Taa... to i ja dopiszę to i owo na temat klanów, z ktorymi gralismy w miesiącu sierpniu.

BBK (British Born Killers) i CMI (Clan Mercenario Italiano) - klany do ogrania dla wszystkich. Brytyjczycy proszą o nie kamienie bazy czołgami. Tak czy inaczej... nieprzerażający skill, nieprzekonywujące zgranie, brak jakiejś widocznej dla przeciwnika taktyki.

digital Regency (dR - Dania) Mocny wymagający przeciwnik. Dobra taktyka, wysoki skill, umiejętność wyjścia z locka.

_________________
Battlestations Midway - moja nowa pasja

Podpis nieczytelny...

ClanBase Infantry Ladder
SPQR vs. Certamen (czyli igd)
Score: 337 : 144
Punkty: +75, aktualne miejsce: 9 (1,237 points)
Mapy: UN_Berlin / Battle of Sands
Skład: B<>K ,Pancho , Titus , Yacub

Jeden z najgorszych meczy, w jakich brałem udział. Pierwsza mapa: UN_Berlin, serwer igd (213.189.10.49:14567:23000). Przez ponad 5 minut cały nasz team miał pingi powyżej 150ms (ich ok. 25ms), co widoczne jest na jednym ze screenow w miejscu, gdzie podany jest średni ping. Nie była to wina TPSA, ponieważ B<>K mieszka w Bremen, więc walczy na germańskich łączach. Za cholerę nie mogliśmy nawet zdjąć gościa biegnąc tuż za nim - kompletna porażka. Akurat źle trafili, bo jestem chory i bardzo łatwo jest mnie dzisiaj z równowagi wyprowadzić, więc posypały się narzekania. Dostałem chamskie odpowiedzi, potem na "Change your polish connections" odpowiedziałem "Just stop flooding them, it will be easier", na co dostałem masę bluzgów. Głównie spod klawiatury stx'a - buraka pierwszej klasy. Jakieś 3 minuty później pingi średnio wynosiły 60 i mogliśmy podjąć walkę. Oczywiście zaczęliśmy się wybijać z locka, ale było już trochę za późno. Tą rundę umoczyliśmy 144:0.

Druga runda, SPQR jako Axis poszła już bardzo dobrze. Przy wyrównanych pingach spokojnie wybijaliśmy ich jak chcieliśmy. Lock'a założyliśmy po paru minutach i bez problemów wydrainowaliśmy ich na 151:0.

Nastąpiła zmiana serwera, na pożyczony od FS'u (194.63.132.200:14567). Nasze pingi 50-70, ich 60-90. Mapka Battle of Sands. Tutaj po obu stronach dostawali straszne "wciry", więc nie będę się rozwodził nad poszczególnymi rundami. Oczywiście szukali przyczyny i... efekt:

2004-09-07 22:41:21 : # [Global] igd.stx: fucked up dickhead shit server
2004-09-07 22:42:51 : # [Global] [SPQR] yacub: we had 155ms at start on your server
2004-09-07 22:42:51 : # [Global] igd.stx: no you didnt
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Jay: wauw, it something
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] yacub: have screen
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: for 1 min coz u were downloading
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.stx: thats called pingfaking
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: not the whole fucking round
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] yacub: all?
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] Titus: lol
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] [SPQR] Titus: play;]
2004-09-07 22:43:21 : # [Global] igd.Drifting: it was 60 after 1 min
2004-09-07 22:43:33 : # [Global] [SPQR] yacub: 6
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] [SPQR] Titus: yes then we were in lock;]
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] [SPQR] Pancho: maybe on the neutral server last round?
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] igd.Drifting: lies
2004-09-07 22:43:51 : # [Global] igd.Drifting: poles obviously cant count

No i masa wyzywisk. Trochę się nawkurzałem, ale do porządku sprowadzili mnie Pancho i B<>K (Titus podsycał ). Po wygranej (łaczny wynik 500:144) poszedłem na IRC'a porozmawiać z Jay'em (jedynym normalnym człowiekiem w tym chorym klanie), który strasznie mnie przepraszał za tą gównarzerię i prosił o replay. Na początku nie chciałem się zgodzić, ale po dalszej rozmowie doszliśmy do konsensusu, że obaj zaoszczędzimy sobie ambicjonalnych jazd imć stx'a i zagramy raz jeszcze, na neutralnym serwerze klanu Reborn (195.113.180.113:14567).

Było ciężej, wywalili stx'a wpuszczając nowego zawodnika. Wygraliśmy obie rundy, jako Axis 32:0 (zmęczenie dawało się we znaki), jako Allied 154:0, czyli łącznie 337:144.

