Teraz jest 23 lis 2024, 05:32

Strefa czasowa: UTC + 2


Regulamin działu


Kliknij, aby przejrzeć regulamin



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 13:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2003, 10:35
Posty: 940
Lokalizacja: Watford
Czołem!
Aleś się rozpisał! :-)
Na szczęście wszystko co piszesz, to święta racja... Na szczęście - w tym sensie, że gorzej by było, gdyby taki elaborat zawierał gnioty... Niestety - w tym sensie, że o teamplay na publicznych serwerach naprawdę niezwykle trudno.
Ale dlaczego tak się dzieje? Gracze bez ambicji, czy sama gra podsuwająca przede wszystkim zachętę postrzelania do innych w przerwie między kolacją, a ćwierćfinałem w ME? Pewnie po trosze jedno i drugie.
Sam pewnie dobrze wiesz, że wystarczy jednak, by na serwerku znalazło się trzech-czterech graczy, dla których liczy się coś więcej i już gra nabiera zupełnie innych rumieńców. Nawet jeśli nie są to klanowicze, nawet jeśli wcześniej się nie znali - idealnym przykładem jest sytuacja, w której kilku (myślących! ;) ) Polaków zjawia się na zagranicznym serwerze. Może nie jest to szczyt możliwości, może dałoby się wykrzesać więcej (na pewno!) - ale za to jak się wtedy gra!!! Cieszą drobne smaczki, nawet to, że dwóch gości przyciśniętych jest w jakimś budynków przez nacierającego wroga - zupełnie inne odczucia, niż wtedy, kiedy byłoby się w tym samym budynku z jakimś niekomunikatywnym graczem.
Jestem pewien, że wiesz, o czym mówię - gdybyś nie wiedział, tak bardzo by ci tego nie brakowało.
Co zrobić? Można narzekać. Można bluzgać. Można załamywać ręce. Ale może lepiej spróbować coś zmienić. Nie da się? Guzik prawda - tylko trzeba zacząć od siebie. Ja sam ostatnio wchodzę sobie na jakiś serwerek z kumplem, którego udało mi się do BFa przekonać i złapał bakcyla (Siema, Raziel! ;) ). Gramy we dwóch, nie zawsze ten teamwork nam wychodzi, czasem w ogóle o nim zapominamy i lądujemy na przeciwległych spawnpointach. Ale i tak gra przebiega zupełnie inaczej. Czasem wystarczy zwykłe "Gdzie jesteś?" i "Wytrzymaj tam, już idę!". Niby nic, ale zapewniam, że od razu rośnie motywacja, żeby rzeczywiście "wytrzymać"!

No dobra, dość ględzenia. Ze swej strony, patrząc na realia, mogę zaproponować tylko jedno - przed wejściem na serwer sprawdzać, czy nie ma jakiegoś kumpla, który by pograł i wchodzić nawet po dwóch. Po trzech już jest super, nie mówiąc o większej ilości. I wytrwale namawiać na serwerze innych do teamworku, nawet początkujących. I co z tego, że 50 osób nas oleje? Nie gramy dla nich, tylko dla siebie. Może i 50 nas oleje, ale może i znajdziemy dzięki temu 2 takich, którzy "poczują klimat". A wtędy bedzie nas już czterech-pięciu.

A potem, zupełnie przypadkowo spotkamy się po przeciwnych stronach na tym samym serwerze i w dziesięciu zrobimy na nim taką zadymę, że pozostałym czterdziestu freeplayowcom szczeny opadną... ;)

Dobra, powinienem już dawno wyrosnąć z takich nierealnych marzeń. Zatem ostateczna konkluzja - spróbujmy podziałać coś sami, bo podejrzewam, iż "przemawianie do rozsądku" innych graczy z góry skazane jest na porażkę...

Pozdrawiam.

