Zastosuj metodę, którą ja zastosowałem jakiś czas temu i jak dotąd z sprawdza się znakomicie!
Metoda nazywa się "Czytelne reguły gry"
Robi się to następująco:
- Kochanie, wyczytałem w mądrej gazecie (Wprost, Polityka, co tam żona uważa za autorytet

), iż najnowsze badania socjologiczne wskazują, że dobrą metodą na cementowanie każdego związku jest ustalenie między partnerami czasu, który każde z nich może przeznaczyć wyłącznie dla siebie. A zatem ustalmy, że np. w każdy wtorek i czwartek wieczorem ja zasiadam przed komputerkiem, a ty idziesz na aerobik (do kosmetyczki, na plotki z sąsiadką, w zależności od tego, co żona preferuje

).
Jeśli będziemy się tej reguły trzymać, nasze małżeństwo będzie jeszcze piękniejsze, niż teraz itd.
Skutki: założenie "ja mam czas tylko dla siebie, więc nie mogę go odmówić Tobie" sprawdza się znakomicie, gwarantuję
Mało tego, jeśli od komputera trudno ci się oderwać, możesz zastosować manewr taktyczny i ustalić z żoną jej wychodne np. w poniedziałek i środę, a swój komputer we wtorek i czwartek. Wtedy będziesz miał cztery wieczory na granie
Istnieje co prawda niebezpieczeństwo, że jeśli nawet nie od razu, to po pierwszych tygodniach żona przejrzy na oczy, ale... gra jest warta świeczki.
Powodzenia!
I oczywiście informuj nas na bieżąco!
