ClanBase Infantry Ladder
SPQR vs. Certamen (czyli igd)
Score:
337 : 144
Punkty:
+75, aktualne miejsce:
9 (1,237 points)
Mapy: UN_Berlin / Battle of Sands
Skład: B<>K

,Pancho

, Titus

, Yacub
Jeden z najgorszych meczy, w jakich brałem udział. Pierwsza mapa: UN_Berlin, serwer igd (213.189.10.49:14567:23000). Przez ponad 5 minut cały nasz team miał pingi powyżej 150ms (ich ok. 25ms), co widoczne jest na jednym ze screenow w miejscu, gdzie podany jest średni ping. Nie była to wina TPSA, ponieważ B<>K mieszka w Bremen, więc walczy na germańskich łączach. Za cholerę nie mogliśmy nawet zdjąć gościa biegnąc tuż za nim - kompletna porażka. Akurat źle trafili, bo jestem chory i bardzo łatwo jest mnie dzisiaj z równowagi wyprowadzić, więc posypały się narzekania. Dostałem chamskie odpowiedzi, potem na "Change your polish connections" odpowiedziałem "Just stop flooding them, it will be easier", na co dostałem masę bluzgów. Głównie spod klawiatury stx'a - buraka pierwszej klasy. Jakieś 3 minuty później pingi średnio wynosiły 60 i mogliśmy podjąć walkę. Oczywiście zaczęliśmy się wybijać z locka, ale było już trochę za późno. Tą rundę umoczyliśmy 144:0.
Druga runda, SPQR jako Axis poszła już bardzo dobrze. Przy wyrównanych pingach spokojnie wybijaliśmy ich jak chcieliśmy. Lock'a założyliśmy po paru minutach i bez problemów wydrainowaliśmy ich na 151:0.
Nastąpiła zmiana serwera, na pożyczony od FS'u (194.63.132.200:14567). Nasze pingi 50-70, ich 60-90. Mapka Battle of Sands. Tutaj po obu stronach dostawali straszne "wciry", więc nie będę się rozwodził nad poszczególnymi rundami. Oczywiście szukali przyczyny i... efekt:
2004-09-07 22:41:21 : # [Global] igd.stx: fucked up dickhead shit server
2004-09-07 22:42:51 : # [Global] [SPQR] yacub: we had 155ms at start on your server
2004-09-07 22:42:51 : # [Global] igd.stx: no you didnt
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Jay: wauw, it something
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] yacub: have screen
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: for 1 min coz u were downloading
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.stx: thats called pingfaking
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: not the whole fucking round
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] yacub: all?
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] Titus: lol
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] Titus: play;]
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: it was 60 after 1 min
2004-09-07 22:43:33 : # [Global] [SPQR] yacub: 6
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] [SPQR] Titus: yes then we were in lock;]
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] [SPQR] Pancho: maybe on the neutral server last round?
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] igd.Drifting: lies
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] igd.Drifting: poles obviously cant count
No i masa wyzywisk. Trochę się nawkurzałem, ale do porządku sprowadzili mnie Pancho i B<>K (Titus podsycał

). Po wygranej (łaczny wynik 500:144) poszedłem na IRC'a porozmawiać z Jay'em (jedynym normalnym człowiekiem w tym chorym klanie), który strasznie mnie przepraszał za tą gównarzerię i prosił o replay. Na początku nie chciałem się zgodzić, ale po dalszej rozmowie doszliśmy do konsensusu, że obaj zaoszczędzimy sobie ambicjonalnych jazd imć stx'a i zagramy raz jeszcze, na neutralnym serwerze klanu Reborn (195.113.180.113:14567).
Było ciężej, wywalili stx'a wpuszczając nowego zawodnika. Wygraliśmy obie rundy, jako Axis 32:0 (zmęczenie dawało się we znaki), jako Allied 154:0, czyli łącznie 337:144.
Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie nowej formacji Certamen'u. Większość z nich to dobrzy gracze, ale nie powalają na kolana skillem, co widać po wyniku. Strasznie pyskaci to stx i Drifting (który podczas meczu na 2gim serwerze sobie wziął i wyszedł gdzieś pauzując grę

Myślałem, że mnie szlag trafi), natomiast Jay'a znam z SWG i nie chciałem wszczynać z nim wojny, tym bardziej, że sam pragnął pokoju

Oczywiście, mogliśmy się nie zgodzić i dać Conflikt, ale po co? Dostali bęcki z trzykrotną siłą i nie będą więcej podskakiwać.
p.s. sorry za formę, ale mam 39,6 stopni gorączki i pływam sobie
Ave!