_________________
AGN, CFOG, FIA, ETCS (r.i.p.)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 15:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Dlatego zapraszam do członkostwa w sekcji UKF-FH :) - gdy gramy w kilka osób (z naszego klanu oczywiście) w FFA (freeplay dla niekumatych ;) ),to zawsze staramy się grać jak najbardziej drużynowo,zawsze się ubezpieczamy,łazimy w kupie,po prostu sprawa fragów jest drugorzędna (chociaż i to cieszy,nie powiem :) ),a że mamy opracowane taktyki na wiele mapek,to tym bardziej ta gra drużynowa nam lepiej wychodzi.
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć,że przekonywanie innych (na publicznym serwerku),aby grali drużynowo raczej skazane jest na porażkę - po prostu większości się nie chce (btw, Gambit, odnośnie Twojego "Requesting for pickup",to ja jeszcze dodam,że ostatnio coraz mniej nawet działa wołanie o pomoc,chociaż przykładowo kilka samotnych dusz pałęta się bez celu niedaleko potrzebującego,ale oczywiście nie ruszą swoich czterech liter,żeby wspomóc kolegę z drużyny,no bo i po co...).
Oczywiście zdarzają się również wyjątki,które jednak tylko potwierdzają regułę, ale sprawiają,że gra przynosi znacznie więcej satysfakcji i aż chce się grać dalej...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 22:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2004, 21:04
Posty: 146
Lokalizacja: Łódź
Życie nie jest usłane różami i czasem ten sam przeciwnik dysponujący teoretycznie gorszą bronią może cie pokonac kilka razy pod rząd. Świadczy to o tym, że: albo rozproszyłeś swoją uwagę, albo zgrywasz rambo, albo znalazłeś się w nie właściwym miejscu i czasie co potocznie jest nazywane pechem. Mnie taka sytuacja mobilizuje choć niejednokrotnie aż waliłem w stół ( na mapce storm gość się przykamipił z mosinem, a my mieliśmy ostatnią flagę, więc rachunek jest prosty: spawn [sekund życia] 3, 2, 1 .... jednak udało mi się dogadać z jakimś węgrem by on odwrócił uwage tamtego campera przy pomocy MG 34 choćby strzelając w kierunku snajpera, a mnie w tym czasie udało się zajść gościa od tyłu...jakaż była moja radość gdy zauważyłem na czacie mase okrzyków radości i ulgi mojej drużyny), więc sam widzisz, że nawet takie sytuacje mogą dawać satysfakcje.

Ja sam pokładałem wielkie nadziej w projekcie World at War, jednak gdy się okazało że członkowsto będzie płatne, a zainteresowanie polskich graczy jest prawie zerowe zakonczyłem obserwowanie poczynań tego projektu na pobraniu dwóch darmowych map -packów ( bardzo polecam!! ).

Dodam jeszcze tylko, że głęboko poruszył mnie post Sheltona. Masz absolutną racje! Pisząc pierwszego posta nie liczyłem na cudowną zmianę sytuacji lecz było to forma raczej wyżalenia się. Przyznam się, że kupiłem battlefielda bardzo późno gdyż od jakieś pół roku mam dopiero net jednak wcześniej grałem na piracie z głupimi botami. Był wtedy taki okres że Battlefielda nie było już w sprzedaży w sklepach i nikt nie wiedział kiedy może być, może już nigdy...marzyłem wtedy, że pewnego dnia będe miał szanse zagrać z zespołem, w którym by panowało idealne zgranie i podział zadań, wierzyłem że tak właśnie wygląda gra przez internet. W końcu ludzi powinni sie wspierać, osłaniać i pomagać na wzajem. Jakież było moje zdziwinie gdy po raz pierwszy wszedłem na serwer i zetknąłem się z taką sytuacją: przez pewien czas latałem bombowcem do momentu aż skończyły mi się bomby, w drodze na ltonisko mój samolot został powaznie uszkodzony i zmuszony byłem lądować byłe gdzie co mi się udało, na szczęście byłem też inżynierem co pozwoliło mi naprawić maszynę, jednak nie miałem ani jednej bomby, więc zaczołem krzyczeć przez radio, że wzywam APC. Po pewnym czasie jakiś ziirytowany gość zapytał po co mi ( jak bym wołał o szamboniarkę ;D Powiedziałem mu jaka jest sytuacjia na co on mi odparł, że po co się wygłupiam, przecież łatwiej rozwalić samolot bo i tak zaraza będzie na lotnisku nowy. Załamało mnie to kąpletnie gdyż teoretycznie można by tak zrobić ale wtedy jaka była by przyjemność z gry! Zdarzają się jednak przypadki kiedy ktoś wykazuje troche dobrej woli np gdy na drugim końcu mapy zepsuł mi się Tiger ( jak wszyscy wiedzą w FH palący się czołg nie wybucha tak szybko) i kiedy wezwałem inżyniera dostałem potwierdzenie od kogoś kto był w bazie axis i musiał przebyć szmat drogi by do mnie dotrzeć jednak on był inny niż większość gdyż od razu wsiadł do ciężarówki i przejeżdżając przez sam środek walki dotarł do mojego człgu. Jednak takie sytuacje to żadkość. Chociaż sam staram się być tym lepszym ( na gold beach kiedyś całą turę spędzłem jako inżynier w ciężarówce z amunicją docierająć na sam początek frontu i czyniąc tam wiele dobrego).