Mam bardzo mieszane uczucia odnośnie nowej formacji Certamen'u. Większość z nich to dobrzy gracze, ale nie powalają na kolana skillem, co widać po wyniku. Strasznie pyskaci to stx i Drifting (który podczas meczu na 2gim serwerze sobie wziął i wyszedł gdzieś pauzując grę Myślałem, że mnie szlag trafi), natomiast Jay'a znam z SWG i nie chciałem wszczynać z nim wojny, tym bardziej, że sam pragnął pokoju Oczywiście, mogliśmy się nie zgodzić i dać Conflikt, ale po co? Dostali bęcki z trzykrotną siłą i nie będą więcej podskakiwać.

p.s. sorry za formę, ale mam 39,6 stopni gorączki i pływam sobie

Ave!

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

a ja ci kolejny raz mowie ze powtorka ostatniej rundy to wielki blad!
ale...
gratuluje wygranej

_________________

GJ... wlasnie przez buraka stx'a ktory jest teraz supervisorem cupa nawet mi sie nie chce bawic w adminowanie... bo bedzie opieprzal, ze za malo admini adminuja... ech... pocieszajace jest to, ze wiekszosc ludzi nie tylko z polski uwaza jego za buraka

Ja rowniez gratuluje i juz sie nie denerwuj bo ci do 40 goraczka skoczy

_________________
Kayne

A ja kolejny raz mówię, że SPQR nie ma w zwyczaju walczyć o marchewkę, kiedy może ją sobie po prostu zabrać To jest gra komputerowa, nie życie i nikt z nas nie ma siły, chęci ani czasu na konflikty z niespełnionymi 15latkami, którym się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadali, a cała reszta to motłoch. Dostali bęcki i jest ok

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

yacub, dokladnie - imho postapiliscie super kopiac im tylki 2 raz

A ja nic nie podsycalem

Peace& love

_________________
Life is Brutal

A ja kolejny raz mówię yacub, że gdybyś nie narzekał w pierwszej rundzie to może rozegralibyśmy meczyk na naszym serwerze bez większych problemów. A tak na otwartym kanale pooskarżałes ich o floodwanie naszych łącz i tego typu dyrdymały. Stąd oni grając u nas, mając gorsze pingi oraz perpektywę klęski zaczeli szukać dziury w całym i narzekać na nasz serwer. Faktycznie to co się działo w pierwszej rundzie na ich serwie było co najmniej dziwne, nie mniej nie mieliśmy na to żadnych dowodów i nie wiadomo było czy to jednak coś nie z naszej strony. Szczególnie, że największe problemy jednak miałeś Ty i Titus, jako użytkownicy Neo.

Postaw się w ich sytuacji, jakbyś nie miał nic wspólnego z czasowym problemem łącz przeciwników, oni dostają ostro w dupę i zaczynają cię oskarżać o floodowanie łącz. Typowe lamerskie zachowanie, które może tylko wkurzyć. Szczególnie, że Certamen (z tego co wiem) jest dość solidnym klanem i bez sensu robić sobie z nich wrogów.

Bardzo fajnie, że udało się jednoznacznie zakończyć spór rozgrywką na neutralnym serwie i "odejść w pokoju". Bo w przypadku ewentualnego konfliktu wcale nie czułbym komfortu psychicznego, że to my mamy rację.

_________________
Civis Romanum eram.

Wiesz, jeśli przed meczem wszyscy mamy pingi około 60ms, mecz się zaczyna, skaczą do 150-200, po założeniu locka i mojemu ględzeniu gorączkowemu spadają ponownie do 60ms - z deczka naciągana teoria, że wszystko jest clear, tym bardziej, że to na bank nie była wina Polskich łącz, niech za przykład posłuży B<>K, ani, tym bardziej jednego ISP, ponieważ mieliśmy w sumie net od 3 różnych dostawców. Poza tym mój tekst padł raz i był "niewinny" więc nie wiem czemu aż tak się bulwersowali... "uderz w stół (...)"?

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

A może przypadek?



Wszyscy mieliśmy problemy, ale gigantyczne skoki miałeś Ty i Titus.



A od kiedy pogląd, że jak ktoś cię o coś oskarża, a ty jesteś niewinny to nie możesz się bulwersować?

_________________
Civis Romanum eram.

Przypadkiem, to wczoraj puściłem z dymem czajnik i zastawę tursytyczną


Przez cały mecz? Szczególnie jak w 2 rundzie, po tym jak zaczęli zbierać cięgi Poza tym nie widzę powodów, dla których mieliby się obrażać. Raczej dziękować, że zgodziliśmy się na ponowne rozegranie 2 mapy, na co oni w analogicznej sytuacji nigdy by się nie zgodzili.

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.

E... nie... to był spisek elektrowni. Mogli przecież wyłączyć prąd, a oni nie, nadal dostarczali...

_________________
Battlestations Midway - moja nowa pasja

Podpis nieczytelny...

Do kuchenki gazowej, powiadasz? Ok, kończmy z OT.

_________________
arcy.SithSurfer
These are the old days, the bad days, the all-or-nothing days.
They're back! There's no choice left. And I'm ready for war.