Widziałem że Wilda grała z gLobe. Liderami laddera. Niestety przgraliście.
Czy jest możliwość abyście coś powiedzieli o tym meczu i o przeciwnikach, jakieś spostrzeżenia którymi możecie ewentualnie się podzielić z resztą sceny?

Tak abstrachując to może nie powinienem kogoś oceniać nie wiedząc do końca, ale jak dwaj goście z gLobe ostatnio wpadli w niedzielę na serv Astera (bylo nas trochę ludu i ci co byli wiedzą) to miałem wrażenie jakby z nimi bylo coś nie tak, ściagali nas z giantycznych odległości, przez mgłe, jak leżało sie w krzakach teoretycznie niewidocznym.... poprostu wszędzie. Totalnie mi to śmierdziało.... czym każdy wie

_________________


---- Take it easy ---- (and fuck allllll the cheaters)

no szkoda ze wilda ne wbila sie na 1 miejsce. fajnei by bylo widziec polska flage na szczycie.

co do tej mgly MataDor to im kolesie maja wikeszego skila tym mniej musza Cie widziec by zabic. "Macanie na taga" chyba kazdy uskutecznia

_________________
- Jakis lepszy cwaniak...

taaa.... kolesie byli momentami niemozliwi...
-strzelali , jak mowiles, przez mgle, celujac po tagach, nawet z okien
-100% celnosci - headshoty z type'a,ak-47 i reszty... w biegu :/
-swietne zgranie, flagi zdobywali w ciagu paru sekund (paru ludzi na kazda)
- wyobrazcie sobie klan zlozony z wylacznie z samych Zoldrakow vel Vegeta i mecz grajac przeciw takiemu zespolowi:D


tyle dalo sie uslyszec po jakze zachwyconych glosach na TSie
osobiscie na szczescie nie uczestniczylem w tym meczu, wiec ktos z pewnosci lepiej Wam to opisze... ale pamietajmy ze to sa prawdiwi pro-gamerzy... gdyby w Polsce placilo sie graczom za granie... tez bysmy napewno tak wymiatali poza tym mieli lepszy sprzet - to czego nasi low detalach nie zdazyli jeszcze zobaczyc, oni mieli juz dawno jak na dloni :/

sam czekam z ciekawoscia na jakis wiekszy raport z pierwszej reki

_________________

Hehe chyba nie chciałbym słyszeć Dartha na tym meczu

_________________

Krotkow mowiac zrobili Jesien Sredniowiecza,ale w sumie to fakt ze Vietnam jest taka gra ze sprzet i pingi stanowia przewage,najbardziej chyba dotkliwa.

_________________
Life Is A Bullet
War Is Hell

bez przesady atrus...

_________________

Mam przerwe na uniwerku wiec krotka relacja.

Kolesie grali na naszym serwerze, musialem ich przekonywac jakies 30 min ale ostatecznie sie zgodzili. Gra u nich niejaki Dorian ( Polak ) wiec sprawy org dalo sie jakos zalatwic ale nie bylo latwo.

Kolesie taktycznie nic nie pokazali nowego , stare odswiezane kluchy na quang i wrecz prosta taktyka na Hue, to nawet dsr gra bardziej zaawansowanie. Moze w tym tkwi ich sukses ze graja prosto itd...

Kolesie sa bardzo dobrzy a moze nawet i wiecej... tak jak z pvp czy nbrigade bylismy w stanie walczyc jak rowny z rownym, rowniez z kclanem byl zaciety mecz tak Ci kolesie z Globe nas pojechali jak nigdy.

Czasami mialem wrazenie ze uczestniczylem w treningu wew klanu Globe. Kolesie strzelaja a ty kolesia nie widzisz nic mgla i nic poza tym. Byly momenty ze nawet za mgly nie bylo widac ognia z lufy karabinu a sie ginelo. W szczegolnosci na Quang Tri, jak wychodzilo sie z flagi C4 to ginelo sie z cara ktory byl na dachu tej flagi co sie patton spawnuje w naszym zargonie to "krzykaczka " . Head shoty z pistoletow to normalka.

Podobno pure skillem oni wygrywaja jak dla mnie to moze i maja skilla na pewno maja zgranie ale widza srednio 30-50 metrow dalej niz przecietny gracz to bylo widac na mapkach.

Na Hue ze swiatynii bez problemu 2-3 kulkami sciagali nas na murach, ( biegniesz po murach i nagle slyszy swist kul i zaliczasz glebe a koles skacze po murach).

Rzadko kiedy udawalo sie ich zdjac na normalnej odleglosci gdyz oni widzieli cie juz wczesniej.

Jezeli chodzi o atmosfere to coz wiele *urw i tym podobnych zwrotow polecialo ale to trzeba uczestniczyc w takim meczyku zeby sie tak wkurzyc .