Po raz kolejny przepraszam, że tyle pisze jednak jeśli tę ciekawą dyskusje przeczyta jeszcze kilka osób to chociaż na tych kilku polaków będzie można liczyć grając na obcych serwerach o szym wspomniał Shelton.

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 4 sie 2004, 11:53 przez Gambit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 22:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2004, 21:04
Posty: 146
Lokalizacja: Łódź
(skasowane)

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 4 sie 2004, 11:53 przez Gambit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 23:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Gambit napisał(a):
Prawie się z tobą zgadzam jednak nie zawsze grając na free playu widziałem u ciebie motywacje do gry zespołowej, nie mówiąc już o fakcie ( pomijając ping który wszystko usprawiedliwia), gdy ci nie idzie - jak ty to nazywasz i wychodzisz po kilku minutach.


A niby jaką mam mieć motywację do gry drużynowej,jeśli:
1) faktycznie mam nieciekawego pinga + ewentualnie lagi,które uniemożliwiają skuteczną grę,no chyba,że stanę i będę podziwiał jak postaci skaczą niczym króliczki
2) po prostu widać,że nikt nie chce grać drużynowo,a wszelkie próby zachęcenia ich do tego kończą się niepowodzeniem

Ponadto, jak mi nie idzie = kiepski dzień do grania = wychodzę,bo po co grać dalej i się denerwować?

Poza tym,no cóż,ale ja przynajmniej tyle nie przeklinam,gdy mi nie wychodzi gra,w przeciwieństwie do Ciebie :P I pomyśleć,że kiedyś tak fajnie się grało razem...no ale cóż,czasy się zmieniają i ludzie jak widać też :P

Pozdro


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29 cze 2004, 23:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
No proszę,ja też uświadczyłem errora - ech,coś dzisiaj serwerek BF'a ma problemy natury technicznej :(


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 cze 2004, 09:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 cze 2003, 10:35
Posty: 940
Lokalizacja: Watford
Ej, panowie, wyluzujcie trochę, bo coś mi się widzi, że Wasz dialog zmierza w ryzykownym kierunku (zaraz zaczniecie się obrzucać epiteteami ;) ).
Weźcie głęboki oddech i wróćmy do tematu.

Myślę, że warto zaznaczyć jeszcze coś - to nie jest tak w moim przypadku (ani na pewno w przypadku żadnego z Was), że zawsze jak wchodzę na serwerek, to się wkurzam, bo nikt ze mną nie chce grać teamowo! Nieraz zdarza mi się, że wchodzę po prostu po to, żeby sobie postrzelać, albo też, jak pisze Hamp, zdarza się gorszy dzień.

