________________
terribly sorry old chap, we just ain't got enough facilities to take you all as a prisoners...