Najlepszy byl Dorian ktory nagle sie odezwal na serwerze z tekstem po polsku " czemu uwazacie ze my cheatujemy ", tekst ten padl po tym jak mysmy cos powiedzieli o auto screenshotach itp. Niestety jak sprawdzilismy screeny z pb to ich wszystkie screeny sa czarne nic nie widac wiec pozostal jedynie pewny niesmak po tym meczu.

Ja sie zastanawialem ile mozna wycisnac z gry. Sadzilem ze jak potrafimy wygrac z Nbrigade i PvP to cos reprezentujemu z soba jednak wczorajszy mecz zburzyl wszystko.

Jedno co trzeba im przyznac to to ze sa cholernie zgrani, na flagi atakuja jak hieny w grupie 4-5 osobowej, a przede wszystkim mistrzowie kampienia na fladze.

Znaja wszystkie spawny na flagach, umiejetnie sie rozstawiaja i jak jest spawn to kosza wszystko, stad tez nie bylo szans na skuteczna obrone.

_________________

Czy wszystkie screeny sa takie, czy tylko pare?

_________________
Marcin A.

Czyżby stosowali programik taki jak w mohha był?

nie no zajebiscie..., kolesie wzieli sie znikad praktycznie, od razu wymiataja, sieja headshotami, 8 winow, zero porazek, dobrze ze juz nie siedze w tym biznesie bo mozna sie pochlastac grajac z takimi, czlowiek chce sie odstresowac po calym dniu grajac meczyk a trafia na takich co czituja za kase, progaming to gowno

_________________
http://www.bravo-company.pl

european.Xtreme.elite - BugZ.eXe (w 1942) -> Figh7Club -> BrainBug BF:V -> gLobe.bfv

więc pograli sobie już troche w bfa

_________________
gry komputerowe

Tzn czy wszystkie sa czarne tego nie wiem na 100% gdyz musze ta informacje potwierdzic. Z tego mi przekazal admin naszego serwera to ze screenow meczowych widac tylko nasze i jednego kolesia z globe a reszta to czarne. Dzisiaj wieczorem mam dostac te screeny i zobacze czy te informacje sie potwierdza.

No niestety tam gdzie chodzi o gruba kase ( podobno ci kolesie dostaja nawet 500-1000 EURO za miesiac, nie wiem ile w tym prawdy a ile fikcji ) to nie ma co mowic o sportowej rywalizacji.
Moj znajomy z klanu F7C tego "nowego" powiedzial mi ze podobno Globe cwiczyl na mecz z nami 3 tygodnie. Jak to uslyszalem to mnie zatkalo . Mysmy mozna powiedziec poszli z marszu.

Jednak klan bardzo dziwny nagle sie tak wymiataja bo wczesniej to na serwerach nie robili wiekszego wrazenia.

_________________

Ethan jak zawsze wyraził się poprawnie politycznie;) Jak powiem inne akcje.
Hue- bronimy hotelu, z świątyni wybiega koleś przez dziurę w murze i biegnie środkiem drogi w naszym kierunku. Na przeciw staje mu Darth, chyba eMgI i ja no i wszyscy nawalamy do niego z kałachów. Koleś zabija Dartha z Car'a po czym mnie i eMgI'ego z colta.... Sory, ale coś jest chyba nie tak... zajęło mu to w sumie ok 4 sekund.
hue- znowu hotel, Kura stoi za apteczką i się leczy i zdejmuje go koleś ze świątyni (z piętra lub z murów)....

Nigdy nie uważałem się za gracza wybitnego, ale wczoraj czułem się jak dziecko, które ma pierwszy raz w życiu kontakt z kompem... Przez całą grę, tak jak większość z Wildy, zdobyłem dosłownie kilka fragów. Oczywiście taktycznie byli świetni, ataki na flagi mieli niezwykle zsynchronizowane. Jednak, przez całą grę czułęm się, jakby znali każdy nasz krok. Zajęcie odpowiednich pozycji to jedno, ale to że strzelają do okna do którego nei zdążyłem jeszcze podejść to drugie.. Takich przykładów w meczu było wiele

no comment

_________________

nie no jak dla mnie to porazka maxymalna...rozumiem mozna byc dobrym ale przez treningi a nie jakies dopalki...kazdy jest tylko czlowiekiem i wiem jak w vietnamie jest ciezko zabic 3 gosci w jakims skupisku, w jakims mlynie...a co do piero 1 zabic z cara a 2 z pistoletu...amunicja ma ogromne znaczenie dlatego w mapkach zamknietych uzywam cara a na otwartej przestrzenie latam z m16...no jesli to wszytko okaze sie prawda to spadna chlopaki z wielkim hukiem na dol..a i pb jest gleboko z dupy chyba wyrwany bo jest kiepskim anty-hackiem

_________________