W mojej ocenie nie chodzi przecież o to, by wyważać otwarte drzwi (namawianie freeplayowców na serwerze rzeczywiście ma pewnie takie znamiona), ale po prostu wykazać się odrobiną wyobraźni i chęcią odkrycia "innych stron" BFa. Innych, niż bieganie/jeżdżenie i strzelanie do wszystkiego co się rusza, raz po raz zerkając przy okazji na statsy (też czasem zaglądam, kto nie zagląda?).

A BF ma mnóstwo takich "innych stron". Kiedyś całą rundę przesiedziałem na okręcie w pobliżu Wake Island z uporem maniaka waląc w "Requesting target for artillery". I w końcu misiek jakiś zareagował. Zaczął podawać mi cele. Ginął, spawnował się i znowu podawał. Szala zwycięstwa się przechyliła bardzo szybko, chociaż pewnie 80% osób na serwerze w ogóle nie zauważyło dlaczego. Ale to nic - satysfakcja była nieziemska, mimo iż w statystykach on został na szarym końcu, a i ja nie w czołówce.

Te smaczki są wszędzie. Wystarczy ciągle pakować się z tym samym kolesiem do dwuosobowego czołgu. Wystarczy biegać z jednym gościem między budynkami i osłaniać się wzajemnie - a przy śmierci jednego z nich, czekać aż się zrespawnuje. Dzizyz, wystarczy podpłynąć łodzią do kolesia, który został w wodzie po zatonięciu okrętu! Gra nabiera zupełnie innych rumieńców.

I do tego właśnie zmierzam - żeby próbować doszukać się w BFie tego drugiego dna, składającego się z drobnych spraw, które dodają klimatu. Na jakąś ogromną rewolucję wśród rzeszy graczy nie ma co liczyć - więc może rzeczywiście skupić się na drobiazgach?

Komu się chce - polecam. Komu się nie chce - stracił czas czytając to wszystko.

_________________
AGN, CFOG, FIA, ETCS (r.i.p.)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 cze 2004, 21:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2004, 21:04
Posty: 146
Lokalizacja: Łódź
(skasowane)

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 4 sie 2004, 11:55 przez Gambit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 cze 2004, 21:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Totalne bzdury,o których tu napisałeś,nawet mi się już nie chce tego komentować,bo prostu nie warto - i tak widzę,że nie dotrze,bo Ty już jesteś uprzedzony do mojego grania,więc cokolwiek napiszę i tak zinterpretujesz to po swojemu,lecz niestety w jakiś dziwny,niedorzeczny sposób. Proponuję EOD,no chyba,że naprawdę masz ochotę rozpocząć wręcz wojnę słowną,która byłaby chyba tylko dla urozmaicenia tego tematu,bo po cóż innego...

Update
Pozwolę sobie jednak tylko dodać coś odnośnie El Alamein ->
- po pierwsze, to chyba sobie mogę ot tak czasem polatać,czyż nie? Zabronisz mi tego?
- po drugie, latałem również po to(a raczej przede wszystkim,bo kierując myszką można zapomnieć o dogfight'cie,chociaż nawet udało mi się zestrzelić dwa samoloty przeciwnika),żeby podawać Wam (czyli między innymi Tobie),którędy jadą czołgi przeciwnika.Może to źle,że coś takiego robiłem? (btw,na pewno od tego fragów mi nie przybywało)
- po trzecie, sam też latałeś w pewnym momencie bez celu,a mnie się czepiasz
- po czwarte, szybko wyszedłem z serwera,ponieważ,jak zresztą Ci o tym mówiłem, rozgrywaliśmy później mecz,a znacznie lepiej gra się na pełny żołądek,,więc chciałem sobie coś zjeść - czy to też zbrodnia?

Podsumowując, zastanów się,czy aby Twoje podejście nie jest nieodpowiednie (przykład: choćby dzisiejsza gra,podczas której określałeś większość ludzi,którym coś nie wyszło, kretynami,idiotami,itp)

PS.Skoro FH zaczyna mi się nudzić,to dlaczego coraz częściej w to gram? (btw,stwierdzenie,że gram schematycznie też jest nie trafione :P )


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 11:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 sty 2004, 21:04
Posty: 146
Lokalizacja: Łódź
(skasowane)

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 4 sie 2004, 11:56 przez Gambit, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 12:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Czy Ty nie masz aby rozdwojenia jaźni? :P Porównując dwie Twoje ostatnie wypowiedzi można wywnioskować,że pisały to dwie różne osoby :lol: Oczywiście żartuję...

BTW,odnośnie notorycznego wyzywania kogoś od kretynów,idiotów,itp, przez Ciebie, nie chodziło mi o TeamKiller'ów,BaseRaper'ów,BaseCamper'ów,itp dla których z kolei jak najbardziej pasują wyżej wymienione określenia.


Ostatnio edytowano 1 lip 2004, 14:10 przez HamP, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 13:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2004, 16:07
Posty: 31
Dobra wreszcie mi net wrócił...lole z autocomu :/
Całkowicie popieram Gambita no i Sheltona :). Dla mnie również TP jest najważniejszy (właśnie dlatego tak lubię coopy w ofp :P), ato co sie dzieje na większości serwerów to komentować sie nie chce. Ostatnio miałem taką sytuacje, że już mi sie centralnie odechciało grać w FH i całego BF'a. Na Charlie Sector lecąc do flagi zauważyłem, że wali do mnie 42 z bunkra. No to rura do leja lecz niestety odniosłem poważne rany. Jedyne co mi przyszło do głowy to wołac medyka. Wołam, wołam, wołam i wała, myśle sobie, że może nie ma medyka - patrzę na listę, o co widze jest 5 medyków w tym 2 zaraz kołomnie i nawet dupy im sie ruszyć nie chce. Wkurzyłem sie, wyczołgałem się sie z leja pod ostrzałem z mg 42, podczołgałem sie pod MEDYK! i znów dre ryja o pomoc. Koleś sie rozglądnął - popatrzył na mnie i pobiegł dalej (zresztą zaraz dostał z kaemu). Normalnie mnie to rozbroiło ! To już w ET ludzie grający medykami, sie na coś przydają.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 13:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Raziel: a ja bym Ci proponował najpierw,zamiast wściekać się na innych, dokładniej poznać grę :P Bo widzisz to,że ktoś ma ikonkę Medyka,wcale nie oznacza,że nim jest. Po prostu twórcy FH w miejsce "profesji" Medyka wstawili inną (w przypadku Omaha Charlie Sector jest to Support z Barem 1918),jednakże nie zmienili ikonki,stąd komuś może się wydawać,że wokół niego pałęta się banda medyków,ale żaden nie reaguje na prośbę uleczenia ran.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 13:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2004, 16:07
Posty: 31
HamP napisał(a):
Raziel: a ja bym Ci proponował najpierw,zamiast wściekać się na innych, dokładniej poznać grę :P Bo widzisz to,że ktoś ma ikonkę Medyka,wcale nie oznacza,że nim jest. Po prostu twórcy FH w miejsce "profesji" Medyka wstawili inną (w przypadku Omaha Charlie Sector jest to Support z Barem 1918),jednakże nie zmienili ikonki,stąd komuś może się wydawać,że wokół niego pałęta się banda medyków,ale żaden nie reaguje na prośbę uleczenia ran.


Masz racje ale ten kolo kołomnie miał własnie Bar'a pozatym widziałem jak sie potem leczył (siebie nie innych no cóż :roll: )

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lip 2004, 14:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2004, 17:12
Posty: 173
Lokalizacja: Kraków
Raziel napisał(a):
Masz racje ale ten kolo kołomnie miał własnie Bar'a pozatym widziałem jak sie potem leczył (siebie nie innych no cóż :roll: )


To raczej Ci się coś przywidziało :P (bo Support nie ma apteczki w wyposażeniu).


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL